1946-05-16 Cracovia - AZS K. 6:4: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "''' Cracovia-AZS K. 6:4 (4:1).'''<BR> ''mistrzostwa okręgowe''<BR> ''prawdopodobny termin'' {{Zawody | dyscyplina = Piłka ręczna | płeć =...") |
|||
Linia 30: | Linia 30: | ||
| Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1946-05-17_67_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | | Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1946-05-17_67_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | ||
| Tytul_artykulu = | | Tytul_artykulu = Kto będzie mistrzem w szczypiorniaku | ||
| Autor = | | Autor = | ||
| Tresc = | | Tresc = | ||
Zanosiło się, że Cracovia zdobędzie punkty walkowerem, gdyż AZS do ostatniej niemal chwili nie posiadał wymaganego kompletu graczy. Z trudem wreszcie zdołano zebrać 8 zawodników i rozpoczęć zawody. Mimo gry w ósemkę, a potem w dziewiątkę. przez długi czas są akademicy zupełnie równorzędnym przeciwnikiem dla Cracovii. a nawet prowadzę przez kilkanaście minut po bramce zdobytej przez Pytla 1:0. | |||
Pomału jednak dochodzi do głosu Cracovia i mimo nieszczególnej gry swego ataku zdobywa bramki ze strzałów Więcka i Mochnackiego. | |||
Gra AZS opiera się jedynie na trójce ataku, gdzie i prym wodza mgr. Pytel i Huk W Cracovii indywidualne zagrania demonstruje Kowalski i Więcek. Ten ostatni jest autorem następnych, pięknymi strzałami zdobytych bramek, ustalających wynik do przerwy.<BR> | |||
Po pauzie następuje chwilowy okres AZS-u. uwieńczony zdobyciem 2 bramek przez Huka i Trojana. po czym znośni inicjatywa przechodzi w ręce Cracovii, która zdobywa bramki ze słabego ale celnego strzału pomocnika Paszkowskiego i skrzydłowego Marchewczyka. | |||
Wynik spotkania ustala Trojan, zdobywając 4-tę bramkę dla AZS-u. Gra sama na slabem poziomie. Cracovia mimo zwycięstwa wypadła blado. Liczne braki we wszystkich formacjach od niedokładnych podań poprzez niepotrzebny drybling do tracenia głowy w obliczu bramki przeciwnika i jego obrońców nie wróżę nic dobrego i dla drużyny. Czy nie byłoby rzecz wskazaną natomiast do obitego rezerwuaru „starych sław-„ sięgnąć do młodych? Przypuszczamy, że wnieśli by oni więcej ochoty i chęci do gry. O grze AZS-u. zdekompletowanego brakiem Zwolińskiego, Harpla i Kozdrója. tez nic dodatniego powiedzieć nie można.<BR> | |||
Najlepszym na boisku był bez wątpienia sędzia ob. Szostak, który bezwzględnymi orzeczeniami tłumił w zarodku wszelkie próby brutalnej gry. Ponad niski poziom wybijali się nieco w Cracovii: Resich w obronie. Paszkowski w pomocy i Więcek w ataku. | |||
pól podbramkowych. Chwilami zawodnicy ginęli bowiem w tumanach kurzu. Zapewne woda jest droga, ale tu przecież chodzi o zdrowie grających. | |||
}} | }} | ||
[[Kategoria: Zawody innych sekcji]] [[Kategoria: Piłka ręczna mężczyzn]] | [[Kategoria: Zawody innych sekcji]] [[Kategoria: Piłka ręczna mężczyzn]] |
Wersja z 16:48, 29 mar 2021
Cracovia-AZS K. 6:4 (4:1).
mistrzostwa okręgowe
prawdopodobny termin
![]() |
zawody sportowe |
dyscyplina: | ![]() |
płeć: | mężczyźni |
data: |
16 maja 1946 |
miejsce: | Kraków |
organizator: |
Relacje z zawodów
Echo Krakowa
Pomału jednak dochodzi do głosu Cracovia i mimo nieszczególnej gry swego ataku zdobywa bramki ze strzałów Więcka i Mochnackiego.
Gra AZS opiera się jedynie na trójce ataku, gdzie i prym wodza mgr. Pytel i Huk W Cracovii indywidualne zagrania demonstruje Kowalski i Więcek. Ten ostatni jest autorem następnych, pięknymi strzałami zdobytych bramek, ustalających wynik do przerwy.
Po pauzie następuje chwilowy okres AZS-u. uwieńczony zdobyciem 2 bramek przez Huka i Trojana. po czym znośni inicjatywa przechodzi w ręce Cracovii, która zdobywa bramki ze słabego ale celnego strzału pomocnika Paszkowskiego i skrzydłowego Marchewczyka.
Wynik spotkania ustala Trojan, zdobywając 4-tę bramkę dla AZS-u. Gra sama na slabem poziomie. Cracovia mimo zwycięstwa wypadła blado. Liczne braki we wszystkich formacjach od niedokładnych podań poprzez niepotrzebny drybling do tracenia głowy w obliczu bramki przeciwnika i jego obrońców nie wróżę nic dobrego i dla drużyny. Czy nie byłoby rzecz wskazaną natomiast do obitego rezerwuaru „starych sław-„ sięgnąć do młodych? Przypuszczamy, że wnieśli by oni więcej ochoty i chęci do gry. O grze AZS-u. zdekompletowanego brakiem Zwolińskiego, Harpla i Kozdrója. tez nic dodatniego powiedzieć nie można.
Najlepszym na boisku był bez wątpienia sędzia ob. Szostak, który bezwzględnymi orzeczeniami tłumił w zarodku wszelkie próby brutalnej gry. Ponad niski poziom wybijali się nieco w Cracovii: Resich w obronie. Paszkowski w pomocy i Więcek w ataku.