1968-12-07 Cracovia - Pomorzanin Toruń 1:3: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Pomorzanin Toruń | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 13: | Linia 13: | ||
| rok = 1968 | | rok = 1968 | ||
| godzina = 19:00 | | godzina = 19:00 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Lodowisko im. Adama "Rocha" Kowalskiego|lodowisko Olszy]] | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
| bramki_gosc = 3 | | bramki_gosc = 3 | ||
Linia 75: | Linia 75: | ||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 289 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 9 | |||
| Miesiac = 12 | |||
| Rok = 1968 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1968-12-09 289.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Remis i porażka hokeistów Cracovii | |||
| Autor = | |||
| Tresc = CRACOVIA — POLONIA BYDGOSZCZ 5:5 (1:1, 2:3, 2:1). | |||
Sędziowali pp. Szczepek z W-wy i Korczyk z Katowic. Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Migacz i W. Pysz po 2 oraz Csorich, dla gości — Cholewiński 2 oraz Guzikowski, Gałęzowski i Piszczek po 1. | |||
Po sobotniej porażce, w niedzielę hokeiści Cracovii zagrali lepiej. Znów widzieliśmy na lodzie dzielnie walczącego Migacza, który obok Kopczyńskiego, Goja i braci Pyszów należał do najlepszych na tafli. Geście grali jednak bardziej zespołowo, nie mieli tylu słabych punktów co Cracovia i dzięki temu wywalczyli remis. A trzeba dodać, że chwilami w III tercji gospodarze atakowali z taką pasją. iż zdawało się. że muszą strzelić zwycięską bramkę. | |||
(F) | |||
W SOBOTĘ hokeiści Cracovii w moczu o mistrzostwo ekstraklasy przegrali z leaderem rozgrywek — Pomorzaninem Toruń 1:3 (1:0, 0:3, 0:0). Sędziowali słabo pp. Szczypka z Warszawy i Korczyk z Katowic. Widzów ok. 4 tys. | |||
Przegrać z Pomorzaninem nie jest wstyd, ale w takim stylu, w jakim uczyniła to Cracovią — tego nie spodziewaliśmy się. Po niezłej grze w I tercji, później zaczęły się nieporozumienia wśród gospodarzy i w efekcie Migacz udał się do szatni, do reszty osłabiając zespół występujący — jak sygnalizowaliśmy przed meczem — bez Ziętary. W II tercji goście zdobyli 3 bramki, a straty tej nie byli już w stanie odrobić krakowianie. | |||
W sumie mecz przeciętny i niezbyt interesujący. W zespole zwycięzców najlepsi: Czachowski ,Wieczerzak i Stefaniak, w Cracovii —- Gój i Kopczyński. | |||
Aktualna wersja na dzień 20:17, 20 gru 2022
|
I liga Kraków, lodowisko Olszy, sobota, 7 grudnia 1968, 19:00
(1:0; 0:3; 0:0) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Bramkę dla Cracovii zdobył Cieślak, dla gości Wieczerzak 2 i Zwierzyński 1.
Ciekawe spotkanie oglądaliśmy wczoraj. Tym razem z Po¬lonią Bydgoszcz cały zespół krakowski walczył ambitnie. Rezultat remisowy nie krzywdzi jednak żadnej z drużyn. Raz jedna, raz druga drużyna wypracowywała wiele dogodnych sytuacji, które mogły zakończyć się zdobyciem decydującej bramki.
Wczoraj Cracovia zagrała dobrze taktycznie i mimo że goście prowadzili czterokrotnie, potrafiła wyrównać i zdobyć w ostatecznym rozrachunku cenny punkt.
Echo Krakowa
Sędziowali pp. Szczepek z W-wy i Korczyk z Katowic. Bramki zdobyli: dla gospodarzy — Migacz i W. Pysz po 2 oraz Csorich, dla gości — Cholewiński 2 oraz Guzikowski, Gałęzowski i Piszczek po 1.
Po sobotniej porażce, w niedzielę hokeiści Cracovii zagrali lepiej. Znów widzieliśmy na lodzie dzielnie walczącego Migacza, który obok Kopczyńskiego, Goja i braci Pyszów należał do najlepszych na tafli. Geście grali jednak bardziej zespołowo, nie mieli tylu słabych punktów co Cracovia i dzięki temu wywalczyli remis. A trzeba dodać, że chwilami w III tercji gospodarze atakowali z taką pasją. iż zdawało się. że muszą strzelić zwycięską bramkę. (F) W SOBOTĘ hokeiści Cracovii w moczu o mistrzostwo ekstraklasy przegrali z leaderem rozgrywek — Pomorzaninem Toruń 1:3 (1:0, 0:3, 0:0). Sędziowali słabo pp. Szczypka z Warszawy i Korczyk z Katowic. Widzów ok. 4 tys.
Przegrać z Pomorzaninem nie jest wstyd, ale w takim stylu, w jakim uczyniła to Cracovią — tego nie spodziewaliśmy się. Po niezłej grze w I tercji, później zaczęły się nieporozumienia wśród gospodarzy i w efekcie Migacz udał się do szatni, do reszty osłabiając zespół występujący — jak sygnalizowaliśmy przed meczem — bez Ziętary. W II tercji goście zdobyli 3 bramki, a straty tej nie byli już w stanie odrobić krakowianie.
W sumie mecz przeciętny i niezbyt interesujący. W zespole zwycięzców najlepsi: Czachowski ,Wieczerzak i Stefaniak, w Cracovii —- Gój i Kopczyński.