1956-03-25 Cracovia - CWKS Bydgoszcz 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
(opis) |
m |
||
Linia 40: | Linia 40: | ||
==== Opis meczu ==== | ==== Opis meczu ==== | ||
<b>Także z ciężką biedą...</b><br> | <b>Także z ciężką biedą...</b><br> | ||
Na mecz Cracovii z [[Zawisza Bydgoszcz|CWKS Bydgoszcz]] przybyli tłumnie zwolennicy Cracovii w nadziei, że tym razem zobaczą ładną grę i dobre wyniki. Do pauzy zostało jeszcze jako taku. Było parę ładnych zagrań taktycznych, parę dobrych strzałów, z których jeden ([[Edward Kasprzyk|Kasprzyka]]) przyniósł zwycięskie 2 punkty, ale na tym właściwie skończyła się aktywna rola Cracovii. Po pauzie bowiem [[Zawisza Bydgoszcz|CWKS]] tak niemiłosiernie gniótł drużynę gospodarzy, że widownia... drżała ze strachu, by nie padło wyrównanie. Szczęściem dla krakowskiej drużyny było, że atak [[Zawisza Bydgoszcz|CWKS-u]] strzelał rzadko, a za to często - pudłował. Zapytany po meczu trener Finek co sądzi o Cracovii, oświadczył, że drużynie trzeba poświęcić najmniej 6 miesięcy solidnej roboty oraz, e musi jej zaaplikować większą bojowość. Słusznie!<br> | Na mecz Cracovii z [[Zawisza Bydgoszcz|CWKS Bydgoszcz]] przybyli tłumnie zwolennicy Cracovii w nadziei, że tym razem zobaczą ładną grę i dobre wyniki. Do pauzy zostało jeszcze jako taku. Było parę ładnych zagrań taktycznych, parę dobrych strzałów, z których jeden ([[Edward Kasprzyk|Kasprzyka]]) przyniósł zwycięskie 2 punkty, ale na tym właściwie skończyła się aktywna rola Cracovii. Po pauzie bowiem [[Zawisza Bydgoszcz|CWKS]] tak niemiłosiernie gniótł drużynę gospodarzy, że widownia... drżała ze strachu, by nie padło wyrównanie. Szczęściem dla krakowskiej drużyny było, że atak [[Zawisza Bydgoszcz|CWKS-u]] strzelał rzadko, a za to często - pudłował. Zapytany po meczu trener [[Karel Finek|Finek]] co sądzi o Cracovii, oświadczył, że drużynie trzeba poświęcić najmniej 6 miesięcy solidnej roboty oraz, e musi jej zaaplikować większą bojowość. Słusznie!<br> | ||
Źródło: ''Dziennik Polski'' [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=9180&dirids=1] | Źródło: ''Dziennik Polski'' [http://mbc.malopolska.pl/dlibra/doccontent?id=9180&dirids=1] | ||
[[Kategoria:1956 II liga]] | [[Kategoria:1956 II liga]] |
Wersja z 17:09, 13 mar 2009
|
II liga , 2 kolejka Kraków, niedziela, 25 marca 1956
(1:0)
|
|
Skład: L. Michno Gołąb Mazur Glimas Guzik Kłaput Opoka Rajtar Kasprzyk Radoń Reichel Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: T. Nowak
|
Opis meczu
Także z ciężką biedą...
Na mecz Cracovii z CWKS Bydgoszcz przybyli tłumnie zwolennicy Cracovii w nadziei, że tym razem zobaczą ładną grę i dobre wyniki. Do pauzy zostało jeszcze jako taku. Było parę ładnych zagrań taktycznych, parę dobrych strzałów, z których jeden (Kasprzyka) przyniósł zwycięskie 2 punkty, ale na tym właściwie skończyła się aktywna rola Cracovii. Po pauzie bowiem CWKS tak niemiłosiernie gniótł drużynę gospodarzy, że widownia... drżała ze strachu, by nie padło wyrównanie. Szczęściem dla krakowskiej drużyny było, że atak CWKS-u strzelał rzadko, a za to często - pudłował. Zapytany po meczu trener Finek co sądzi o Cracovii, oświadczył, że drużynie trzeba poświęcić najmniej 6 miesięcy solidnej roboty oraz, e musi jej zaaplikować większą bojowość. Słusznie!
Źródło: Dziennik Polski [1]