1982-11-19 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 5:14: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Zagłębie Sosnowiec | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| miesiac = 11 | | miesiac = 11 | ||
| rok = 1982 | | rok = 1982 | ||
| godzina = | | godzina = 17:00 | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, ul. Siedleckiego | ||
| bramki_gospodarz = 5 | | bramki_gospodarz = 5 | ||
| bramki_gosc = 14 | | bramki_gosc = 14 | ||
Linia 81: | Linia 81: | ||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 178 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 22 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 1982 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1982-11-22 178.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu =Mistrz za mocny dla „pasiaków" | |||
| Autor = | |||
| Tresc =CRACOVIA — ZAGŁĘBIE Sosnowiec 5:14 (2:4, 2:5, 1:5). Bramki zdobyli: dla .gospodarzy — Janek 2 (13 i 49 min.). Pawlik (16 min.), Kanabus (25 min.), Behounek (27 min.), dla gości — Jobczyk 4 (6, 23, 34 i 45 min.), Zabawa 2 (6 i 42 min.). Klocek 2 (46 i 59 min.). Pytel (8 min.), Garbacz (13 min.), Bernat (27 min.), Nowak (29 min.), Świątek (30 min.). Madeksza (55 min.). Sędziowali: Tyszkiewicz — Kuczyński, Mroczek (Warszawa), widzów — ok. 1 tys. | |||
CRACOVIA: Jaskiernia (od 31 min. Lipkowski) — Palichleb, Cieślicki; Fronczek, Janek; Schmidt. Szymański — Kanabus, Pawlik, Behounek; Steblecki, Jusewicz, Klich; Frandofert, Migacz, Papuga. | |||
Mistrz kraju i obecny lider hokejowej ekstraklasy — zespół Zagłębia był zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Kiedy w 13 min., lepsi pod względem wyszkolenia technicznego, znacznie szybsi od krakowian, goście prowadzili 4:0, nikt nie przypuszczał. że drużynie Cracovii uda się jeszcze doprowadzić w tym meczu do wyrównania. „Pasiaki” dokonały tej sztuki (w 27 min. strzelili bramkę na 4:4), ale na więcej nie było ich już stać. (js) | |||
}} | }} |
Aktualna wersja na dzień 11:54, 27 maj 2023
|
I Liga - hokej mężczyzn Kraków, ul. Siedleckiego, piątek, 19 listopada 1982, 17:00
(2:4; 2:5; 1:5) |
|
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Od wysokiej porażki nie u- strzegła się też w piątek Cracovia, choć w pierwszej fazie pojedynek miał niecodzienny przebieg. „Pasiaki" wyszły na lód sparaliżowane, goście grający swobodnie, bez wysiłku już w 12 minucie prowadzili 4:0. Ale oto w minutą później w odstępie M sekund gospodarze strzelili 2 gole (Janek, Pawlik) i przez kilka dalszych minut dzielnie stawiali czoła mistrzowi. Ba, w 25 i 27 min. po strzałach Kanabusa i Behounka zrobił się remis 4:4! Ale w tym momencie mistrz pokazał klasę, przyspieszył akcje 1 w ciągu 3 minut zaaplikował gospodarzom 4 gole.
Już do końca meczu trwał [ jednostronny popia Zagłębia, choć goicie specjalnie nie wysilali się. Naszpikowana reprezentantami kraju drużyna sosnowiecka była więc surowym egzaminatorem „pasiaków", szybcy napastnicy Jobczyk, Zabawa, Klobek, Pytel — byli nieuchwytni dla krakowian. Bezradni byli też obaj bramkarze Cracovii — Jaskiernia i zastę¬pujący go od 30 min. Lipkówski. Łupem bramkowym w Zagłębiu podzielili się: Jobczyk 4, Zabawa i Klocek po 2, Pytel. Garbać, Bernat, Nowak, Świątek, Madeksza po 1. O Cracovii można powiedzieć, że z uporem popełni* wciąż te same błędy. Organizacja gry zwłaszcza w obronie — to pięta achillesowa krakowian.
W Nowym Targu po meczu stojącym na dobrym poziomie coraz lepiej spisujące się „Szarotki” pokonały GKS Tychy 6:4 (3:1, 1:1, 2:2). Bramki dla gospodarzy: Wronka 2, Ryłko, Świstak, Ruchała i Jachna po 1, dla gości: Bialik, Worwa, Woźnica, Wilk.
Echo Krakowa
CRACOVIA: Jaskiernia (od 31 min. Lipkowski) — Palichleb, Cieślicki; Fronczek, Janek; Schmidt. Szymański — Kanabus, Pawlik, Behounek; Steblecki, Jusewicz, Klich; Frandofert, Migacz, Papuga.
Mistrz kraju i obecny lider hokejowej ekstraklasy — zespół Zagłębia był zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Kiedy w 13 min., lepsi pod względem wyszkolenia technicznego, znacznie szybsi od krakowian, goście prowadzili 4:0, nikt nie przypuszczał. że drużynie Cracovii uda się jeszcze doprowadzić w tym meczu do wyrównania. „Pasiaki” dokonały tej sztuki (w 27 min. strzelili bramkę na 4:4), ale na więcej nie było ich już stać. (js)