1984-06-13 Cracovia - GKS Katowice 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
(youtube, Replaced: â → - (2)) |
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| rok = 1984 | | rok = 1984 | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| miejsce = | | miejsce = Kraków | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
| bramki_gosc = 0 | | bramki_gosc = 0 | ||
Linia 21: | Linia 21: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Marek Dardas z Wrocławia | ||
| widzow = 1 000 | | widzow = 1 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = Surowiec (16') | | strzelcy_gospodarz = [[Janusz Surowiec|Surowiec]] (16') | ||
| wyniki = 1:0 | | wyniki = 1:0 | ||
| strzelcy_gosc = | | strzelcy_gosc = | ||
Linia 30: | Linia 30: | ||
| kartki_zolte_gosc = | | kartki_zolte_gosc = | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = [[Zenon Baran]] | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = 4-3-3 | ||
| sklad_gospodarz = [[Wacław Szczerba|Szczerba]]<BR> [[Marek Podsiadło]]<BR> Dybczak<BR> Nazimek<BR> Zych<BR> Surowiec<BR> [[Maciej Podsiadło]]<BR> Hnatio<BR> Graba<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> Kubisztal | | sklad_gospodarz = [[Wacław Szczerba|Szczerba]]<BR> [[Marek Podsiadło]]<BR> [[Wiesław Dybczak|Dybczak]]<BR> Nazimek<BR> Zych<BR> [[Janusz Surowiec|Surowiec]]<BR> [[Maciej Podsiadło]]<BR> Hnatio<BR> Graba<BR> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<BR> [[Mirosław Kubisztal|Kubisztal]] | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = 4-3-3 | ||
| sklad_gosc = Sput<BR> Matys<BR> Piekarczyk<BR> Zając<BR> Kapias<BR> Morcinek (74' Chmaj)<BR> Łuczak<BR> Krzyżoś<BR> Hetmański<BR> Biegun<BR> Rzeszutek | | sklad_gosc = Sput<BR> Matys<BR> Piekarczyk<BR> Zając<BR> Kapias<BR> Morcinek (74' Chmaj)<BR> Łuczak<BR> Krzyżoś<BR> Hetmański<BR> Biegun<BR> Rzeszutek | ||
}} | }} |
Wersja z 12:59, 6 cze 2009
|
I liga , 30 kolejka Kraków, środa, 13 czerwca 1984
(1:0)
|
|
Skład: Szczerba Marek Podsiadło Dybczak Nazimek Zych Surowiec Maciej Podsiadło Hnatio Graba Wrześniak Kubisztal Ustawienie: 4-3-3 |
Sędzia: Marek Dardas z Wrocławia
|
Skład: Sput Matys Piekarczyk Zając Kapias Morcinek (74' Chmaj) Łuczak Krzyżoś Hetmański Biegun Rzeszutek Ustawienie: 4-3-3 |
Opis meczu
Jedyny fajerwerk, jaki zdarzył się podczas spotkania, dotyczy świec dymnych rzuconych na boisko. Widać z tego, że najwierniejsi kibice Cracovii sami sobie fundują ciekawe zdarzenia, jakby nie wierzyli w kreacyjne zdolności zawodników. Czy ponadto płyta piłkarska za mgłą, miała być aluzją do mglistej perspektywy zespołu "Pasiaków". Czas odpowie na to pytanie, a już wczoraj można było stwierdzić na podstawie konfrontacji sił z ligowym średniakiem, jakim niewątpliwie jest GKS, że Cracovia nie jest nadającym się na zatracenie w nicości. Kilku najmłodszych zawodników zespołu, jak chociażby Szczerba, Podsiadło junior, Zych czy w pewnym sensie Graba mogą liczyć na dalszy rozwój piłkarskiego warsztatu, pod warunkiem, że nie ustaną w pracy nad sobą.
Na pożegnanie z ekstraklasą, dodajmy pożegnanie zwycięskie, ujawnili oni dawkę umiejętności, budzącą nadzieję, tak niezbędną właśnie w momencie rozstania z czołówką. Przy znacznym współudziale dotychczasowych filarów: Surowca, Dybczaka, Nazimka i Hnatii odnieśli zasłużone zwycięstwo nad twardo grającymi górnikami. Bramkę zdobył Surowiec, po przytomnym zagraniu Kubisztala, ale część zasług powinien wziąć na siebie także bramkarz Sput, który nie utrzymał piłki w rękach.
Gospodarze wyzbywszy się trwającego dwa lata lęku przed utratą punktów grali nieco luźniej, niż kiedykolwiek i chociaż nie była to gra na wielkim poziomie, to pozwalała uprzytomnić niejednemu spore możliwości jednostek. Widzieliśmy więc śmiały wolej Podsiadły II, w 40 min. Decyzje strzeleckie Graby i indywidualne szarże Hnatii i Graby. Rutynowani obrońcy na czele z Piekarczykiem nierzadko mieli kłopoty z zatrzymaniem tych akcji. Gracze trenera Podedwornego, mówiąc szczerze, nie przejmowali się specjalnie wynikiem, ale czy wynikało to ze zlekceważania przeciwnika, czy może z niechęci do rzucenia na szalę wszystkich umiejętności - tego nie jestem w stanie rozstrzygnąć. Wprawdzie groźny w lidze duet Biegun - Rzeszutek parokrotnie zrywał się do walki, a nawet ten ostatni miał wymarzoną pozycję strzelecką (62 min), lecz nie było to "to"... typowych dla GKS dynamicznych akcji z kontry nie udało się zainicjować, a w grze pozycyjnej pokonani jeszcze chyba nie za wiele potrafią. Krzyżoś i Łuczak starali się wprawdzie zaprowadzić harmonię w działaniach zaczepnych, ale pozostałym brakowało wyraźnie talentów taktycznych.
Źródło: Tempo