1948-11-14 Cracovia II - Zwierzyniecki 3:0: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz | gospodarz = Cracovia II | gosc = Zwierzyniecki Kraków | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 11: | Linia 11: | ||
| miesiac = 11 | | miesiac = 11 | ||
| rok = 1948 | | rok = 1948 | ||
| godzina = | | godzina = 10:00 | ||
| miejsce = | | miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]] | ||
| bramki_gospodarz = 3 | | bramki_gospodarz = 3 | ||
| bramki_gosc = 0 | | bramki_gosc = 0 | ||
Linia 33: | Linia 33: | ||
| sklad_gosc = | | sklad_gosc = | ||
}} | }} | ||
=== Zapowiedź meczu === | |||
* [[:Plik:Echo_Krakowa_1948-11-15_313_3.png|Zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykul | {{Artykul |
Wersja z 10:24, 15 sie 2021
|
krakowska liga okręgowa (Cracovia II) Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 14 listopada 1948, 10:00
(1:0)
|
|
Sędzia: Burkot
|
Mecze tego dnia: | ||
1948-11-14 AKS Chorzów - Cracovia 1:0 |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Piłkarz
Zaczęło się już od momentu nieuznania przez arbitra zawodów p. Burkota bramki uzyskanej przez Zwierzynieckiego w trzeciej minucie gry z dość zresztą problematycznego „spalonego
Od tej chwili gra przemieniła się z miejsca w bezpardonowe „polowanie na kości", a efektem było usunięcie z boiska zawodnika Zwierzynieckiego, Weski.
Oliwy do ognia dodały zdobyte tuż po przerwie dwie bramki dla Cracovii ze strzałów Filipskiego i Kadłuczki.
Od tej chwili Zwierzyniecki przestał przebierać w środkach i znów sędzia zmuszony był wykluczyć z gry kandydata do reprezentacji — Wawrzusiaka za niebezpieczną grę.
Tego było już za wiele dla nerwowych graczy Zwierzynieckiego, którzy zupełnie zrezygnowali z walki o piłkę, starając się „unieszkodliwić” poszczególnych graczy Cracovii, padając zresztą sami ofiarą brutalnej gry. I tak: Dudek chcąc sfaulować Dycjana zderza się z Ostrowskim i musi opuścić boisko, a gdy za chwilę OSTROWSKI RÓWNIEŻ schodzi z boiska ze zranioną głową. — kapitan drużyny wycofuje resztę zawodników.
O szowinizmie kibiców Zwierzynieckiego świadczy fakt, iż wtargnęli oni na boisko w celu pobicia sędziego, który dopiero pod ochroną porządkowych uszedł cało do szatni.