2008-03-05 Cracovia - Górnik Zabrze 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 40: | Linia 40: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
====Cracovia Live==== | ====Cracovia Live==== | ||
Po hokeju przyszła pora na piłkę nożną, mieliśmy nadzieję na równie udane widowisko, niestety poziom sportowy to wciąż okręgówka, a wynik 2:0 dla gości nie premiuje awansem Cracovii. | Po [[5 III 2008 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 3:0|hokeju]] przyszła pora na piłkę nożną, mieliśmy nadzieję na równie udane widowisko, niestety poziom sportowy to wciąż okręgówka, a wynik 2:0 dla gości nie premiuje awansem Cracovii. | ||
Bohater spotkania, Dawid Jarka: | Bohater spotkania, Dawid Jarka: | ||
Linia 74: | Linia 74: | ||
Źródło: ''Cracovia Live'' [http://www.cracovialive.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=235&Itemid=2] | Źródło: ''Cracovia Live'' [http://www.cracovialive.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=235&Itemid=2] | ||
====Teraz Pasy!==== | ====Teraz Pasy!==== | ||
W ćwierćfinałowym dwumeczu Pucharu Ekstraklasy Górnik Zabrze był drużyną zdecydowanie lepszą i tylko nieskuteczności zabrzan Cracovia zawdzięcza fakt, że przez 160 minut rywalizacji sprawa awansu do półfinału była sprawą otwartą. Jednak nie odpadnięcie z mało prestiżowych rozgrywek a koszmarna jakość gry drużyny trenera Majewskiego jest największym powodem do niepokoju. | W ćwierćfinałowym dwumeczu Pucharu Ekstraklasy Górnik Zabrze był drużyną zdecydowanie lepszą i tylko nieskuteczności zabrzan Cracovia zawdzięcza fakt, że przez 160 minut rywalizacji sprawa awansu do półfinału była sprawą otwartą. Jednak nie odpadnięcie z mało prestiżowych rozgrywek a koszmarna jakość gry drużyny trenera Majewskiego jest największym powodem do niepokoju. |
Wersja z 19:59, 10 mar 2008
25. mecz Cracovii w pucharach ligi.
|
Puchar Ekstraklasy, 1/4 finału Kraków, środa, 5 marca 2008, 20:30
(0:1)
|
|
Skład: Olszewski Łuczak Polczak Karwan Uszalewski Bojarski (46' Pawlusiński) Wacek (46' Tupalski) Baliga Szwajdych Moskała (46' Majoros) Gregorek (67' Szczoczarz) |
Sędzia: Adam Kajzer z Rzeszowa
|
Skład: Nowak Gancarczyk Hajto Danch PapeÄkys KiĹžys (71' Gołoś) Bajić Gierczak (69' Pazdan) Stachowiak Jarka (81' Ruszkul) Wodecki (69' T. Moskal) |
Opis meczu
Cracovia Live
Po hokeju przyszła pora na piłkę nożną, mieliśmy nadzieję na równie udane widowisko, niestety poziom sportowy to wciąż okręgówka, a wynik 2:0 dla gości nie premiuje awansem Cracovii.
Bohater spotkania, Dawid Jarka:
Dawid nie zagrał od pierwszej minuty w tak ważnym dla Górnika meczu derbowym. Trener Wieczorek stwierdził że Jarka nie jest w najlepszej formie, dziś pukający do drzwi kadry napastnik pokazał że nawet w tej nie najwyższej zdaniem trenera dyspozycji jest wstanie decydować o losach meczu.
Gole: Dawid Jarka 9â - Krosowym podaniem z prawej strony Dawida Jarkę obsłużył Marcin Wodecki. Pułapka ofsajdowa obrońcom Cracovii się nie udała, Jarka znalazł się sam na sam z Olszewskim i silnym strzałem pod poprzeczkę trafił na 1:0 dla Górnika.
Dawid Jarka 69â - Druga swoją bramkę w tym meczu zdobył Jarka po dośrodkowaniu z lewej strony Moskala. Dawid przez nikogo nie pilnowany z najbliższej odległości pokonał Olszewskiego odbierając nadzieje grającej w 10. Cracovii.
Statystyki Cracovia Górnik Zabrze 8 Faule 18 0 Spalone 6 3 Rzuty rożne 8
Trybuny: Kibice po raz kolejny wyrazili swoje âmiłościâ do trenera Majewskiego. Wyniki (remis z Polonią, wygrana z Jagiellonią) nie przekonały fanów którzy sfrustrowani poziomem widowiska zaśpiewali nową (tysiąc pierwszą) wersję popularnej piosenki Jozin z Bazin, tym razem słowa brzmiały âStefan marzy żeby było miłoâ. Miło było ale się skończyło, z jedno bramkowej przewagi zostały tylko wspomnienia. Na trybunach zjawiło się także 70 kibiców z Zabrza którzy przywitali swojego trenera słowami âJeszcze jeden mecz przegramy i Wieczorka pożegnamyâ.
Flagi gospodarzy: 6
Flagi gości: 3
Plusy:
Nowa melodia trenowana na meczach hokeja wychodzi coraz lepiejâŚ
Minusy:
Poziom sportowy nie był oszałamiający, nie był nawet średni. Styl który zaprezentowano dzisiaj nie może się powtórzyć. Słowa kibiców âPowiedz Stefanie czy miałeś ten puchar w planieâ pozostaje zostawić bez komentarza.
Źródło: Cracovia Live [1]
Teraz Pasy!
W ćwierćfinałowym dwumeczu Pucharu Ekstraklasy Górnik Zabrze był drużyną zdecydowanie lepszą i tylko nieskuteczności zabrzan Cracovia zawdzięcza fakt, że przez 160 minut rywalizacji sprawa awansu do półfinału była sprawą otwartą. Jednak nie odpadnięcie z mało prestiżowych rozgrywek a koszmarna jakość gry drużyny trenera Majewskiego jest największym powodem do niepokoju.
W ubiegłym tygodniu, w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu Ekstraklasy Cracovia nieoczekiwanie i bardzo szczęśliwie zwyciężyła w Zabrzu 1:0. W rewanżu obaj trenerzy wystawili wybitnie rezerwowe składy. Tylko Piotr Polczak w Cracovii i Marco Bajić w Górniku wystąpili w podstawowych składach w ostatnich meczach ligowych.
Górnik bardzo szybko bo już w 8 minucie meczu odrobił jednobramkową stratę z pierwszego spotkania. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Cracovię zabrzanie wyprowadzili błyskawiczną kontrę. Marcin Wodecki rzucił długą piłkę do wychodzącego za plecy obrońców Dawida Jarki, a ten mając przed sobą tylko Sławomira Olszewskiego strzelił z 16 metrów pod poprzeczkę.
W 15 minucie po błędzie sędziego (nie pokazał ewidentnego spalonego), goście mogli zdobyć drugą bramkę, ale Marco Bajić nie trafił w bramkę w idealnej sytuacji z 8 metrów.
Po kilkunastu minutach przewagi gości gra się nieco wyrównała. W 20 minucie Cracovia oddała pierwszy â i jedyny w pierwszej połowie - strzał na bramkę jednak uderzenie Marcina Bojarskiego przeszło obok słupka.
Przez kolejne minuty żadnej z drużyn nie udało się stworzyć klarownej sytuacji bramkowej. Dopiero w końcówce pierwszej połowy dwukrotnie napastnik Górnika Marcin Wodecki znalazł się tuż przed bramką, ale najpierw znakomicie interweniował Sławomir Olszewski, a po kilkudziesięciu sekundach Wodeckiemu w ostatniej chwili piłkę kilka metrów przed bramką odebrał Michał Karwan.
W przerwie meczu trener Stefan Majewski dokonał trzech zmian: w miejsce Marcina Bojarskiego, Tomasza Moskały i Tomasza Wacka weszli Arpad Majoros, Dariusz Pawlusiński i Łukasz Tupalski.
Po przerwie pierwsza groźnie zaatakowała Cracovia, gdy Dariusz Pawlusiński uderzył silnie z 20 metrów jednak piłka minęła nieznacznie bramkę Sebastiana Nowaka.
W 57 minucie grający niewiele ponad kwadrans Łukasz Tupalski zobaczył drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. W 66 minucie boisko opuścił Karol Gregorek, a w jego miejsce wszedł Łukasz Szczoczarz.
Dwadzieścia minut przed końcem meczu Dawid Jarka wykorzystał dokładne podanie wzdłuż bramki Moskala i strzałem z kilku metrów zdobył swoją drugą bramkę i Górnik prowadził już 2:0.
W 86 minucie goście mogli zdobyć trzecią bramkę, ale Moskal w dogodnej sytuacji z kilku metrów nie trafił w bramkę.
* * * W ćwierćfinałowym dwumeczu Pucharu Ekstraklasy Górnik Zabrze był drużyną zdecydowanie lepszą i tylko nieskuteczności zabrzan Cracovia zawdzięcza fakt, że przez 160 minut rywalizacji sprawa awansu do półfinału była sprawą otwartą. Jednak nie odpadnięcie z mało prestiżowych rozgrywek a koszmarna jakość gry drużyny trenera Majewskiego jest największym powodem do niepokoju.
W obu spotkaniach z Górnikiem Cracovia zaprezentowała podobnie beznadziejny, wręcz katastrofalny poziom gry grając w dodatku z nienajlepiej dysponowanym rywalem dla którego zwycięstwo z Cracovią było pierwszym wygranym meczem tej wiosny.
- Żyjemy w kraju, który chce mieć piłkę zawodową, a zachowujemy się jak amatorzy do potęgi. Oceniamy wrażenia artystyczne, czyli ostatnią rzecz, która liczy się w futbolu. Ważne są liczby i fakty â taką złotą myśl trenera Stefana Majewskiego znaleźli kibice w porannej prasie.
A wieczorem...?! O futbolu robiącym âwrażenie artystyczneâ przy Kałuży już dawno zapomniano, a âfakty i liczbyâ z meczu z Górnikiem mówią, że w ciągu 90 minut drużyna Majewskiego nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę Górnika! A te niecelne i niegroźne uderzenia można śmiało policzyć na palcach jednej ręki...
O wrażenia artystyczne postarali się natomiast sami kibice, którzy w szampańskich humorach, w ponad tysięcznej liczbie stawili się wprost z hali przy ul. Siedleckiego, gdzie hokeiści zapewnili sobie awans do finału mistrzostw Polski.
Fani Cracovii przypomnieli stary i zaprezentowali nowy, bogaty repertuar wokalny dedykowany trenerowi Majewskiemu śpiewając m.in. parodię parodii Kabaretu Pod Wyrwigroszem (Jozin z Bazin - Donald Marzy): âStefan marzy, żeby było miło; Stefan marzy, żeby się spełniło...â oraz zastrzeżone dotąd tylko dla rywalki zza Błoń: âKto nie skacze, ten z Majewskim!â...
Źródło: Teraz Pasy! [2]