2008-08-24 Lechia Gdańsk - Cracovia 2:0
|
Ekstraklasa , 3 kolejka Gdańsk, niedziela, 24 sierpnia 2008, 15.00
(1:0)
|
|
Skład: Kapsa Kosznik Wołąkiewicz Manuszewski Andruszczak Rogalski Trałka Piątek Kaczmarek (81' Mysona) Rybski (55' Kowalczyk) Buzała (72' Cetnarowicz) Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Mariusz Żak
|
Skład: Cabaj Radwański (75' Majoros) Karwan Polczak Szeliga Pawlusiński Baran (61' Kłus) Nowak Wasiluk Dudzic Moskała (46' Snadny) Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu
Teraz Pasy!
W porównaniu z poprzednim meczem ligowym z ŁKS-em w drużynie Cracovii zaszła tylko jedna zmiana â miejsce Jakuba Snadnego zajął Bartłomiej Dudzic.
Gospodarze dla których był to pierwszy mecz przed własną publicznością po powrocie do Ekstraklasy od pierwszych minut zaatakowali z wielkim impetem spychając Cracovię do defensywy.
W 4 minucie pierwszą akcję meczu przeprowadził Marcin Kaczmarek dośrodkowując groźnie z prawej strony. Chwilę później Paweł Buzała strzelił z dystansu, ale zbyt lekko aby zaskoczyć Marcina Cabaja. W 8 minucie strzał Andrzeja Rybskiego z kilkunastu metrów ofiarnie zablokował Arkadiusz Baran. W 12 minucie po dośrodkowaniu z lewej strony potężnie, ale tuż obok słupka uderzył Marcin Kaczmarek. Minutę później znakomitą okazję do zdobycia bramki miał Rybski, który po zamieszaniu w polu karnym strzelił z kilku metrów, ale piłka minęła słupek bramki Marcina Cabaja.
Po początkowym naporze Lechii Cracovia nieco częściej zaczęła przedostawać się pod bramkę gospodarzy. W 23 minucie Dariusz Pawlusiński przedarł się prawą stroną i z ostrego kąta uderzył nna bramkę, ale Paweł Kapsa złapał piłkę. Minutę później na uderzenie zza linii pola karnego zdecydował się Marek Wasiluk, ale piłka nieznacznie minęła bramkę gospodarzy. W 29 minucie rzut wolny z ponad 30. metrów wykonywał Paweł Nowak, ale strzał choć celny nie sprawił większych kłopotów Pawłowi Kapsie.
Gdy po początkowym naporze gospodarzy mecz się wyrównał i wydawało się, że lada moment to Cracovia przejmie inicjatywę na boisku gospodarze w 37 minucie zdobyli bramkę. Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego przeprowadzili składną akcję po której piłkę kilkanaście metrów przed bramką otrzymał Marcin Kaczmarek i silnym uderzeniem umieścił piłkę w siatce.
W 41 minucie Bartłomiej Dudzic po dośrodkowaniu zgrał piłkę głową na linię pola karnego do Michała Karwana, który nie zdecydował się na strzał z pierwszej piłki i obrońcy zdołali zablokować jego uderzenie.
W przerwie meczu trener Stefan Majewski zrobił tylko jedną zmianę. Boisko opuścił Tomasz Moskała, a jego miejsce zajął Jakub Snadny.
Gospodarzy nie zadowalało jednobramkowe prowadzenie i od pierwszych minut drugiej połowy nadal przeważali na boisku. W 47 minucie po prostopadłym podaniu do Buzały i jego dośrodkowaniu w znakomitej sytuacji znalazł się Rogalski, ale strzelił bardzo niecelnie. Trzy minuty później Buzała po efektownej indywidualnej akcji lewą stroną strzelił celnie z kilku metrów, ale Marcin Cabaj wykazał się znakomitym refleksem.
W 58 minucie gospodarze powinni prowadzić już 2:0. Rogalski i Buzała znaleźli się z piłką pięć metrów przed pustą bramką Cracovii, ale każdy z nich tak bardzo chciał wbić piłkę do bramki, że przeszkodzili sobie wzajemnie i piłka opuściła boisko tuż przy słupku.
W 60 minucie meczu boisko opuścił kapitan drużyny Arkadiusz Baran, a jego miejsce zajął Dariusz Kłus.
W 66 minucie po akcji zainicjowanej przez Dariusza Kłusa Sławomir Szeliga wrzucił piłkę w okolice linii pola karnego do Jakuba Snadnego, ale jego strzał trafił w nogi obrońców.
Cracovia próbowała zaatakować, ale potrafiła stworzyć klarownych, zakończonych celnym strzałem sytuacji. Gospodarze również nie rezygnowali z prób zdobycia drugiej bramki.
W 74 minucie boisko opuścił Krzysztof Radwański, a jego miejsce zajął Arpad Majoros. Po tej zmianie Marek Wasiluk zajął miejsce na lewej obronie, a Majoros na lewej pomocy.
Szansy na zdobycie wyrównującej bramki Cracovia upatrywała w stałych fragmentach gry. W 75 minucie okazję miał Dariusz Pawlusiński, ale jego strzał z 25 metrów minął górny róg bramki Kapsy. Pięć minut później znacznie groźniej było po rzucie wolnym wykonywanym z 30 metrów przez Macieja Kowalczyka, ale znakomitą paradą popisał się Marcin Cabaj.
Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry gospodarze zdobyli drugą bramkę. Maciej Rogalski wrzucił piłkę z prawej strony do Arkadiusza Mysony, ten zgrał głową na długi słupek do Mcieja Kowalczyka, który z najbliższej odległości zdobył drugą bramkę dla Lechiii ustalił wynik meczu.
Źródło: Teraz Pasy! [1]