1981-10-30 Cracovia - Baildon Katowice 2:5

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:38, 14 kwi 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje) (Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Baildon Katowice | gospodarz_owczesna_nazwa = |...")
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, środa, 30 października 1985, 17:00

Cracovia - Baildon Katowice

2
:
8

(0:2; 2:2; 0:1)


Baildon Katowice - hokej mężczyzn herb.png


Opis meczu

"Niedźwiedzia przysługa kibiców Cracovii. Butelki na lodowisku" -
Gazeta Krakowska

Niedźwiedzia przysługa kibiców Cracovii. Butelki na lodowisku

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Hokeiści Cracovii pogrążyli się na ostatnim miejscu w tabeli, przegrywając w Krakowie bardzo ważny mecz z Baildonem 2:5 (0:2, 2:2, 0:1). Bramki — dla gospodarzy: Pawlik (31 i 38 min.), dla gości: Oblój (8 min.), Innołczyk (18 i 24), Christ (34) i Piwko (58). Sędziował p. Czernecki z Bydgoszczy. Widzów ok. 3 tys.

Hokeiści Cracovii stracili nie tylko dalsze dwa punkty, ale co gorsza, prezentują coraz słabszą formę. W piątek Baildon grał również bardzo przeciętnie, ale i tak wystarczyło to na chaotycznie i bez głowy grających „pasiaków”. Tradycyjnie już gospodarze mieli fatalną I tercję, potem Baildon prowadził już 3:0 i w dalszej części meczu nasta- , wił się na obronę korzystnego rezultatu. Stąd też długimi okre-sami w II i III tercji gospodarze mieli dużą przewagę, niestety grali schematycznie, mało precyzyjnie, akcjom brakowało płynności, nie kończone były celnymi strzałami.

Nie można w tym meczu odmówić „pasiakom” ambicji i bojowości, widać było, że krakowianie bardzo chcą ten mocz wygrać, ale z taką formą trudno będzie o ligowe punkty. W meczu tym doszło do przykrego incydentu. Jacyś nieodpowiedzialni kibice rzucili na lodowisko dwie butelki, jedna x nich trafiła w głowę trenera Baildonu — Imiołczyka, którego trzeba było odwieźć do szpitala. Trzeba ostro napiętnować te chuligańskie wyczyny, jest to niedźwiedzia przysługa kibiców dla hokeistów Cracovii. Klubowi przyjdzie zapłacić finansową karę, a kto wie, czy władze PZHL nie zamkną na jakiś czas lodowiska.

Źródło: Gazeta Krakowska nr 214 z 2 listopada 1981