1985-04-23 Cracovia - GKS Tychy 4:7

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
I Liga - hokej mężczyzn
Kraków, wtorek, 23 kwietnia 1985

Cracovia - GKS Tychy

4
:
7

(1:4; 3:3; 0:0)


GKS Tychy - hokej mężczyzn herb.png


podczas meczu

Opis meczu

"Cracovia nie sprostała tyszanom" -
Gazeta Krakowska

Cracovia nie sprostała tyszanom

Relacja z meczu w dzienniku Gazeta Krakowska
Dobiegły końca rozgrywki I ligi hokeja na lodzie. Mistrzem Polski zostało Zagłębie Sosno¬wiec, wicemistrzem — Polonia Bytom, a brązowe medale przypadły hokeistom Podhala Nowy Targ. I ligę opuszcza Unia Oświęcim, a na jej miejsce w przyszłym sezonie grać będzie KTH — Legia Krynica.

Wczoraj w meczu decydującym o zajęciu 5 miejsca w rozgrywkach o mistrzostwo hokejowej ekstraklasy Cracovia przegrała a GKS Tychy 4:7 (1:4, 3:3, 0:0). Bramki dla Cracovii zdobyli: Pawlik 2 w 20 i 24 min.. Klich w 22 mir., oraz Palichleb w 35 mm.; dla GKS Chrząstek 3 w 3, 17 i 38 min., Worwa 2 w 9 i 27 min., oraz Bednarski w 15 i Pułka w 37 min.

W wypadku zwycięstwa krakowianie mieli jeszcze szansę na zajęcie 5 miejsca, dziś doszłoby do decydującego meczu. Niestety podopieczni trenera Józefa Kurka przegrali wczorajszy mecz zdecydowanie 4:7 i ani przez chwilę nie zagrażali tyszanom. O zwycięstwie gości zadecydowała I tercja. GKS po 17 min. gry prowadził już 4:0, a pierwszoplanowe role odegrali w drużynie gości Chrząstek i Worwa. Na początku II tercji po strzale Pawlika w 24 min. było już tylko 3:4, a w 35 min. Palichleb znów zdobył kontaktową bramkę (4:5). Niestety końcówka II tercji należała do gości. Strzały Pułki 1 Chrząstka przesądziły o ich zwycięstwie, które dało zespołowi z Tych V miejsce w ligowej tabeli. III tercja to chaotyczna gra z obu stron i w efekcie nie padła ani jedna bramka.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 95 z 24 kwietnia 1985


"Jak się strzela do własnej bramki trudno marzyć o zwycięstwie" -
Echo Krakowa

Jak się strzela do własnej bramki trudno marzyć o zwycięstwie

Relacja z meczu w dzienniku Echo Krakowa
CRACOVIA — GKS TYCHY

4—7 (2—1, 1—2, 1—4). Bramki zdobyli: dla gospodarzy Majstrzyk (10 min.), Pawlik (19 min.), Migacz (30 mim), Kanabus (52 min.), dla gości Woźnica 3 (20, 28 i 59 min.), Copija 2 (23 i 49 min.), Worwa 2 (42 i 45 min.). Sędziowali: pp. Muzalewski, Szulc i Sobieszczański z Torunia. Kary: Cracovia — 4 min, Tychy — 4 min.

CRACOVIA: Jaskiernia — Zawadzki, Schmidt, Kanabus, Majstrzyk, Mycoń — Janek, Cieślicki, Steblecki, Pawlik. Klich — Wieczorkiewicz, Palichleb, Rapacz, Migacz, Papuga. Wczoraj hokeiści ekstraklasy rozpoczęli III rundę rozgrywek play off, która zadecyduje o o-statecznej kolejności. Na lodowisku przy ul. Siedleckiego Cracovia zmierzyła się w pojedynku o 5. miejsce z GKS Tychy.

Gospodarze rozegrali jedno ze słabszych spotkań, przegrywając 4—7. Na końcowy rezultat duży wpływ miała fatalna postawa krakowskich obrońców, a szczególnie Zawadzkiego, który wydatnie przyczynił się do utraty 4 goli. Symptomatyczna dla wczorajszego pojedynku była sytuacja z 42 min. Po strzale Worwy Palichleb tak niefortunnie podawał krążek Jaskierni, że ten wylądował w siatce. Podobnych nieporozumień i błędów Dopełnili wczoraj krakowianie o wiele więcej. Nic więc dziwnego, że drużyna z Tych choć niczym specjalnym nie zaimponowała odniosła pewne i zasłużone zwycięstwo.

Oczywiście czwartkowa porażka pasów” niczego jeszcze nie przesądza. Przypomnijmy, że do zajęcia 5. lokaty krakowianom potrzebne są dwa zwycięstwa, podobnie jak i tyszanom po (wczorajszej wygranej). Cracovia ma jednak korzystniejszy układ spotkań. W najbliższą sobotę „pasy” wystąpią w Tychach, a później bez względu na wynik tego pojedynku będą podejmować rywali na własnym lodowisku (we wtorek 23 bm. i ewentualnie dzień później jeśli zajdzie taka konieczność). (pp) W innych wczorajszych spotkaniach: o 3 miejsce Podhale pokonało Naprzód 5—2 o 7 pozycję

ŁKS przegrał re Stoczniowcem 2—0. Dziś w finale Zagłębie gra z Polonią.
Źródło: Echo Krakowa nr 77 z 20 kwietnia 1985