Święta Wojna (historia): Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 1: Linia 1:
=== Święta wojna - fakty, mity, anegdoty (www.cracovia.krakow.pl, 11 styczeń 2005) ===
Derby to średniej wielkości miasto w Anglii. Jego mieszkańcy od wieków pasjonowali się sportem, stąd nazwa "derby" przylgnęła do wielu imprez sportowych. Najpierw mianem tym określano tylko wyścigi konne.  
Derby to średniej wielkości miasto w Anglii. Jego mieszkańcy od wieków pasjonowali się sportem, stąd nazwa "derby" przylgnęła do wielu imprez sportowych. Najpierw mianem tym określano tylko wyścigi konne.  



Wersja z 14:31, 17 kwi 2007

Święta wojna - fakty, mity, anegdoty (www.cracovia.krakow.pl, 11 styczeń 2005)

Derby to średniej wielkości miasto w Anglii. Jego mieszkańcy od wieków pasjonowali się sportem, stąd nazwa "derby" przylgnęła do wielu imprez sportowych. Najpierw mianem tym określano tylko wyścigi konne.

Później zaczęto nazywać tak doroczne mecze pomiędzy zespołami z tej samej miejscowości. Ta "świecka tradycja" powstała bowiem właśnie w mieście Derby - przy czym należy pamiętać, że pierwszym "derbowym" meczem nie był mecz piłki nożnej, ale zawody rugby.

W Polsce derbowe mecze piłkarskie odbywają się w kilku miastach (np. w Warszawie: Legia - Polonia czy w Łodzi: ŁKS-Widzew), ale najsławniejszymi polskimi derbami są mecze Cracovia - Wisła. Z kilku powdów...

Po pierwsze: oba krakowskie kluby są najstarszymi istniejącymi klubami piłkarskimi w Polsce (Cracovia powstała w czerwcu, a Wisła we wrześniu 1906 roku). Po drugie: meczów między tymi drużynami było najwięcej (do dnia dzisiejszego - nie licząc nadchodzącej potyczki - zespoły te spotykały się ze sobą 167 razy, z tego 51 razy walczyły o pierwszoligowe punkty). O meczach tych pisano ksiązki (Tadeusz Socha), felietony (Ludwik J. Kern), a nawet wiersze (Jerzy Harasymowicz-Broniuszyc).

Po trzecie - był może najważniejsze - w odrónieniu od innych, zwyczajnych derbów, te krakowskie mają swoją piękną nazwę. Jej pomysłodawcą był nieżyjący już piłkarz Cracovii - Ludwik Gintel - który na początku lat 20. ubiegęego stulecia rzucił od niechcenia do kolegów "No to panowie, idziemy na tą Świętą Wojnę". I po czwarte: żadne inne spotkania derbowe nie obrosły w taką liczbę anegdot, opowiadań i historyjek, co te właśnie. Przypomnijmy niektóre z nich...

20 września 1908 r. odbył się pierwszy mecz Cracovia-Wisła. Ponieważ drużyny nie miały jeszcze swoich stadionów (Park Gier Cracovii otwarto 13 marca 1912, stadion Wisły - 8 kwietnia 1922), mecz rozegrano na krakowskich Błoniach. Zawody zakończyły się remisem 1-1.

Bramki: dla Wisły - Jan Gďż˝rski 42.min., dla Cracovii - Stanisław Szeligowski 45.min. Sďż˝dziowaďż˝... rezerwowy zawodnik Cracovii - Stoeger. Składy drużyn:

Cracovia: Lustgarten - Jacheie�, Just - Polak, Calder, Miller - �ab�a, Markheim, Szwarcer, Szeligowski, Gaw�dzki Wis�a: Bro�ek - Pustelnik, Cepurski - Weyssenhoff, Stolarski, Dynowski - Rutkowski, Cudek, Ba�cik, G�rski, Pozna�ski.

Od tego momentu grano już co roku. No... prawie co roku. Pierwsza przerwa nastąpiła w latach 1915-1918. I to bynajmniej nie ze względu na I wojnę światową, tylko dlatego, że łąki, na których grała nie mająca jeszcze swojego stadionu Wisła, zostały zajęte przez armią austriacką. Piłkarze Białej Gwiazdy zdecydowali zatem, że... połączďż˝ się z Cracovią, która już swój stadion miała i grała na nim cały czas.

To była już druga taka fuzja. W 1907 wiślacy także "dali się wchłonąć" Cracovii, ale obrażeni na to, że zrobiono z nich IV, a nie II drużynę Cracovii - po trzech miesiącach wrócili na swoje podwórko. (na marginesie: Cracovia miała wtedy 14 drużyn piłkarskich, było zatem z czego wybierać do I drużyny).

"Wojenne" połączenie trwało trzy lata. Po zakończeniu wojny dr Lustgarten powiedział wiślakom: "Wracajcie do siebie. Dla silnej Cracovii potrzebna jest silna Wisła", I, dzięki Bogu, bo umożliwiło to rozgrywanie kolejnych derbów. Nie grano także w 1927 roku, gdy Cracovia - stojąc po stronie PZPN, a nie "buntowników" - odmówiła przystąpienia do utworzonej przez tych ostatnich ligi.

2 września 1939 na stadionie Cracovii miały się odbyć kolejne derby. Plakaty były już rozklejone, a piłkarze "Pasów" pałali chęcią rewanżu za wiosenną porażkę. Zamiast na "Świętą wojnę" piłkarze poszli jednak walczyć na wojnę prawdziwą. Niektórzy przypóacili to życiem, m.in. Bialik, Fryc, Gruenberg, Kogut, Kozieďż˝, Kwieciďż˝ski, Latacz, Majeran, Rogalski, Sperling, Zieliński - z Cracovii oraz Cudek, Lubowiecki, ďż˝yko, Makowski, Polaczek, Stefan Reyman, Serafin, Szumilas i ďż˝aczek - z Wisły, a także kilku mniej znanych zawodników obu drużyn.

II wojna światowa nie spowodowała jednak zaprzestania rozgrywania meczów "Świętej Wojny", mimo że hitlerowski okupant zabronił Polakom uprawiania zorganizowanych zawodów sportowych. Konspiracyjne mistrzostwa Krakowa odbywały się na peryferyjnych boiskach (najczęciej w Podgórzu). Oczywiście musiało dojść w ich trakcie i do derbów.

W czasie wojny obie drużyny nie grały jedynie w roku 1942. Derby zaplanowano na 21 czerwca tego roku na stadionie Bronowianki, ale ktoś doniósł o tym Niemcom i na widok podjeżdżających pod stadion "bud" piłkarze oraz kibice woleli nie ryzykować i opuścili zagrożone miejsce.

Ponieważ w tym akurat roku Niemcy zawzięcie tropili piłkarzy - zawodnicy Wisły i Cracovii grywali nie przeciwko sobie, ale w jednej drużynie, pod nazwą "reprezentacja Krakowa".

W trakcie jednej z wojennych "Świętych wojen" wszyscy zapomnieli o tym, że trwa prawdziwa wojna. 17 października 1943 r. na boisku Garbarni w obecności ponad 10 tysięcy widzów (co jak na warunki wojenne było dość nieroztropne, bo takie zbiegowisko nie mogło zostać przez okupanta niezauwałone) obie drużyny walczyły ze sobą zawzięcie, zwycięstwo jednej z nich dawało bowiem tytuł mistrza Krakowa.

Cztery minuty przed końcem meczu sędzia Mitusiďż˝ski podyktował rzut karny po tym, jak obrońca Wisły Waďż˝ko wybił piłkę z pustej bramki ręką. Piłkarze Wisły rzucili się na sędziego, którego bronić poczęli zawodnicy Cracovii. Kibice obu druóyn wtargnęli na boisko i doszło do ogólnej bijatyki. Walczący ze sobą kibice dotarli... pod samą siedzibę dzielnicowego SS na Rynku Podgórskim. Przed niechybną wywózką do Oświęcimia uratowało zacietrzewionych kibiców to, że szefem podgórskiego SS był Austriak, w przeszłości zawodnik jednego z wiedeńskich klubów, który dowiedziawszy się, że są to zamieszki po derbach miał stwierdzić: "Kibice? A to niech się biją...". W niedokończonym meczu walkower przyznano Cracovii

28 stycznia 1945 r. hejnał z wieży Mariackiej ogłosił rozpoczęcie pierwszego w wyzwolonym Krakowie meczu derbowego pomiędzy Wisłą i Cracovią. Zawody na zaśnieżonym boisku trwały 2 x 30 minut, a sędzią był... fanatyczny kibic Białej Gwiazdy - Stanisław Jesionka. Wisła wygrała 2:0 z Cracovią, grającą w niepełnym składzie (bez m.in. Parpana, braci Jabłońskich i Róankowskich) po samobójczej bramce... wypożyczonego na ten mecz do "Pasów" Filo oraz golu Giergiela.

Cracovia: Rybicki - G�d�ek, Makulec, Wilkosz - Filo, Pawlik - Roczniak, Hajdzi�ski, Zbroja, Bobula

Wisła: Jurowicz - Jarczyk, Serafin, Waďż˝ko - Legutko, Worytkiewicz - Giergiel, Cisowski, Rupa, Mordarski, ďż˝yko II.

Najważniejsze w dotychczasowej historii derby odbyły się 5 grudnia 1948. W zakończonych dwa tygodnie wcześniej rozgrywkach I ligi obie krakowskie drużyny zdobyły tyle samo punktów i zajęły dwa pierwsze miejsca w tabeli. Gdyby obowiązywały obecne przepisy - mistrzem zostałaby lepsza w meczach bezpośrednich Cracovia. Ale wtedy przepisy były inne, co więcej - nie przewidziano takiej sytuacji. W związku z tym PZPN zadecydował, że o mistrzostwie Polski zadecyduje dodatkowy mecz na neutralnym boisku Garbarni.

Faworytem była - prezentująca się lepiej pod koniec rozgrywek ligowych Wisła. Już w pierwszej minucie Legutko oddał niegroźny strzał na bramkę Cracovii, jednak po koszmarnym błędzie nierozgrzanego Rybickiego piłka wpadła do siatki. Gdy umilkły wiwaty kibiców Wisły, kapitan Wisły, Gracz krzyknął do graczy Cracovii - "Macie, żydki, prezent na Mikołaja"! Jego pycha została jednak ukarana...

Tuż przed przerwą Róankowski wyrównał, a w kolejnej akcji Szeliga strzelił Wiśle gola "do szatni". Po przerwie Wisła zaciekle atakowała, chcąc wyrównać, i nadziała się na kontrę: akcję celnie główką wykończył Różankowski. Cracovia zwycięyża 3:1 i została mistrzem Polski. W nagrodę za ten sukces zawodnicy otrzymali... obiad w dobrej krakowskiej restauracji, a najlepszy strzelec drużyny - Stanisław Różankowski dodatkowo dostał zegarek. Takie to były czasy...

Nietypowe derby rozegrano w marcu 1949. Zawodnik�w obu dru�yn podzielono nie wed�ug koloru noszonych koszulek, a na �onatych i kawaler�w. Obie jedenastki stoczy�y ze sob� towarzyski mecz na stadionie Cracovii. Mecz zako�czy� si� pogromem kawaler�w, kt�rzy przegrali 2:8, co da�o asumpt do twierdze�, �e "legalny seks lepiej wp�ywa na form� pi�karza ni� nielegalny". Moim skromnym zdaniem powodem by�o jednak to, �e nie�onaci mieli przed meczem wi�ksz� swobod� w dost�pie do trunk�w;)

W 1959 roku Wis�a wygra�a derby u siebie 1:0 i to cudem. Dos�ownie - cudem. Cracovia mia�a w tym meczu mia�d��c� przewag�, ale pi�ka jak zaczarowana mija�a s�upek wi�lackiej bramki. Jak to si� sta�o? Ot� po kilku latach przebudowy wreszcie uroczy�cie oddano do u�ytku "nowy" stadion "Bia�ej Gwiazdy". Odby�a si� uroczysta feta z udzia�em w�adz partyjnych i sportowych. I chyba to przynios�o pecha. Wis�a zacz�a u siebie przegrywa� mecz za meczem. Nie by�a to obni�ka formy, bo na wyjazdach sz�o jej �wietnie. Przed zawodami z Cracovi� prezes kola sympatyk�w Wis�y wpad� zatem na i�cie szata�ski pomys�. �ci�gni�to sk�d� ksi�dza, kt�ry w tajemnicy, p�nym wieczorem dnia poprzedzaj�cego derby po�wi�ci� stadion klubu ho�ubionego w�wczas przez w�adze partyjne i milicyjne. Pomog�o. I to nie tylko na derby, ale i na kolejne zawody na tym stadionie.

W maju 1966 roku w�adze miasta postanowi�y uczci� �wi�to klasy robotniczej. Pi�karzom obu klub�w zalecono stawienie si� na poch�d w "rynsztunku meczowym", a po zako�czonym pochodzie pi�karze pojechali na stadion Wis�y gdzie rozegrali "mecz pierwszomajowy". Drugoligowa Cracovia pokona�a I ligow�, graj�c� w pe�nym sk�adzie, Wis�� 2:0 . I to mimo, �e "Pasiaki" gra�y bez czterech swoich najlepszych zawodnik�w: Kowalika i Rewilaka - przebywaj�cych na zgrupowaniu kadry - (tak, tak, panie Janas - powo�ano ich z II ligi!) oraz kontuzjowanych Hausnera i Orczykowskiego.

Pocz�tek lat siedemdziesi�tych to najgorszy okres w historii pi�karzy Cracovii. Spadaj�c z I ligi rok co roku ni�ej - Cracovia wyl�dowa�a w lidze okr�gowej, z kt�rej nie potrafi�a "wyle��". W zwi�zku z tym w derbach nast�pi�a przerwa. Ale tego nie wytrzymali d�ugo kibice obu dru�yn. Najbardziej wp�ywowi z kibic�w przekonali w�adze, �e dla uczczenia rocznicy wyzwolenia Krakowa i pierwszego po wojnie "meczu wyzwolenia" nale�y w ka�d� rocznic� organizowa� towarzyski mecz obu dru�yn. W pierwszym boju o herbow� tarcz� (27 stycznia 1974) w obecno�ci 23 tysi�cy widz�w na stadionie Cracovii wygra�a Wis�a 2:1, ale ju� rok p�niej dosz�o do supersensacji. 19.01.1975 IV-ligowy �redniak rozni�s� naszpikowan� srebrnymi medalistami M� 1974, graj�c� w pe�nym sk�adzie Wis�� a� 4:1, i to na dodatek na Reymonta. 27 tysi�cy kibic�w przeciera�o oczy. Wis�a bynajmniej nie zlekcewa�y�a Cracovii. Po prostu kilku czwartoligowcom wyszed� mecz �ycia. Niestety nie powt�rzyli go nigdy p�niej. Mecze derbowe o Herbowa Tarcz� rozgrywano rokrocznie w styczniu do roku 1989. Po zmianie ustroju postanowiono te� zmieni� formu�� krakowskich derb�w (zachowuj�c termin). Ale zmiana nazwy szcz�cia nie przynios�a. Pierwszy "prezydencki" mecz by� zarazem ostatnim.

28 stycznia 1990 Cracovia po s�abym meczu o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa pokona�a Wis�� 1-0. Po meczu natomiast mia�o miejsce nieprawdopodobne wydarzenie. Zbyt brutalna - zdaniem wielu obserwator�w - akcja policji na stadionie (m.in. z�amanie nosa dziewczynie og�lnie znanego kibica Cracovii) spowodowa�a, �e po meczu "hoolsi" pasiak�w natarli na si�y porz�dkowe. W ataku tym niespodziewanie wsparli ich (znacznie wtedy "mocniejsi") "hoolsi" Wis�y. I nienawidz�cy si� na codzie� kibice razem wyparli policj� do �r�dmie�cia Krakowa.

Ko�cowym akcentem tej "akcji" by�o wsp�lne zdemolowanie konsulatu ZSRR, do kt�rego schronili si� uciekaj�cy policjanci, a w konsekwencji - zakaz organizacji kolejnych mecz�w derbowych. St�d wynik�a kilkuletnia przerwa, bo dru�yny dzieli�o w�wczas kilka klas rozgrywkowych. Ale - Wis�a z ekstraklasy spad�a, a Cracovia do II ligi awansowa�a. Meczu ligowego policja zabroni� nie by�a w stanie.

Ostatnie pierwszoligowe derby odby�y si� w marcu 1984 na stadionie Cracovii. Po wyj�tkowo bezbarwnym i nieciekawym z obu stron meczu dru�yny podzieli�y si� punktami, uzyskuj�c bezbramkowy remis 0:0.

Ostatnie jak dot�d derby na Reymonta mia�y miejsce 24 wrze�nia 1995. Drugoligowy beniaminek wygra� 1:0 z Wis�� maj�c� aspiracje do awansu (mimo, �e od 36 minuty Cracovia gra�a w "10"). Ostatnia jak dot�d "�wi�ta wojna" odby�a si� 15 maja 1996 na stadionie Cracovii. Wis�a zrewan�owa�a si� za jesienn� pora�k�. Po meczu, kt�rego dok�adny wynik wtajemniczeni podawali pono� (wraz ze strzelcami bramek!) na trzy dni przed zawodami - Wis�a wygra�a 2:0. Mecz ten zapami�ta d�ugo jeden z kibic�w Bia�ej Gwiazdy, kt�ry - w barwach klubowych - trafi� mi�dzy "hools�w" Cracovii. Zosta� on rozebrany, a nast�pnie wyprowadzony na tor kolarski, sk�d wyprowadzi�a go policja

Derbowe mecze Cracovii z Wis�� zazwyczaj wyzwala�y w zawodnikach obu dru�yn nieprawdopodobn� ambicj�. "Mo�emy nawet przegra� wszystkie mecze ale ten musimy wygra�" - pouczali m�okos�w wchodz�cych do dru�yny starsi zawodnicy. To by�o jednak w czasach, gdy wi�kszo�� zawodnik�w stanowili wychowankowie, a przywi�zanie do barw by�o znacznie wi�ksze. Dzi� w obu dru�ynach wychowank�w nie ma (ostatni - Pater w Wi�le i Szwajdych w Cracovii zostali w ub. roku oddani do innych klub�w). Czy gwardia zaci�na podejdzie do meczu z takim zaanga�owaniem, jak cho�by wspomniani wy�ej czwartoligowcy w 1975? Dla Nikoli Mijajlovica zbli�aj�cy si� mecz to nie derby. "Derby s� z Legi�, bo z Cracovia nie walczymy o mistrzostwo" - stwierdzi� kontrowersyjny obro�ca Wis�y. Z drugiej strony w obu dru�ynach s� zawodnicy, kt�rzy w takim meczu chc� koniecznie zagra�, nawet z kontuzj�.

Dodatkowego smaczku derbom nadaje to, �e w Cracovii gra kilku zawodnik�w, kt�rzy rozegrali mniej, lub wi�cej mecz�w w Wi�le. Zar�wno tacy, kt�rych na Reymonta nie chciano, jak i tacy, kt�rzy z Wis�� rozstali si� w przyja�ni. Czy b�d� chcieli co� udowodni�, czy u�atwi� zdobycie punkt�w kolegom z by�ej dru�yny? Zobaczymy. Jedno jest pewne. Jak pokazuje historia wyniku derb�w przewidzie� nie spos�b. Zbyt cz�sto bowiem w takim meczu zdecydowany faworyt przegrywa�, a nawet ponosi� kl�sk�. I to niezale�nie od tego, na kt�rym stadionie grano.

Zbli�aj�ca si� "�wi�ta wojna" jest pierwsz� I-ligow� od 20 lat, i pierwsz� od ponad 8 lat w og�le. Tak d�uga przerwa powoduje niecierpliwe oczekiwanie kibic�w z obu stron. Szkoda tylko, �e na skutek obowi�zuj�cych przepis�w po raz pierwszy w historii kibice go�ci b�d� stanowi� mniej ni� 1/3 wszystkich obecnych na stadionie. Zaledwie 520 bilet�w dla kibic�w Cracovii to "kropla w morzu potrzeb". I niewielkim pocieszeniem jest to, �e mecz b�dzie transmitowany przez stacj� Canal Plus, kt�ra dodatkowo przygotowa�a uroczyst� opraw� (45 minutowa zapowied� meczu wraz z filmami ze "�wi�tych wojen" sprzed lat). Mecz w telewizji to jednak nie to samo. Zw�aszcza taki mecz.