1932-12-11 Reprezentacja Śląska - Cracovia 0:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 12:33, 1 lut 2022 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Reprezentacja Katowic - hokej mężczyzn herb.png


Hokej.png
mecze towarzyskie
Katowice, poniedziałek, 11 grudnia 1933

reprezentacja Katowic - Cracovia

0
:
3

(0:2; 0:0; 0:1)

Sędzia: Sokołowski


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png


Skład:
Mikuła

Schwerfeger
Niewolski
Arlt
Podleska
Calka
Lorek
Olkowski





Bramki
Nowak x2
samobójcza
Skład:
Antoni Łyczak

Zdzisław Ziętkiewicz
Zdzisław Trytko
Jan Keller 2
Nowak
Czesław Marchewczyk
Henryk Czarnik
Balcer





Opis spotkania

drużyny Cracovii i repr. Śląska

"Mecz hokejowy Cracovia-Śląsk 3:0 (2:0. 0:0. 1:0)." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Mecz hokejowy Cracovia-Śląsk 3:0 (2:0. 0:0. 1:0).

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Drużyny wystąpiły w następujących składach, Cracovia: Łyczak, Ziętkiewicz, Trytko, Keller, Nowak, Marchewczyk, Czarnik i Balcer.- Katowice: Mikuła, Schwerfeger (Siemianowice), Niewolski (KKT), Arlt, Podleska, Calka, Lorek, i Olkowski, wszyscy Śląskiego twa wioślarskiego. Mecz jak było do przewidzenia z góry zakończył się przegraną gospodarzy w spotkaniu z rutynowaną drużyną gości, posiadającą w swych szeregach pierwszorzędnych hokeistów osobach Marchewczyka i Nowaka.

Przewaga Cracovii tak pod względem technicznym i taktycznym była bezwzględna , jakkolwiek po otrząśnięciu się Ślązaków z tremy nie rażącą. Niemniej jednak, trwała ona aż do końca spotkania. Przedewszystkiem atak Cracovii w składach Marchewczyk, Nowak, Keller wykazywał doskonałe zgranie. Celność natomiast i skuteczność strzałów , oddawszy na bramkę gospodarzy oraz zakończenie akcyj podbramkowych były niewspółmiernie słabe w stosunku do wymienionych zalet.
Na tle przyszłego finalisty mistrzostw polskich, za jaką niewątpliwie drużynę Cracovii w jej obecnym składzie należy uważać, Ślązacy wypadli dość dobrze.
Jeżeli zwróci się uwagę na fakt, iż skład drużyny śląskiej był złożony nieudolnie, oraz że w szeregach mistrzostwa śląskiego S.T.Ł. brakło graczy takich jak Kleczek i Kalinowski oraz innych i tychże graczy zastąpiono niemal w ostatniej chwili dużo słabszymi i wzajemnie z sobą niezgranymi, zrozumiemy, że końcowy wynik spotkania jest nawet sukcesem.
Trójka ataku, złożona z Całki, Arlta, i Lorka, dużo lepszych od pozostałych, jakkolwiek zdobywała teren, nie mogła się jednak, przebić przez obronę gości i strzały oddawane z dużej odległości, likwidował spokojnie bramkarz Cracovii.
Grę rozpoczynają krakowianie, ruszając z całym impetem do ataku.Napór gości wkrótce daje rezultaty w postaci zdobycia bramki przez Nowaka z dobicia krążka bezpośredniego po skutecznej obronie strzału przez bramkarza Mikułę. W chwili potem pada druga bramka w sposób „samobójczy”- podanie Marchewczyka chwyta obrońca gospodarzy na łyżwę – rykoszet – i krążek w bramce -2:0! Jeszcze Chwilę, a tercja skończona.
Druga tercja przynosi już wyraźną zmianę w grze ślązaków, którzy zdobywają się na przeprowadzenie ataków i bronią się więcej skutecznie. Mimo tego ataki Cracovii, jakkolwiek pozbawione takiego tempa są w dalszym ciągu niebezpieczne i stwarzają bramkarzowi gospodarzy Mikule, broniącemu z przedziwnem szczęściem wiele kłopotu i pracy.
W trzeciej tercji sytuacja zmienia się wyraźnie jeszcze bardziej na korzyść gospodarzy. Goście tracą oddech, niemniej jednak wytwarzają dla siebie dogodną sytuację podbramkową , niewyzyskaną wyłącznie wskutek niecelności strzałów lub obrony bramkarza. W tej tercji pada ostatnia bramka, oddana ze strzału z najbliższej odległości przez Nowaka. Końcowe rozegrania się obu drużyn nie przynoszą zmiany rezultatu.

Obecnie gra poszczególnych zawodników , należy wyróżnić z gości przedewszystkiem, trio ataku: Marchewczyka, Nowaka i Kellera oraz dobrą taktycznie obronę- Bramkarz Cracovii nie mógł wykazać swych umiejętności z powodu braku niebezpiecznych strzałów. Z gospodarzy na pierwszy plan wysunął się bramkarz Mikuła , który uratował swą drużynę od większej porażki, jakkolwiek trzecia bramka była do obrony. Pozatem Podleska był klasą dla siebie- jest to zawodnik rokujący największe nadzieje. Poza tem na wyróżnienie zasługuje Sitko, Arlt i Lorek, Całka tchórzliwy inni słabi. Sędziował słabo p. Sokołowski.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 345 z 13 grudnia 1932