1934-09-30 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
(clean up, Replaced: Kategoria: 1934 Liga →) |
|||
Linia 39: | Linia 39: | ||
=== Opis meczu === | === Opis meczu === | ||
{{Artykuł z opisem meczu | |||
[[Grafika:IKC 1934-10-02 foto 1.jpg|thumb|Relacja z meczu w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.1]] | | Tytul_wydawnictwa = Ilustrowany Kuryer Codzienny | ||
| Numer = 273 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 2 | |||
| Miesiac = 10 | |||
| Rok = 1934 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:IKC 1934-10-02 foto 1.jpg|thumb|Relacja z meczu w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.1]] | |||
[[Grafika:IKC 1934-10-02 foto 2.jpg|thumb|Relacja z meczu w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.2]] | [[Grafika:IKC 1934-10-02 foto 2.jpg|thumb|Relacja z meczu w ''Ilustrowanym Kuryerze Codziennym'' cz.2]] | ||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Składy drużyn: Cracovia: Szumiec, Pająk, Doniec, Schmagier, Chruściński, Mysiak, Zieliński, Kruczek, Migas, Stronk, Kisieliński. Warszawianka: Domański, Rusin, Krysiński, Meternich, Sroczyński, Makowski, Piliszek, Sochan, Lachowicz, Prosator, Mazgaj. | |||
Zawody te nie mogły nikogo zadowolić ze względu na zbyt niski ich poziom. Oba zespoły wystąpiły wybitnie w osłabionych składach, a mianowicie w Cracovii brakowało Cebulaka, Ciszewskiego i Kossoka, a Warszawianka wystąpiła bez Zwierza, Ziemiana, Korngolda, Ketza, oraz Jachimka i Pawlaka w wybitnie odmłodzonym zespole. | |||
Drużyna krakowska była wyraźnie lepszą od przeciwnika i nie posiadała ona specjalnie wybitnych jednostek, ale nie miała tylu luk na kilku pozycjach, czem odznaczali się gospodarze. | |||
Warszawiance nie kleiło się zupełnie, a napad, który początkowo zdobył się na kilka szybszych akcyj, przez cały czas meczu nie okazywał dostatecznej zwrotności i żadnych zdolności do wyrabiania, a tembardziej wykorzystywania pozycyj podbramkowych. Warszawianka szwankowała również w formacjach defenzywnych i gdyby nie bramkarz Domański, który obronił rzut karny i liczne strzały przeciwników, porażka mogła być większa. | |||
Z drugiej jednak strony Cracovia miała dużo szczęścia na początku meczu, gdyż już po pierwszej minucie Warszawianka mogła prowadzić. W drużynie krakowskiej trójka obronna, wobec słabej formy napadu przeciwnika, nie miała zbyt trudnej roboty. W pomocy bardzo dobrze pracował Chruściński i Mysiak, a młody Schmager po przerwie dostroił się do kolegów. | |||
W ataku trójka środkowa dosyć szybka, ale słaba w strzałach. | |||
W grze skrzydłowych Kisieliński był bardziej produktywny. | |||
W Warszawiance najlepszym był Domański w bramce. Na obronie nieźle zaprezentował się młody Krysiński, dosyć szybki w starcie i pewny w wykopie. Był on pożyteczniejszym od Rusina. | |||
W pomocy pracowicie fungował Sroczyński, będący stale w akcji. Dobrym także był Makowski. Wielką lukę stanowił natomiast Meternich. | |||
W napadzie jedyną wartościową siłą przebojową był Piliszek. | |||
Mecz zaczęła Warszawianka bardzo żywo i już w 1 min. dzięki akcjom Piliszka mogła uzyskać bramkę. Tymczasem Szumiec obronił strzał Piliszka z wielkim trudem, a za chwilę pomogła mu poprzeczka. | |||
Cracovia powoli jednak dochodzi do głosu i atakując głównie lewą stronę oddaje sporo strzałów, bronionych przez Domańskiego. prowadzenie dla Cracovii uzyskuje w 35-ej min. Migas, niespodziewanym strzałem zbliska w róg. Domański ma nadal znacznie więcej roboty od Szumca, a w jednym wypadku poprzeczka ratuje go od bramki. | |||
Po przerwie Warszawianka przypuszcza kilka ataków, ale do strzału nie dochodzi. Tymczasem w 10-ej min. ostry strzał Kruczka omal nie kończy się bramką dla Cracovii. W 12-ej min. sędzia nie zauważa ręki Rusina na polu karnem. W 17-ej min. pada druga bramka dla Cracovii, zdobyta przez Stronka głową. Gra staje się coraz mniej ciekawa i wolniejsza w tempie. W 34-ej min. za rękę Rusina sędzia dyktuje rzut karny, przy którym Domański broni doskonale strzał Stronka. | |||
Sędzia p. Lange, widzów 1500. | |||
}} | |||
{{Artykuł z opisem meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | |||
| Numer = 79 (983) | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 3 | |||
| Miesiac = 10 | |||
| Rok = 1934 | |||
| Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1934/numer079/imagepages/image5.htm] | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = Porażki kandydatek do spadku z Ligi<BR>Podgórze i Warszawianka tracą punkty na własnych boiskach | |||
| Autor = | |||
| Tresc = Bramki zdobyli: Migas i Strąk. Sędzia p. Lange z Łodzi. | |||
Stolica oczekiwała z ciekawością przyjazdu Cracovii, tego wicelidera Ligi, który ostatniemi wynikami kwalifikowałby się raczej do dolnej grupy tabeli. Goście wystąpili w znacznie zmienionym składzie, bez Cebulaka, Ciszewskiego, Kossoka, Malczyka, Żiżki i Rusinka, grywających dotychczas. Skład był mocno odmłodzony, a operacja ta dodała specjalnie atakowi rumieńców życia. | |||
Cracovia: Szumiec, Pająk, Doniec, Mysiak, Chruściński, Szmagler, Zieliński, Kruczek, Migas, Strąk, Kisieliński. | |||
Jeżeli gra krakowian mogła się podobać, zapisać to należy wyłącznie na dobro ataku, gdzie Kisieliński (przez cały mecz), Kruczek i Migas (przed przerwą), a Strąk (po przerwie) grali zupełnie dobrze. Najsłabszy był Zieliński. | |||
W akcjach krakowskiej ofenzywy wspomaganej wcale nieźle przez pomoc, było już coś z głośnego kiedyś stylu Cracovii, Zwłaszcza po przerwie robota w polu szła składnie i gubiła się dopiero przed bramką. Brakło decyzji strzału! | |||
W pomocy najlepszy Mysiak, choć jeszcze nie w „reprezentacyjnej” formie. Chruściński wytrzymał mecz dzięki rutynie starego wyjadacza, lecz przy lepszych przeciwnikach musiałby ulec temu, którego po przerwie nie było. Szmagler – to chodząca defenzywa. | |||
Tyły Cracovii były najsłabsze. Ani Pająk, ani Doniec, ani Szumiec nie stoją dziś na poziomie gry własnej linji ataku. Teraz rozumiemy, że Ł.K.S. mógł łatwo strzelić 3 bramki, przy takiej obronie w Łodzi. | |||
Warszawianka: Domański, Rusin, Krysiński, Meternich, Sroczyński, Makowski, Piliszek, Sochan, Lachowicz, Prosator, Mazgaj. A więc bez Zwierza, którego zastępca – Krysiński – był jednym z jaśniejszych punktów drużyny. | |||
Ostoją zespołu gospodarzy nazwać trzeba weterana Domańskiego. Bez długich opisów stwierdzamy, że jest on dziś (zaledwie po 2 meczach od czasu długiej przerwy) pierwszym kandydatem do reprezentacji. | |||
Niestety reszta drużyny nie umywa się do swego wielkiego kolegi, a co najważniejsze – straciła też i dawny zapał do walki. Jeszcze Piliszek, jeszcze Krysiński, jeszcze Sroczyński (ale jakże ostro) walczyli ambitnie. Inni poddali się losowi i ułatwili tem ogromnie zadanie gości. W sumie – Warszawianka wypadła słabo. | |||
Ale mecz mógł przynieść zgoła inny wynik, gdyby dwa pierwsze szaleńcze wypady Piliszka nie zakończyły się strzałami w słupek wzgl. nie odbiła piłki czyjaś noga. | |||
Działo się to zaraz na początku. Potem raz jeszcze Szumiec znalazł się w podobnej opresji, gdy (po zamieszaniu) chwycił piłkę stojąc twarzą do siatki! | |||
Natomiast Domański miał przez cały mecz świetny trening i wykazał właśnie swój cały talent: łapał przytomnie krótkie strzały, piąstkował w najkrytyczniejszych sytuacjach, robinsonował świetnie, wybiegał przytomnie, obronił nawet rzut karny, który Kisieliński splasował zbyt mało. Co najważniejsze – piłka trzymała się jego rąk, jak za dawnych czasów świetności. | |||
Pierwsza bramka padła w 35-ej minucie. Kruczek strzela skośnie, a Migas poprawia lekko, zmieniając nieco kierunek piłki, która odbija się o słupek. Domański jest ręką tuż przy niej. | |||
W trzy minuty potem Kruczek posyła zdaleka piłkę półgórnym strzałem w poprzeczkę, a w 39-ej min. staje oko w oko z Domańskim (o 5-6 mtr.!) i strzela mu ostro w ręce. Piłka grzęźnie w nich, jak w worku! | |||
Po przerwie przewaga Cracovii jest zupełna i wynik 2:0 ustala w 18-ej min. Strąk piękną główką z centry Zielińskiego. W 32-ej min. ma miejsce opisany rzut karny za rękę Rusina. Zanotować jeszcze trzeba kontuzję Makowskiego, który na czas jakiś opuścił boisko. Sędzia p. Lange słaby, nieruchliwy, nieuważny. | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1934|Cracovia|Liga}} | {{mecze z sezonu|1934|Cracovia|Liga}} | ||
[[Kategoria:1934 Liga]] | [[Kategoria:1934 Liga]] |
Wersja z 13:36, 3 paź 2009
|
Liga , 16 kolejka Warszawa, niedziela, 30 września 1934
(0:1)
|
|
Skład: Domański J. Krysiński Rusin Meternik Sroczyński Makowski S. Korngold Sochan Lachowicz Prosator Mazgaj Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Zygmunt Lange z Łodzi
|
Skład: Szumiec Pająk Doniec Schmager Chruściński Mysiak A. Zieliński J. Kruczek Migas Szeliga Kisieliński Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1934-09-30 Cracovia II - Grzegórzecki 14:0 |
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Zawody te nie mogły nikogo zadowolić ze względu na zbyt niski ich poziom. Oba zespoły wystąpiły wybitnie w osłabionych składach, a mianowicie w Cracovii brakowało Cebulaka, Ciszewskiego i Kossoka, a Warszawianka wystąpiła bez Zwierza, Ziemiana, Korngolda, Ketza, oraz Jachimka i Pawlaka w wybitnie odmłodzonym zespole.
Drużyna krakowska była wyraźnie lepszą od przeciwnika i nie posiadała ona specjalnie wybitnych jednostek, ale nie miała tylu luk na kilku pozycjach, czem odznaczali się gospodarze.
Warszawiance nie kleiło się zupełnie, a napad, który początkowo zdobył się na kilka szybszych akcyj, przez cały czas meczu nie okazywał dostatecznej zwrotności i żadnych zdolności do wyrabiania, a tembardziej wykorzystywania pozycyj podbramkowych. Warszawianka szwankowała również w formacjach defenzywnych i gdyby nie bramkarz Domański, który obronił rzut karny i liczne strzały przeciwników, porażka mogła być większa.
Z drugiej jednak strony Cracovia miała dużo szczęścia na początku meczu, gdyż już po pierwszej minucie Warszawianka mogła prowadzić. W drużynie krakowskiej trójka obronna, wobec słabej formy napadu przeciwnika, nie miała zbyt trudnej roboty. W pomocy bardzo dobrze pracował Chruściński i Mysiak, a młody Schmager po przerwie dostroił się do kolegów.
W ataku trójka środkowa dosyć szybka, ale słaba w strzałach.
W grze skrzydłowych Kisieliński był bardziej produktywny.
W Warszawiance najlepszym był Domański w bramce. Na obronie nieźle zaprezentował się młody Krysiński, dosyć szybki w starcie i pewny w wykopie. Był on pożyteczniejszym od Rusina.
W pomocy pracowicie fungował Sroczyński, będący stale w akcji. Dobrym także był Makowski. Wielką lukę stanowił natomiast Meternich.
W napadzie jedyną wartościową siłą przebojową był Piliszek.
Mecz zaczęła Warszawianka bardzo żywo i już w 1 min. dzięki akcjom Piliszka mogła uzyskać bramkę. Tymczasem Szumiec obronił strzał Piliszka z wielkim trudem, a za chwilę pomogła mu poprzeczka.
Cracovia powoli jednak dochodzi do głosu i atakując głównie lewą stronę oddaje sporo strzałów, bronionych przez Domańskiego. prowadzenie dla Cracovii uzyskuje w 35-ej min. Migas, niespodziewanym strzałem zbliska w róg. Domański ma nadal znacznie więcej roboty od Szumca, a w jednym wypadku poprzeczka ratuje go od bramki.
Po przerwie Warszawianka przypuszcza kilka ataków, ale do strzału nie dochodzi. Tymczasem w 10-ej min. ostry strzał Kruczka omal nie kończy się bramką dla Cracovii. W 12-ej min. sędzia nie zauważa ręki Rusina na polu karnem. W 17-ej min. pada druga bramka dla Cracovii, zdobyta przez Stronka głową. Gra staje się coraz mniej ciekawa i wolniejsza w tempie. W 34-ej min. za rękę Rusina sędzia dyktuje rzut karny, przy którym Domański broni doskonale strzał Stronka.
Sędzia p. Lange, widzów 1500.Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 273 z 2 października 1934
Przegląd Sportowy
Porażki kandydatek do spadku z Ligi
Podgórze i Warszawianka tracą punkty na własnych boiskach
Stolica oczekiwała z ciekawością przyjazdu Cracovii, tego wicelidera Ligi, który ostatniemi wynikami kwalifikowałby się raczej do dolnej grupy tabeli. Goście wystąpili w znacznie zmienionym składzie, bez Cebulaka, Ciszewskiego, Kossoka, Malczyka, Żiżki i Rusinka, grywających dotychczas. Skład był mocno odmłodzony, a operacja ta dodała specjalnie atakowi rumieńców życia.
Cracovia: Szumiec, Pająk, Doniec, Mysiak, Chruściński, Szmagler, Zieliński, Kruczek, Migas, Strąk, Kisieliński.
Jeżeli gra krakowian mogła się podobać, zapisać to należy wyłącznie na dobro ataku, gdzie Kisieliński (przez cały mecz), Kruczek i Migas (przed przerwą), a Strąk (po przerwie) grali zupełnie dobrze. Najsłabszy był Zieliński.
W akcjach krakowskiej ofenzywy wspomaganej wcale nieźle przez pomoc, było już coś z głośnego kiedyś stylu Cracovii, Zwłaszcza po przerwie robota w polu szła składnie i gubiła się dopiero przed bramką. Brakło decyzji strzału!
W pomocy najlepszy Mysiak, choć jeszcze nie w „reprezentacyjnej” formie. Chruściński wytrzymał mecz dzięki rutynie starego wyjadacza, lecz przy lepszych przeciwnikach musiałby ulec temu, którego po przerwie nie było. Szmagler – to chodząca defenzywa.
Tyły Cracovii były najsłabsze. Ani Pająk, ani Doniec, ani Szumiec nie stoją dziś na poziomie gry własnej linji ataku. Teraz rozumiemy, że Ł.K.S. mógł łatwo strzelić 3 bramki, przy takiej obronie w Łodzi.
Warszawianka: Domański, Rusin, Krysiński, Meternich, Sroczyński, Makowski, Piliszek, Sochan, Lachowicz, Prosator, Mazgaj. A więc bez Zwierza, którego zastępca – Krysiński – był jednym z jaśniejszych punktów drużyny.
Ostoją zespołu gospodarzy nazwać trzeba weterana Domańskiego. Bez długich opisów stwierdzamy, że jest on dziś (zaledwie po 2 meczach od czasu długiej przerwy) pierwszym kandydatem do reprezentacji. Niestety reszta drużyny nie umywa się do swego wielkiego kolegi, a co najważniejsze – straciła też i dawny zapał do walki. Jeszcze Piliszek, jeszcze Krysiński, jeszcze Sroczyński (ale jakże ostro) walczyli ambitnie. Inni poddali się losowi i ułatwili tem ogromnie zadanie gości. W sumie – Warszawianka wypadła słabo.
Ale mecz mógł przynieść zgoła inny wynik, gdyby dwa pierwsze szaleńcze wypady Piliszka nie zakończyły się strzałami w słupek wzgl. nie odbiła piłki czyjaś noga.
Działo się to zaraz na początku. Potem raz jeszcze Szumiec znalazł się w podobnej opresji, gdy (po zamieszaniu) chwycił piłkę stojąc twarzą do siatki!
Natomiast Domański miał przez cały mecz świetny trening i wykazał właśnie swój cały talent: łapał przytomnie krótkie strzały, piąstkował w najkrytyczniejszych sytuacjach, robinsonował świetnie, wybiegał przytomnie, obronił nawet rzut karny, który Kisieliński splasował zbyt mało. Co najważniejsze – piłka trzymała się jego rąk, jak za dawnych czasów świetności.
Pierwsza bramka padła w 35-ej minucie. Kruczek strzela skośnie, a Migas poprawia lekko, zmieniając nieco kierunek piłki, która odbija się o słupek. Domański jest ręką tuż przy niej.
W trzy minuty potem Kruczek posyła zdaleka piłkę półgórnym strzałem w poprzeczkę, a w 39-ej min. staje oko w oko z Domańskim (o 5-6 mtr.!) i strzela mu ostro w ręce. Piłka grzęźnie w nich, jak w worku!
Po przerwie przewaga Cracovii jest zupełna i wynik 2:0 ustala w 18-ej min. Strąk piękną główką z centry Zielińskiego. W 32-ej min. ma miejsce opisany rzut karny za rękę Rusina. Zanotować jeszcze trzeba kontuzję Makowskiego, który na czas jakiś opuścił boisko. Sędzia p. Lange słaby, nieruchliwy, nieuważny.Źródło: Przegląd Sportowy nr 79 (983) z 3 października 1934 [1]
1934-01-01 Cracovia - PPW Katowice 2:4 1934-01-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 6:2 1934-01-21 Cracovia - Stadion Królewska Huta 8:1 1934-01-28 Cracovia - KPW Katowice 2:1 1934-02-11 Cracovia - KS 20 Rybnik 6:1 1934-02-18 AKS Królewska Huta - Cracovia 7:0 1934-02-25 Cracovia - Młodzież Powstańcza Wodzisław Śląski 3:0 1934-03-04 Cracovia - Policyjny Katowice 1:3 1934-03-11 Cracovia - Pogoń Katowice 3:1 1934-03-18 Cracovia - Garbarnia Kraków 3:2 1934-03-25 Cracovia - AKS Królewska Huta 1:0 1934-04-02 Cracovia - Wacker Wiedeń 2:2 1934-04-08 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 0:3 1934-04-22 Pogoń Lwów - Cracovia 1:4 1934-04-29 Cracovia - ŁKS Łódź 4:3 1934-05-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:0 1934-05-27 Warta Poznań - Cracovia 0:1 1934-06-03 Polonia Warszawa - Cracovia 2:1 1934-06-10 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1934-06-17 Cracovia - Warszawianka Warszawa 4:0 1934-06-24 Podgórze Kraków - Cracovia 2:3 1934-07-01 Legia Warszawa - Cracovia 0:0 1934-07-08 Cracovia - 22 Strzelec Siedlce 7:0 1934-07-14 Cracovia - FC Wien 0:1 1934-07-22 Ruch Wielkie Hajdugi- Cracovia 4:3 1934-07-29 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 4:0 1934-08-05 Cracovia - Podgórze Kraków 3:1 1934-08-12 Cracovia - emigracja francuska 3:2 1934-08-15 Cracovia - Hapoel Tel Aviv 3:2 1934-08-19 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:1 1934-09-02 22 Strzelec Siedlce - Cracovia 0:3 1934-09-16 Cracovia - AC Milan 3:4 1934-09-23 ŁKS Łódź - Cracovia 3:0 1934-09-27 Unia Sosnowiec - Cracovia 1:1 1934-09-30 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:2 1934-10-07 BBSV Bielsko - Cracovia 1:6 1934-10-21 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:1 1934-10-28 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1 1934-11-01 Cracovia - Legia Warszawa 2:0 1934-11-04 Wisła Kraków - Cracovia 5:0 1934-11-11 Cracovia - Warta Poznań 1:2 1934-11-18 Cracovia - Polonia Warszawa 5:0 1934-12-02 Cracovia - Garbarnia Kraków 0:2 1934-12-08 Garbarnia Kraków - Cracovia 2:1 1934-12-09 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:0