1939-08-02 Cracovia - Szegedi AC 2:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
 
(Nie pokazano 2 pośrednich wersji utworzonych przez tego samego użytkownika)
Linia 11: Linia 11:
|                            miesiac = 8
|                            miesiac = 8
|                                rok = 1939
|                                rok = 1939
|                            godzina =  
|                            godzina = 17:30
|                            miejsce = Kraków
|                            miejsce = Kraków, [[Stadion Cracovii]]
|                  bramki_gospodarz = 2
|                  bramki_gospodarz = 2
|                        bramki_gosc = 2
|                        bramki_gosc = 2
Linia 21: Linia 21:
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|                            sedzia =  
|                            sedzia =[[Sędziowie piłkarscy|Bartyzel]]
|                            widzow =  
|                            widzow =  
|                strzelcy_gospodarz = [[Józef Korbas|Korbas]]<BR>[[Adolf Myszkowski|Myszkowski]]
|                strzelcy_gospodarz = [[Józef Korbas|Korbas]]<BR>[[Adolf Myszkowski|Myszkowski]]
Linia 33: Linia 33:
|                        trener_gosc =  
|                        trener_gosc =  
|              ustawienie_gospodarz =  
|              ustawienie_gospodarz =  
|                    sklad_gospodarz =  
|                    sklad_gospodarz = grali m.in. <BR>[[Tadeusz Pokusa|Pokusa]]<BR>[[Wilhelm Góra|Góra]]<BR>  [[Roman Grünberg|Grünberg]]<BR>[[Edward_Jabłoński|Jabłoński]] <BR>[[Józef Korbas|Korbas]] (Kurek}<BR>[[Adolf Myszkowski|Myszkowski]]<BR>[[Bronisław Młynarek|Młynarek]]<BR>[[Stanisław Madryga|Madryga]] ([[ Ludwik Hiżyk|Hiżyk]]) <BR>[[Józef Zembaczyński|Zembaczyński]]
|                    ustawienie_gosc =  
|                    ustawienie_gosc =  
|                        sklad_gosc =  
|                        sklad_gosc = grali m.in. <BR>Nagy<BR> Harangoso
}}
}}
===Zapowiedź meczu===
*[[:Grafika:IKC_1939-08-02_211_2.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' ]]
*[[:Grafika:IKC_1939-08-03_212.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny'' ]]
===Opis meczu===
===Opis meczu===
{{Artykul
{{Artykul
Linia 59: Linia 63:


}}  
}}  
{{Artykul
|        Typ_artykulu = Opis meczu
|  Tytul_wydawnictwa = Ilustrowany Kuryer Codzienny
|              Numer = 213
|            Wydanie =
|              Dzien = 4
|            Miesiac = 8
|                Rok = 1939
|                Link =
|                Skan = [[Grafika:IKC_1939-08-04_213_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny''  cz.1 ]]
[[Grafika:IKC_1939-08-04_213_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Ilustrowany Kuryer Codzienny''  cz.2 ]]
|      Tytul_artykulu = Cracovia remisuje z Szegedem 2:2 (2:1).
|              Autor =
|              Tresc =
Po wtorkowym meczu z Ruchem, węgierska drużyna Szeged przyjechała do Krakowa i rozegrała w środę mecz z Cracovią, uzyskując wynik remisowy 2:2 (1:2). Podziwiać trzeba tych zawodowców węgierskich, którzy w ciągu niecałych dwóch tygodni potrafili rozegrać aż siedem spotkań, przyjeżdżając do tego do Polski tylko w liczbie trzynastu zawodników. Żaden z polskich zespołów nie zdobyłby się na to
Pomimo zmęczenia, zespół węgierski grał dobrze, nie wykazując specjalnie słabego punktu; był nim tylko rezerwowy lewoskrzydłowy, który czuł się nieswojo na tej pozycji. Reszta zaś graczy całkiem wyrównana, przedstawiała dobrą klasę.<BR>
Cracovia zaprezentowała się bardzo dobrze, jeśli idzie o formacje defensywne. Zwłaszcza linja pomocy, która wystąpiła w komplecie z Górą, Gruenbergiem i Jabłońskim, miała swój wielki dzień i na niej też spoczywał cały ciężar gry.<BR>
W obronie wystąpił rezerwowy Stanek. Okazał się on utalentowanym graczem, który śmiało może już zastąpić swych starych kolegów. Bramkarz Pokusa lepszy od swego zastępcy.<BR>
Linja ataku, która wystąpiła z dwoma rezerwowymi (bez Szeligi i Bartyzela, przebywających na obozie w Warszawie), była słabsza od innych formacyj. Oczywiście Wpłynęło na to poważnie jej zdekompletowanie. Do pauzy grała w składzie: Myszkowski. Młynarek, Korbas, Madryga i Zembaczyński, po pauzie natomiast Korbasa zastąpił Kurek, a na pewien czas grał Hiżyk w miejsce kontuzjowanego Madrygi.<BR>
Wynik naogół jest zasłużony.<BR>
Początkowo gra była powolna, tempo spacerowe. Wyraziło się to choćby w tem, iż Biało-czerwoni dozwolili, iż lewy łącznik Węgrów, Hrangoz przejechał z piłką od środka boiska aż do pola kurnego i stamtąd strzelił, bez próby Interwencji ze strony Cracovii— pierwszego goala.
Zwolna gra zaczęła się ożywiać. Wzmaga się zarazem i zainteresowanie, gdyż sytuacje podbramkowe są częste i zmienne. Napad Cracovii, wspomagany doskonale przez pomoc, dąży do wyrównania, na które długo musi czekać publiczność. Sytuacje podbramkowe są jednak marnowane, a nawet rzut karny zostaje przeć Kor basa wiewy zyskany. Ten sam gracz zrehabilitował się jednak potem r doby cłem gnała w 39 min. Wydawało się, iż wynik nie ulegnie zmianie, gdy niespodziewanie następuje w ostatniej minucie przed pauzą piękny przebój Jabłońskiego aż w pobliże kornera, stamtąd pada piękna centra, z której nadlatujący Myszkowski uzyskuje drugą bramkę.<BR>
Po pauzie skuteczniej gra atak Węgrów Obie strony walczą dość ostro, widzi się często zawodników kontuzjonowanych, ale na szczęście niegroźnie. W pewnym momencie lewoskrzydłowy Węgrów strzela na bramkę, ale trafia w poprzeczkę, poczem Pokusa, doznawszy uprzednio kontuzji, opuszcza pole walki. Zastępuje go rezerwowy.<BR>
Węgrzy naciskają coraz bardziej, dążąc do zmiany wyniku. Udaje się im to w 16 min., kiedy środkowy napastnik Nagy wyzyskuje błąd Pawłowskiego i skierowuje piłkę do siatki.<BR>
Nacisk Węgrów, pod koniec meczu, jest coraz gwałtowniejszy, w pewnym momencie strzelają oni do bramki, w której nic było już bramkarza, ale w ostatnim momencie broni Jabłoński głową, rzucając się na ziemię, byłe nie dotknąć piłki ręką i nic zawinić rzutu karnego. Bramka była uratowana, a ofiarną robinsoadę Jabłońskiego nagrodzili widzowie oklaskami.<BR>
Cracovia przypuszcza też szereg ataków, ale brak im wykończenia Większość z nich, a przytem i przebój Młynarka na parę metrów przed goalem likwiduje przytomnie bramkarz węgierski. Wynik remisowy utrzymuje się do końca.<BR>
Sędziował p. Bartyzel. Widzów ok. 1.500.


}}


{{mecze z sezonu|1939|Cracovia|mecz towarzyski}}
{{mecze z sezonu|1939|Cracovia|mecz towarzyski}}
[[Kategoria:1939 mecze towarzyskie]]
[[Kategoria:1939 mecze towarzyskie]]

Aktualna wersja na dzień 19:53, 17 kwi 2023


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, środa, 2 sierpnia 1939, 17:30

Cracovia - Szegedi AC

2
:
2

(2:1)



Herb_Szegedi AC


Skład:
grali m.in.
Pokusa
Góra
Grünberg
Jabłoński
Korbas (Kurek}
Myszkowski
Młynarek
Madryga (Hiżyk)
Zembaczyński

Sędzia: Bartyzel

bramki Bramki
Korbas
Myszkowski
Harangoso
Skład:
grali m.in.
Nagy
Harangoso



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Przegląd Sportowy

Relacja z meczu w warszawskim tygodniku Przegląd Sportowy
Przemęczony zespół z Szegedynu stanął we środę do meczu z Cracovią. Po niezbyt ciekawym przebiegu wynik brzmiał remisowo 2:2 (2:1 - dla gospodarzy), choć przewaga była po stronie krakowian.

Gracze, którzy przebywali na obozach Alexa Jamesa nie zabłysnęli "lepszą" formą. Jedynie pomocnik Jabłoński zaimponować mógł kondycją i modną grą. Cała zresztą linia pomocy Cracovii spisała się zupełnie dobrze, pod czas kiedy pozostałe formacje raczej zawiodły.

O Madziarach trudno coś dobrego powiedzieć. Widać było, że są przemęczeni licznymi startami i podróżami. Wynik jest dla nich wyjątkowo korzystny. Bramki dla krakowian: Korbas i Myszkowski, a dla Węgrów najlepszy ich gracz - Harangoso, był strzelcem obu goli.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 63 z 7 sierpnia 1939 [1]


"Cracovia remisuje z Szegedem 2:2 (2:1)." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Cracovia remisuje z Szegedem 2:2 (2:1).

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Po wtorkowym meczu z Ruchem, węgierska drużyna Szeged przyjechała do Krakowa i rozegrała w środę mecz z Cracovią, uzyskując wynik remisowy 2:2 (1:2). Podziwiać trzeba tych zawodowców węgierskich, którzy w ciągu niecałych dwóch tygodni potrafili rozegrać aż siedem spotkań, przyjeżdżając do tego do Polski tylko w liczbie trzynastu zawodników. Żaden z polskich zespołów nie zdobyłby się na to

Pomimo zmęczenia, zespół węgierski grał dobrze, nie wykazując specjalnie słabego punktu; był nim tylko rezerwowy lewoskrzydłowy, który czuł się nieswojo na tej pozycji. Reszta zaś graczy całkiem wyrównana, przedstawiała dobrą klasę.
Cracovia zaprezentowała się bardzo dobrze, jeśli idzie o formacje defensywne. Zwłaszcza linja pomocy, która wystąpiła w komplecie z Górą, Gruenbergiem i Jabłońskim, miała swój wielki dzień i na niej też spoczywał cały ciężar gry.
W obronie wystąpił rezerwowy Stanek. Okazał się on utalentowanym graczem, który śmiało może już zastąpić swych starych kolegów. Bramkarz Pokusa lepszy od swego zastępcy.
Linja ataku, która wystąpiła z dwoma rezerwowymi (bez Szeligi i Bartyzela, przebywających na obozie w Warszawie), była słabsza od innych formacyj. Oczywiście Wpłynęło na to poważnie jej zdekompletowanie. Do pauzy grała w składzie: Myszkowski. Młynarek, Korbas, Madryga i Zembaczyński, po pauzie natomiast Korbasa zastąpił Kurek, a na pewien czas grał Hiżyk w miejsce kontuzjowanego Madrygi.
Wynik naogół jest zasłużony.
Początkowo gra była powolna, tempo spacerowe. Wyraziło się to choćby w tem, iż Biało-czerwoni dozwolili, iż lewy łącznik Węgrów, Hrangoz przejechał z piłką od środka boiska aż do pola kurnego i stamtąd strzelił, bez próby Interwencji ze strony Cracovii— pierwszego goala. Zwolna gra zaczęła się ożywiać. Wzmaga się zarazem i zainteresowanie, gdyż sytuacje podbramkowe są częste i zmienne. Napad Cracovii, wspomagany doskonale przez pomoc, dąży do wyrównania, na które długo musi czekać publiczność. Sytuacje podbramkowe są jednak marnowane, a nawet rzut karny zostaje przeć Kor basa wiewy zyskany. Ten sam gracz zrehabilitował się jednak potem r doby cłem gnała w 39 min. Wydawało się, iż wynik nie ulegnie zmianie, gdy niespodziewanie następuje w ostatniej minucie przed pauzą piękny przebój Jabłońskiego aż w pobliże kornera, stamtąd pada piękna centra, z której nadlatujący Myszkowski uzyskuje drugą bramkę.
Po pauzie skuteczniej gra atak Węgrów Obie strony walczą dość ostro, widzi się często zawodników kontuzjonowanych, ale na szczęście niegroźnie. W pewnym momencie lewoskrzydłowy Węgrów strzela na bramkę, ale trafia w poprzeczkę, poczem Pokusa, doznawszy uprzednio kontuzji, opuszcza pole walki. Zastępuje go rezerwowy.
Węgrzy naciskają coraz bardziej, dążąc do zmiany wyniku. Udaje się im to w 16 min., kiedy środkowy napastnik Nagy wyzyskuje błąd Pawłowskiego i skierowuje piłkę do siatki.
Nacisk Węgrów, pod koniec meczu, jest coraz gwałtowniejszy, w pewnym momencie strzelają oni do bramki, w której nic było już bramkarza, ale w ostatnim momencie broni Jabłoński głową, rzucając się na ziemię, byłe nie dotknąć piłki ręką i nic zawinić rzutu karnego. Bramka była uratowana, a ofiarną robinsoadę Jabłońskiego nagrodzili widzowie oklaskami.
Cracovia przypuszcza też szereg ataków, ale brak im wykończenia Większość z nich, a przytem i przebój Młynarka na parę metrów przed goalem likwiduje przytomnie bramkarz węgierski. Wynik remisowy utrzymuje się do końca.

Sędziował p. Bartyzel. Widzów ok. 1.500.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 213 z 4 sierpnia 1939


Mecze sezonu 1939