1951-06-07 Górnik Radlin - Ogniwo MPK Kraków 3:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 23: Linia 23:
|                            sedzia = Kukucki z Gdańska
|                            sedzia = Kukucki z Gdańska
|                            widzow = ok. 8 000
|                            widzow = ok. 8 000
|                strzelcy_gospodarz = <br>Franke (42-wolny)<br> Węglorz (67)<br> Węglorz (83)
|                strzelcy_gospodarz = <br>Franke (42'-wolny)<br> Węglorz (67')<br> Węglorz (83')
|                            wyniki = 0:1<br>1:1<br> 2:1<br> 3:1
|                            wyniki = 0:1<br>1:1<br> 2:1<br> 3:1
|                      strzelcy_gosc = [[Jerzy Pawłowski|J. Pawłowski]] (14)
|                      strzelcy_gosc = [[Jerzy Pawłowski|J. Pawłowski]] (14')
|            kartki_zolte_gospodarz =  
|            kartki_zolte_gospodarz =  
|          kartki_czerwone_gospodarz =  
|          kartki_czerwone_gospodarz =  

Wersja z 11:19, 2 mar 2008


Herb_Górnik Radlin

Trener:
Augustyn Dziwisz
pilka_ico
I liga , 8 kolejka
Radlin, czwartek, 7 czerwca 1951

Górnik Radlin - Ogniwo MPK Kraków

3
:
1

(1:1)



Herb_Cracovia

Trener:
Zygmunt Jesionka
Skład:
Budny
Pytlik
Bober
Zdrzałek
Grzegoszczyk
Rajchel
Węglorz (Proksa)
Szleger
Franke
Warzecha
Wiśniewski

Ustawienie:
3-2-5

Sędzia: Kukucki z Gdańska
Widzów: ok. 8 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 8000.

bramki Bramki

Franke (42'-wolny)
Węglorz (67')
Węglorz (83')
0:1
1:1
2:1
3:1
J. Pawłowski (14')
Skład:
Hymczak
W. Gędłek
Kaszuba
Glimas
Pawlikowski
M. Kolasa
Mazur
Rajtar
Radoń
J. Pawłowski
Bobula

Ustawienie:
3-2-5



Opis meczu

Ogniwo przystąpiło do spotkania bez wiary w zwycięstwo, Górnicy natomiast chociaż osłabieni brakiem Dybały i Kurzeji, zaimponowali ambicją i kondycją. Uzyskane przez nich zwycięstwo w pełni zasłużone.

W Ogniwie poniżej swoich możliwości zagrały formacje obronne, a przede wszystkim Gędłek, któremu przypisać można stratę dwu bramek. Hymczak fatalnie puścił rzut wolny Frankego. Atak Ogniwa w ogóle nie istniał. Po strzeleniu pierwszej bramki napastnicy krakowscy opadli z sił i ani razu nie zagrozili poważnie Budnemu.

Górnicy grali ostro, uciekając się nieraz do chwytów niedozwolonych. U zwycięzców wyróżnił się zdobywca dwóch bramek - Węglorz oraz Pytlik, który jednak gra trochę za ostro. W Ogniwie nikogo wyróżnić nie można.

Źródło: Przegląd Sportowy