1972-01-23 Cracovia - Stal Sanok 6:2: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = KH Sanok | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| miesiac = 1 | | miesiac = 1 | ||
| rok = 1972 | | rok = 1972 | ||
| godzina = | | godzina = 18:00 | ||
| miejsce = | | miejsce = Kraków, [[Lodowisko im. Adama "Rocha" Kowalskiego|lodowisko Olszy]] | ||
| bramki_gospodarz = 6 | | bramki_gospodarz = 6 | ||
| bramki_gosc = 2 | | bramki_gosc = 2 | ||
Linia 51: | Linia 51: | ||
===Opis meczu=== | ===Opis meczu=== | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 19 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 24 | |||
| Miesiac = 1 | |||
| Rok = 1972 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo Krakowa 1972-01-24 19.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' ]] | |||
| Tytul_artykulu = Hokeiści Cracovii leaderami II ligi | |||
| Autor = | |||
| Tresc =KIEDY HOKEIŚCI KTH PAUZOWALI, NA CZOŁO TABELI W TI LIDZE HOKEJA WYSUNĘŁA SIĘ CRACOVIA, KTÓRA MAJĄC O DWIE GRY WIĘCEJ OD KRYNICKIEGO RYWALA, WYWALCZY-LA 3-PUNKTOWĄ PRZEWAGĘ. | |||
W sobotę Cracovia odniosła wysokie zwycięstwo nad Stalą Sanok 10:1 (2:1, 2:0, 6:0). Bramki dla zwycięzców zdobyli: M. Pysz 4, M. Csorich 3, Kosturek 2 oraz B. Csorich 1. Sędziowali pp. Strociak z Opola i Staniczek z Katowic. | |||
Zbyt długo, jak na drużynę mającą aspiracje I-ligowe, hokeiści Cracovii nie mogli rozgryźć ambitnego, lecz dość przeciętnego przeciwnika. W efekcie po dwóch tercjach wynik brzmią! zaledwie 4:1 i dopiero w ostatnich 20 min. biało-czerwoni wykazali zdecydowaną wyższość nad stalowcami. | |||
W MECZU reważnowym Cracovia pokonała Stal 6:2 (2:0, 0:0, 4:2). Bramki dla krakowian zdobyli: Marian Csorich 4, Pysz 1 Bogdan Csorich po 1. Widzów ok. 2 tys. | |||
Pierwszoplanową postacią na tafli krakowskiego sztucznego lodowiska był znajdujący się w bardzo wysokiej formie Marian Csorich. Każdy dojazd do krążka tego zawodnika, jego wielka szybkość i świetne wyszkolenie techniczne, stanowiły zagrożenie dla bramki Stali, chociaż zastępujący po sobotnim meczu Gierę w bramce Stali — K. Mrugała spisywał się rewelacyjnie. Ale o ile jeszcze poza M. Csorichem nie mamy większych zastrzeżeń do gry kolegów z jego ataku (B. Csorich i M. Pysz), o tyle trudno nam zrozumieć dużo słabszą niż poprzednio formę pozostałych zawodników, którzy jeszcze w grudniu spisywali się b. dobrze. Najlepiej świadczy o tym fakt, że trener S. Csorich musiał poczynić zmiany w składzie i dopuścił do gry tylko 2 ataki. Z taką więc formą zespołu jak obecnie, trudno byłoby marzyć o pokonaniu w decydującym meczu kryniczan. | |||
PS. Dlaczego w obydwu spotkaniach nie zobaczyliśmy w bramce W. Gója? Oczywiście podobał się nam szczególnie sobotni występ utalentowanego Lubowieckiego, ale w jednym dniu mógł bronić młody a w drugim rutynowany zawodnik. Tym bardziej, że od Gója będzie się najprawdopodobniej wymagało wysokiej formy w decydujących meczach tegorocznego sezonu. | |||
}} | |||
* [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1972-01-24_19.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] | * [[:Plik:Gazeta_Krakowska_1972-01-24_19.png|Wzmianka z meczu w dzienniku ''Gazeta Krakowska'']] |
Aktualna wersja na dzień 17:58, 4 sty 2023
|
II liga Kraków, lodowisko Olszy, niedziela, 23 stycznia 1972, 18:00
(2:0; 0:0; 4:2) |
|
|
Opis meczu
Echo Krakowa
W sobotę Cracovia odniosła wysokie zwycięstwo nad Stalą Sanok 10:1 (2:1, 2:0, 6:0). Bramki dla zwycięzców zdobyli: M. Pysz 4, M. Csorich 3, Kosturek 2 oraz B. Csorich 1. Sędziowali pp. Strociak z Opola i Staniczek z Katowic.
Zbyt długo, jak na drużynę mającą aspiracje I-ligowe, hokeiści Cracovii nie mogli rozgryźć ambitnego, lecz dość przeciętnego przeciwnika. W efekcie po dwóch tercjach wynik brzmią! zaledwie 4:1 i dopiero w ostatnich 20 min. biało-czerwoni wykazali zdecydowaną wyższość nad stalowcami.
W MECZU reważnowym Cracovia pokonała Stal 6:2 (2:0, 0:0, 4:2). Bramki dla krakowian zdobyli: Marian Csorich 4, Pysz 1 Bogdan Csorich po 1. Widzów ok. 2 tys. Pierwszoplanową postacią na tafli krakowskiego sztucznego lodowiska był znajdujący się w bardzo wysokiej formie Marian Csorich. Każdy dojazd do krążka tego zawodnika, jego wielka szybkość i świetne wyszkolenie techniczne, stanowiły zagrożenie dla bramki Stali, chociaż zastępujący po sobotnim meczu Gierę w bramce Stali — K. Mrugała spisywał się rewelacyjnie. Ale o ile jeszcze poza M. Csorichem nie mamy większych zastrzeżeń do gry kolegów z jego ataku (B. Csorich i M. Pysz), o tyle trudno nam zrozumieć dużo słabszą niż poprzednio formę pozostałych zawodników, którzy jeszcze w grudniu spisywali się b. dobrze. Najlepiej świadczy o tym fakt, że trener S. Csorich musiał poczynić zmiany w składzie i dopuścił do gry tylko 2 ataki. Z taką więc formą zespołu jak obecnie, trudno byłoby marzyć o pokonaniu w decydującym meczu kryniczan.
PS. Dlaczego w obydwu spotkaniach nie zobaczyliśmy w bramce W. Gója? Oczywiście podobał się nam szczególnie sobotni występ utalentowanego Lubowieckiego, ale w jednym dniu mógł bronić młody a w drugim rutynowany zawodnik. Tym bardziej, że od Gója będzie się najprawdopodobniej wymagało wysokiej formy w decydujących meczach tegorocznego sezonu.