1982-04-10 Broń Radom - Cracovia 3:0: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
20 kolejka 10 IV 1982<BR> | <center>'''20 kolejka 10 IV 1982'''<BR> | ||
'''Broń Radom - Cracovia 3-0'''<BR> | '''Broń Radom - Cracovia 3-0'''</center><BR> | ||
Bramki: Krakowiak (51), Andrzejewski (67), Żuchowski (88)<BR> | Bramki: Krakowiak (51), Andrzejewski (67), Żuchowski (88)<BR> | ||
Sędziował J. Goś z Warszawy.<BR> | Sędziował J. Goś z Warszawy.<BR> | ||
Cracovia: [[Adam Koczwara|Koczwara]], [[Marek Podsiadło|Podsiadło]], [[Wiesław Dybczak|Dybczak]], [[Andrzej Turecki|Turecki]], [[Nazimek]], [[Janusz Surowiec|Surowiec]] (66 min [[Smoleń]]), [[Karaś]] (66 min [[Piskorz]]), [[Liszka]], [[Gacek]], [[Tadeusz Błachno|Błachno]], [[Józef Konieczny|Konieczny]]<BR><BR> | Widzów 3 000<BR><BR> | ||
Opis meczu Tempo: | '''Cracovia:''' [[Adam Koczwara|Koczwara]], [[Marek Podsiadło|Podsiadło]], [[Wiesław Dybczak|Dybczak]], [[Andrzej Turecki|Turecki]], [[Piotr Nazimek|Nazimek]], [[Janusz Surowiec|Surowiec]] (66 min [[Smoleń]]), [[Karaś]] (66 min [[Piskorz]]), [[Liszka]], [[Gacek]], [[Tadeusz Błachno|Błachno]], [[Józef Konieczny|Konieczny]]<BR><BR> | ||
===Opis meczu Tempo:=== | |||
Doświadczeni piłkarze krakowscy lepiej się czuli na boisku w Radomiu od gospodarzy, grających bardzo nerwowo i nic nie wskazywało początkowo na ich porażkę. W pierwszej części meczu goście mieli przewagę i częściej gościli na przedpolu bramkowym radomian. Mogli już wówczas uzyskać prowadzenie po strzale Błachny. Piłka trafiła jednak w słupek. <BR> | Doświadczeni piłkarze krakowscy lepiej się czuli na boisku w Radomiu od gospodarzy, grających bardzo nerwowo i nic nie wskazywało początkowo na ich porażkę. W pierwszej części meczu goście mieli przewagę i częściej gościli na przedpolu bramkowym radomian. Mogli już wówczas uzyskać prowadzenie po strzale Błachny. Piłka trafiła jednak w słupek. <BR> | ||
Po zmianie stron Cracovia nadal grała szybko, a jej ataki były coraz groźniejsze. Wystarczył jednak moment nieuwagi i po błędzie krakowskiego obrońcy piłkę przejął Krakowiak, który w 61 min z odległości 5 m. ulokował ją w bramce Koczwary. Uzyskanie prowadzenia uskrzydliło gospodarzy. Zaczęli oni grać odważniej i w 67 min. wykorzystując zamieszanie na polu karnym Cracovii Andrzejewski podwyższył wynik na 2-0. Trzecia bramka dla Bronii padła w 88 min po składnej akcji radomian, dokładnym podaniu Ochódka i celnym strzale Żuchowskiego.<BR> | Po zmianie stron Cracovia nadal grała szybko, a jej ataki były coraz groźniejsze. Wystarczył jednak moment nieuwagi i po błędzie krakowskiego obrońcy piłkę przejął Krakowiak, który w 61 min z odległości 5 m. ulokował ją w bramce Koczwary. Uzyskanie prowadzenia uskrzydliło gospodarzy. Zaczęli oni grać odważniej i w 67 min. wykorzystując zamieszanie na polu karnym Cracovii Andrzejewski podwyższył wynik na 2-0. Trzecia bramka dla Bronii padła w 88 min po składnej akcji radomian, dokładnym podaniu Ochódka i celnym strzale Żuchowskiego.<BR> |
Wersja z 11:44, 4 lip 2006
Broń Radom - Cracovia 3-0
Bramki: Krakowiak (51), Andrzejewski (67), Żuchowski (88)
Sędziował J. Goś z Warszawy.
Widzów 3 000
Cracovia: Koczwara, Podsiadło, Dybczak, Turecki, Nazimek, Surowiec (66 min Smoleń), Karaś (66 min Piskorz), Liszka, Gacek, Błachno, Konieczny
Opis meczu Tempo:
Doświadczeni piłkarze krakowscy lepiej się czuli na boisku w Radomiu od gospodarzy, grających bardzo nerwowo i nic nie wskazywało początkowo na ich porażkę. W pierwszej części meczu goście mieli przewagę i częściej gościli na przedpolu bramkowym radomian. Mogli już wówczas uzyskać prowadzenie po strzale Błachny. Piłka trafiła jednak w słupek.
Po zmianie stron Cracovia nadal grała szybko, a jej ataki były coraz groźniejsze. Wystarczył jednak moment nieuwagi i po błędzie krakowskiego obrońcy piłkę przejął Krakowiak, który w 61 min z odległości 5 m. ulokował ją w bramce Koczwary. Uzyskanie prowadzenia uskrzydliło gospodarzy. Zaczęli oni grać odważniej i w 67 min. wykorzystując zamieszanie na polu karnym Cracovii Andrzejewski podwyższył wynik na 2-0. Trzecia bramka dla Bronii padła w 88 min po składnej akcji radomian, dokładnym podaniu Ochódka i celnym strzale Żuchowskiego.
Zespół âPasiakówâ mimo straty trzech bramek nie załamał się . Szybkie kontrataki krakowian kończyły się jednak z zasady na dobrze spisującej się obronie gospodarzy. Nie stworzyli też oni ani jednej sytuacji, z której mogłaby paść bramka. W drużynie Cracovii najlepiej zagrał Błachno. Bramkarz Koczwara nie ponosi winy za puszczone gole.