1990-10-13 Glinik Gorlice - Cracovia 2:1: Różnice pomiędzy wersjami
m |
|||
Linia 36: | Linia 36: | ||
| ustawienie_gosc = 4-4-2 | | ustawienie_gosc = 4-4-2 | ||
| sklad_gosc = [[Marek Holocher|Holocher]]<br> [[Marek Węgiel|Węgiel]] (76' Sajnóg)<br> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<br> [[Arkadiusz Kubik|Kubik]] (64' [[Grzegorz Ostapczuk|Ostapczuk]])<br> [[Robert Leśnowolski|Leśnowolski]]<br> [[Stanisław Owca|Owca]]<br> [[Krzysztof Duda|Duda]]<br> [[Piotr Gruszka|Gruszka]]<br> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<br> [[Jacek Czarnik|Czarnik]]<br> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] | | sklad_gosc = [[Marek Holocher|Holocher]]<br> [[Marek Węgiel|Węgiel]] (76' Sajnóg)<br> [[Krzysztof Hajduk|Hajduk]]<br> [[Arkadiusz Kubik|Kubik]] (64' [[Grzegorz Ostapczuk|Ostapczuk]])<br> [[Robert Leśnowolski|Leśnowolski]]<br> [[Stanisław Owca|Owca]]<br> [[Krzysztof Duda|Duda]]<br> [[Piotr Gruszka|Gruszka]]<br> [[Rafał Wrześniak|Wrześniak]]<br> [[Jacek Czarnik|Czarnik]]<br> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] | ||
| herby_png = | | herby_png = tak | ||
}} | }} | ||
===Opis meczu Tempo:=== | ===Opis meczu Tempo:=== | ||
Drużyny stworzyły bardzo dobre widowisko. Glinik od pierwszych minut przystąpił do tego meczu z wielką determinacją i wolą zwycięstwa. Już w 2 min po indywidualnej akcji Leszek Rak strzelił obok wybiegającego Holochera. Dalsze minuty to nieustanne ataki z obu stron. Sytuacje strzeleckie mnożyły się raz po raz i tylko dzięki udanym interwencjom bramkarzy wynik pozostawał niezmieniony aż do 41 min. Wówczas po centrze z prawej strony Duda celną główką doprowadził do wyrównania. Druga połowa â w dalszym ciągu bardzo ciekawy mecz. W 49 min po pięknie przeprowadzonej akcji prawą stroną, Ryndak idealnie wyłożył piłkę Rakowi, a ten z bliska umieścił ją w siatce. Krakowianie nie rezygnowali z odrobienia strat, Śmielej zaatakowali, uzyskując nieznaczną przewagą w środku pola i wypracowując kilka groźnych sytuacji pod bramką Skowrona. Glinik w tej sytuacji nastawił się na kontry, po których trzykrotnie Holocher ratował swój zespół. W sumie niespodziewane zwycięstwo gorliczan i zadowolona mina Krzysztofa Kubowicza od niedawna sponsora Glinika. | Drużyny stworzyły bardzo dobre widowisko. Glinik od pierwszych minut przystąpił do tego meczu z wielką determinacją i wolą zwycięstwa. Już w 2 min po indywidualnej akcji Leszek Rak strzelił obok wybiegającego Holochera. Dalsze minuty to nieustanne ataki z obu stron. Sytuacje strzeleckie mnożyły się raz po raz i tylko dzięki udanym interwencjom bramkarzy wynik pozostawał niezmieniony aż do 41 min. Wówczas po centrze z prawej strony Duda celną główką doprowadził do wyrównania. Druga połowa â w dalszym ciągu bardzo ciekawy mecz. W 49 min po pięknie przeprowadzonej akcji prawą stroną, Ryndak idealnie wyłożył piłkę Rakowi, a ten z bliska umieścił ją w siatce. Krakowianie nie rezygnowali z odrobienia strat, Śmielej zaatakowali, uzyskując nieznaczną przewagą w środku pola i wypracowując kilka groźnych sytuacji pod bramką Skowrona. Glinik w tej sytuacji nastawił się na kontry, po których trzykrotnie Holocher ratował swój zespół. W sumie niespodziewane zwycięstwo gorliczan i zadowolona mina Krzysztofa Kubowicza od niedawna sponsora Glinika. |
Wersja z 22:34, 25 lip 2007
|
III liga grupa VIII , 10 kolejka Gorlice, sobota, 13 października 1990
(1:1)
|
|
Skład: Skowron Król Sekuła Drapała (82' Gawlak) Jędrzejczyk Stępień Piekarz Janiszewski Ryndak Rak (64' Skiba) Sieczkowski Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: E. Dulski z Rzeszowa
|
Skład: Holocher Węgiel (76' Sajnóg) Hajduk Kubik (64' Ostapczuk) Leśnowolski Owca Duda Gruszka Wrześniak Czarnik Hermaniuk Ustawienie: 4-4-2 |
Opis meczu Tempo:
Drużyny stworzyły bardzo dobre widowisko. Glinik od pierwszych minut przystąpił do tego meczu z wielką determinacją i wolą zwycięstwa. Już w 2 min po indywidualnej akcji Leszek Rak strzelił obok wybiegającego Holochera. Dalsze minuty to nieustanne ataki z obu stron. Sytuacje strzeleckie mnożyły się raz po raz i tylko dzięki udanym interwencjom bramkarzy wynik pozostawał niezmieniony aż do 41 min. Wówczas po centrze z prawej strony Duda celną główką doprowadził do wyrównania. Druga połowa â w dalszym ciągu bardzo ciekawy mecz. W 49 min po pięknie przeprowadzonej akcji prawą stroną, Ryndak idealnie wyłożył piłkę Rakowi, a ten z bliska umieścił ją w siatce. Krakowianie nie rezygnowali z odrobienia strat, Śmielej zaatakowali, uzyskując nieznaczną przewagą w środku pola i wypracowując kilka groźnych sytuacji pod bramką Skowrona. Glinik w tej sytuacji nastawił się na kontry, po których trzykrotnie Holocher ratował swój zespół. W sumie niespodziewane zwycięstwo gorliczan i zadowolona mina Krzysztofa Kubowicza od niedawna sponsora Glinika.