1990-11-03 Cracovia - Zelmer Rzeszów 3:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
(youtube, Replaced: „ → ")
Linia 41: Linia 41:


===Opis meczu===
===Opis meczu===
Juniorzy Cracovii są już potwornie zmęczeni zbyt ciężkim dla nich sezonem. Grają już tylko ambicją  i zaangażowaniem. Rzeszowianie szybko zorientowali się jak skromny jest arsenał środków przeciwnika i mimo rychlej utraty gola, a po półgodzinie gry drugiego (nie bez winy Beyma), zaczęli tak mocno przeważać, iż zepchnęli „pasiaków" do rozpaczliwej momentami  obrony. Jeśli do przerwy wynik nie brzmiał 2-5, to tylko zasługa Holochera  który co chwile; wychodził zwycięsko z pojedynków z piłkarzami Zelmera. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a na niedobitkach kibiców Cracovii co chwilę ,,cierpła.skóra na jaszczur". <BR>
Juniorzy Cracovii są już potwornie zmęczeni zbyt ciężkim dla nich sezonem. Grają już tylko ambicją  i zaangażowaniem. Rzeszowianie szybko zorientowali się jak skromny jest arsenał środków przeciwnika i mimo rychlej utraty gola, a po półgodzinie gry drugiego (nie bez winy Beyma), zaczęli tak mocno przeważać, iż zepchnęli "pasiaków" do rozpaczliwej momentami  obrony. Jeśli do przerwy wynik nie brzmiał 2-5, to tylko zasługa Holochera  który co chwile; wychodził zwycięsko z pojedynków z piłkarzami Zelmera. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a na niedobitkach kibiców Cracovii co chwilę ,,cierpła.skóra na jaszczur". <BR>
To co stać się musiało, stało się w 60 minucie, gdy Skiba cudownym strzałem z wolnego pokonał Holochera. Kiedy wszyscy oczekiwali dalszych bramek dla Zelmeru, Cracovia złapała drugi oddech, głównie za sprawą wprowadzonych do gry Raczyńskiego i Zegarka oraz grającego nareszcie dobry mecz Czarnika. Po jego to pięknym mierzonym dośrodkowaniu Hermaniuk głową, w stylu Hrubescha, zdobył najładniejszą bramką meczu. Jeszcze kilkakrotnie zakotłowało się. na polu karnym ,,pasów" ale ci nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa -  szczęśliwego, lecz w które włożyli ogromny wysiłek i ambicje,. Mecz był bardzo emocjonujący, toczył się w sportowej atmosferze, walczono ostro ale fair do czego przyczyniła się bezbłędna praca trójki sędziowskiej z Sanoka. Na meczu obecny był Włodzimierz Lubański.
To co stać się musiało, stało się w 60 minucie, gdy Skiba cudownym strzałem z wolnego pokonał Holochera. Kiedy wszyscy oczekiwali dalszych bramek dla Zelmeru, Cracovia złapała drugi oddech, głównie za sprawą wprowadzonych do gry Raczyńskiego i Zegarka oraz grającego nareszcie dobry mecz Czarnika. Po jego to pięknym mierzonym dośrodkowaniu Hermaniuk głową, w stylu Hrubescha, zdobył najładniejszą bramką meczu. Jeszcze kilkakrotnie zakotłowało się. na polu karnym ,,pasów" ale ci nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa -  szczęśliwego, lecz w które włożyli ogromny wysiłek i ambicje,. Mecz był bardzo emocjonujący, toczył się w sportowej atmosferze, walczono ostro ale fair do czego przyczyniła się bezbłędna praca trójki sędziowskiej z Sanoka. Na meczu obecny był Włodzimierz Lubański.


Źródło: ''Tempo''
Źródło: ''Tempo''
[[Kategoria: 1990/91 III liga grupa VIII]]
[[Kategoria:1990/91 III liga grupa VIII]]

Wersja z 23:41, 7 sty 2009

data kolejki


Herb_Cracovia

Trener:
Janusz Sputo
pilka_ico
III liga grupa VIII , 13 kolejka
Kraków, sobota, 3 listopada 1990

Cracovia - Zelmer Rzeszów

3
:
2

(2:1)



Herb_Zelmer Rzeszów


Skład:
Holocher
Ziętara
Leśnowolski
Duda
Kubik
Ostapczuk
Wrześniak
Hajduk (54' Raczyński)
Owca (66' Zegarek)
Hermaniuk
Czarnik

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: J. Cecuła z Sanoka
Widzów: 300

bramki Bramki
Hermaniuk (3')
Hermaniuk (31')


Hermaniuk (83')
1:0
2:0
2:1
2:2
3:2


Skiba (36')
Skiba (60')
Skład:
Beym
Białas
Propola
Cieśla
Raś
Hulbój
Kozak
Korab
Pudło
Skiba
Pado

Ustawienie:
4-4-2




Opis meczu

Juniorzy Cracovii są już potwornie zmęczeni zbyt ciężkim dla nich sezonem. Grają już tylko ambicją i zaangażowaniem. Rzeszowianie szybko zorientowali się jak skromny jest arsenał środków przeciwnika i mimo rychlej utraty gola, a po półgodzinie gry drugiego (nie bez winy Beyma), zaczęli tak mocno przeważać, iż zepchnęli "pasiaków" do rozpaczliwej momentami obrony. Jeśli do przerwy wynik nie brzmiał 2-5, to tylko zasługa Holochera który co chwile; wychodził zwycięsko z pojedynków z piłkarzami Zelmera. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie, a na niedobitkach kibiców Cracovii co chwilę ,,cierpła.skóra na jaszczur".
To co stać się musiało, stało się w 60 minucie, gdy Skiba cudownym strzałem z wolnego pokonał Holochera. Kiedy wszyscy oczekiwali dalszych bramek dla Zelmeru, Cracovia złapała drugi oddech, głównie za sprawą wprowadzonych do gry Raczyńskiego i Zegarka oraz grającego nareszcie dobry mecz Czarnika. Po jego to pięknym mierzonym dośrodkowaniu Hermaniuk głową, w stylu Hrubescha, zdobył najładniejszą bramką meczu. Jeszcze kilkakrotnie zakotłowało się. na polu karnym ,,pasów" ale ci nie dali już sobie wydrzeć zwycięstwa - szczęśliwego, lecz w które włożyli ogromny wysiłek i ambicje,. Mecz był bardzo emocjonujący, toczył się w sportowej atmosferze, walczono ostro ale fair do czego przyczyniła się bezbłędna praca trójki sędziowskiej z Sanoka. Na meczu obecny był Włodzimierz Lubański.

Źródło: Tempo