1997-03-16 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
|||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| rok = 1997 | | rok = 1997 | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| miejsce = | | miejsce = Kraków | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
| bramki_gosc = 0 | | bramki_gosc = 0 | ||
Linia 21: | Linia 21: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Gromek | ||
| widzow = 2 500 | | widzow = 2 500 | ||
| strzelcy_gospodarz = Sosin (40') | | strzelcy_gospodarz = [[Łukasz Sosin|Sosin]] (40') | ||
| wyniki = 1:0 | | wyniki = 1:0 | ||
| strzelcy_gosc = | | strzelcy_gosc = | ||
| kartki_zolte_gospodarz = | | kartki_zolte_gospodarz = [[Tomasz Bernas|Bernas]] | ||
| kartki_czerwone_gospodarz = | | kartki_czerwone_gospodarz = | ||
| kartki_zolte_gosc = | | kartki_zolte_gosc = | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = [[Alojzy Łysko]] | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = | ||
| sklad_gospodarz = Matusiak<BR> Góra<BR> Walankiewicz<BR> [[Marek Szymiński|Szymiński]]<BR> [[Łukasz Kubik|Kubik]]<BR> Sosin<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Tomasz Bernas|Bernas]] (90' [[Marek Węgiel|Węgiel]])<BR> [[Maciej Dołęga|Dołęga]]<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (63' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> Martyniuk (76' Hrapkowicz) | | sklad_gospodarz = [[Jarosław Matusiak|Matusiak]]<BR> [[Waldemar Góra]]<BR> [[Leszek Walankiewicz|Walankiewicz]]<BR> [[Marek Szymiński|Szymiński]]<BR> [[Łukasz Kubik|Ł. Kubik]]<BR> [[Łukasz Sosin|Sosin]]<BR> [[Paweł Depa|Depa]]<BR> [[Tomasz Bernas|Bernas]] (90' [[Marek Węgiel|Węgiel]])<BR> [[Maciej Dołęga|Dołęga]]<BR> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (63' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Artur Martyniuk|Martyniuk]] (76' [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]) | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = | | sklad_gosc = |
Wersja z 13:45, 26 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 18 kolejka Kraków, niedziela, 16 marca 1997
(1:0)
|
|
Skład: Matusiak Waldemar Góra Walankiewicz Szymiński Ł. Kubik Sosin Depa Bernas (90' Węgiel) Dołęga Zegarek (63' Powroźnik) Martyniuk (76' Hrapkowicz) |
Sędzia: Gromek
|
Opis meczu
W pierwszej połowie goście z Tarnobrzega grali nieco swobodniej od krakowian, mieli lekką przewagę w polu, ale wcale nie szło to w parze z zagrożeniem bramki przeciwnika. Pod tym względem groźniejsze były âPasy", nastawione raczej na kontratak. Po jednej z takich właśnie akcji, w 26. min - w wyśmienitej sytuacji znalazł się Martyniuk, ale fatalnie spudłował. Była to bodaj najlepsza okazja do zdobycia bramki w całym meczu, ale cóż - napastnik Cracovii miał wczoraj marny dzień. Sknocił także dwie okazje po zmianie stron, aż podenerwowany trener Alojzy Łysko wycofał go z gry. Wracając wszakże do pierwszej połowy - co nie udało się Martyniukowi, udało się Łukaszowi Sosinowi. W 40. min pomocnik gospodarzy przelobował wybiegającego bramkarza, piłka trafiła w poprzeczkę, a odbita od niej spadła za linię bramkową.
Drugą połowę Siarka rozpoczęła od bardzo energicznych ataków, gospodarze zepchnięci zostali do obrony, ale niezbyt długo cierpła skóra na kibicach Cracovii. W 51. min âPasy" wyprowadziły świetną kontrę, szybki niczym żywe srebro Dołęga - w sytuacji sam na sam z bramkarzem, tuż po minięciu Unii pola karnego - został bezpardonowo sfaulowany przez znajdującego się z tyłu obrońcę, na co sędzia w ogóle nie zareagował! Przewinienie było tak ewidentnie kwalifikujące się do podyktowania rzutu karnego, a nawet jednoczesnego sięgnięcia po czerwony kartonik iż na trybunach zawrzało. Arbiter chyba się zreflektował i zrobił coś, czego sędzia nigdy zrobić nie powinien. Chcąc âwynagrodzić" gospodarzom swój błąd, a jednocześnie uspokoić wzburzoną publiczność, ukarał kolejną żółtą kartką - za błahe przewinienie! - Samca. Było to w 53. min, tarnobrzeski gracz ze spuszczoną głową opuścił plac gry, a szansę gości na odrobienie strat oczywiście zmalały.
Z obu tych wydarzeń - kompromitujących warszawskiego arbitra - korzyść była jedna. Otóż wyzwoliły one w piłkarzach Cracovii i Siarki tak zwaną âsportową złość" (w dobrym tego słowa znaczeniu), mecz stał się jeszcze bardziej zażarty, ba - odtąd właśnie miał sporą ekspresję. Przyjezdni - uznanie im za to - walczyli bardzo dzielnie, âPasy" zaś raz po raz kontrowały. W tej fazie spotkania bezsprzecznie bliżsi zdobycia gola byli krakowianie, ale cóż - z ich dyspozycją strzałową było kiepsko. Skromnie licząc, futboliści w biało-czerwonych kostiumach mieli w tym okresie co najmniej cztery pozycje, z których powinny paść bramki.
Źródło: Tempo