1997-04-06 Cracovia - KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 0:2: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
|||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| rok = 1997 | | rok = 1997 | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| miejsce = | | miejsce = Kraków | ||
| bramki_gospodarz = 0 | | bramki_gospodarz = 0 | ||
| bramki_gosc = 2 | | bramki_gosc = 2 | ||
Linia 21: | Linia 21: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Brańka | ||
| widzow = 1 000 | | widzow = 1 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = | | strzelcy_gospodarz = | ||
Linia 30: | Linia 30: | ||
| kartki_zolte_gosc = | | kartki_zolte_gosc = | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = [[Alojzy Łysko]] | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = |
Wersja z 13:53, 26 lut 2008
|
II liga grupa wschodnia , 21 kolejka Kraków, niedziela, 6 kwietnia 1997
(0:0)
|
|
Skład: Matusiak Szymiński Walankiewicz Mróz Kubik (65' Kowalik) Sosin (75' Węgiel) Depa Hrapkowicz Martyniuk (60' Powroźnik) Zegarek Dołęga |
Sędzia: Brańka
|
Opis meczu
No i jakże piłkarze KSZO mają nie lubić stadionu Cracovii? Na nim właśnie przed 10 miesiącami drużyna z Ostrowca zdobyła punkty, które pozwoliły jej sprolongować II-ligowy byt, na nim też wygrała wczoraj, co bardzo jej przybliżyło ekstraklasę. Ale też w ciągu tych 10 miesięcy zespół KSZO zmienił się nie do poznania. W czerwcu '96 ostrowieccy piłkarze niemal potykali się o własne nogi (zresztą krakowianie także - stąd wygrana gości), wczoraj prezentowali się bez porównania lepiej. Co wcale nie znaczy, że musieli wygrać. Ale cóż, chyba nie wszyscy futboliści w biało-czerwonych kostiumach zagrali z dostatecznym zaangażowaniem, a nadto brakowało im boiskowej rozwagi, a także skuteczności.
Przez 50 minut, do chwili utraty pierwszego gola, krakowianie byli najzupełniej równorzędnym przeciwnikiem gości. Co więcej, najlepszą - w tym okresie - okazję do zdobycia gola miała właśnie Cracovia, a zmarnował ją w 2. min Martyniuk.
W 50. min - radość w sektorze zajmowanym przez kibiców z Ostrowca. Gol padł po kornerze, obrońcy krakowscy zachowali się biernie, a piłkę z najbliższej odległości posłał do bramki Żelazowski. Po kolejnych 7 minutach gry - zawodnik ten znów uniósł ręce w geście triumfu. Drugi gol był całkiem inny - napastnik KSZO był niepilnowany, otrzymał dobre podanie, po którym efektownie strzelił. Inicjatywa nadal należała do przyjezdnych, w 66. min niewiele brakowało, a padłby trzeci gol, ale piłka po strzale Graby trafiła w słupek. W 72 min. - po kontrze âPasów" - w wyśmienitej sytuacji znalazł się Hrapkowicz, ale z odległości mniej więcej 10 metrów w ogóle nie trafił w bramkę. Na 11 minut przed końcem sędzia po raz drugi pokazał żółty kartonik Jopowi. Cracovia - owszem - przeszła do ofensywy, ale osłabieni goście dość pewnie się "wybronili". Wygrali zasłużenie, po zmianie stron dowiedli, że ich ekstraklasowe aspiracje są zasadne.
Źródło: Tempo