1997-05-18 Cracovia - Hetman Zamość 0:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 1: Linia 1:
<center>'''28 kolejka 17-18 V 97'''<br>
{{Mecz
'''Cracovia - Hetman Zamość 0-0'''</center><br><br>
|                          gospodarz = Cracovia  
Bramki - <BR>
|                              gosc = Hetman Zamość
Sędziował <BR>
|          gospodarz_owczesna_nazwa =
Widzów 500<BR><BR>
|                gosc_owczesna_nazwa =
Cracovia: Matusiak, [[Jacek Mróz|Mróz]], Walankiewicz, Sosin, [[Edward Kowalik|Kowalik]], [[Łukasz Kubik|Kubik]], Góra, [[Tomasz Bernas|Bernas]] (73 [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]]), [[Marek Węgiel|Węgiel]], Martyniuk (60 [[Paweł Zegarek|Zegarek]]), Hrapkowicz<BR><BR>
|                            kolejka = 28
===Opis meczu Tempo:===
|                              etap =
|                              sezon = 1996/97
|                          rozgrywki = II liga grupa wschodnia
|                              dzien = 18
|                            miesiac = 5
|                                rok = 1997
|                            godzina =
|                            miejsce =
|                  bramki_gospodarz = 0
|                        bramki_gosc = 0
|        bramki_do_przerwy_gospodarz =
|            bramki_do_przerwy_gosc =
|    bramki_przed_dogrywka_gospodarz =
|        bramki_przed_dogrywka_gosc =
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =
|          serie_rzutow_karnych_gosc =
|                            sedzia =
|                            widzow = 500
|                strzelcy_gospodarz =
|                            wyniki =
|                      strzelcy_gosc =
|            kartki_zolte_gospodarz =
|          kartki_czerwone_gospodarz =
|                  kartki_zolte_gosc =
|              kartki_czerwone_gosc =
|                  trener_gospodarz =
|                        trener_gosc =
|              ustawienie_gospodarz =
|                    sklad_gospodarz = Matusiak<BR> [[Jacek Mróz|Mróz]]<BR> Walankiewicz<BR> Sosin<BR> [[Edward Kowalik|Kowalik]]<BR> [[Łukasz Kubik|Kubik]]<BR> Góra<BR> [[Tomasz Bernas|Bernas]] (73' [[Piotr Powroźnik|Powroźnik]])<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]]<BR> Martyniuk (60' [[Paweł Zegarek|Zegarek]])<BR> Hrapkowicz
|                    ustawienie_gosc =
|                        sklad_gosc =
}}
 
===Opis meczu===
W tym mało ciekawym, wręcz nudnym spotkaniu w 60 min doszło do dramatycznego wydarzenia, po którym dwóch piłkarzy (Martyniuka i Ziółkowskiego) odwieziono karetką do szpitala. Hrapkowicz rzucił długą piłkę na wybiegającego na wolne pole Martyniuka, z bramki wybiegł Ziółkowski, który o ułamek sekundy uprzedził krakowskiego napastnika. Ten nie zdołał już wyhamować i obaj piłkarze z wielką siłą rozpędu wpadli na siebie. Efekt zderzenia tragiczny - złamany nadgarstek Ziółkowskiego, pęknięta kość piszczelowa Martyniuka.<BR>
W tym mało ciekawym, wręcz nudnym spotkaniu w 60 min doszło do dramatycznego wydarzenia, po którym dwóch piłkarzy (Martyniuka i Ziółkowskiego) odwieziono karetką do szpitala. Hrapkowicz rzucił długą piłkę na wybiegającego na wolne pole Martyniuka, z bramki wybiegł Ziółkowski, który o ułamek sekundy uprzedził krakowskiego napastnika. Ten nie zdołał już wyhamować i obaj piłkarze z wielką siłą rozpędu wpadli na siebie. Efekt zderzenia tragiczny - złamany nadgarstek Ziółkowskiego, pęknięta kość piszczelowa Martyniuka.<BR>
- W takiej sytuacji w Polsce tylko Włodek Lubański po dżentelmeńska przeskakiwał bramkarzy - komentował wydarzenie po meczu stoper gości, eks-piłkarz Legii Juliusz Kruszankin.<BR>
- W takiej sytuacji w Polsce tylko Włodek Lubański po dżentelmeńska przeskakiwał bramkarzy - komentował wydarzenie po meczu stoper gości, eks-piłkarz Legii Juliusz Kruszankin.<BR>
Linia 11: Linia 44:
Mecz był słaby. Cracovia przespała I połowę, grała zupełnie bez wyrazu, anemicznie. Piotr Kocąb raz po raz pokrzykiwał z ławki trenerskiej: "Weźcie się do gry!", "Gdzie grasz tę piłkę?". Nic nie pomagało. Tylko raz w 37 min groźnie główkował Hrapkowicz, obrońca gości wybił piłkę sprzed linii. Goście przez 15 minut sprawiali nawet lepsze wrażenie, potem już do końca meczu marzyli tylko o jednym, by nie przegrać.<BR>
Mecz był słaby. Cracovia przespała I połowę, grała zupełnie bez wyrazu, anemicznie. Piotr Kocąb raz po raz pokrzykiwał z ławki trenerskiej: "Weźcie się do gry!", "Gdzie grasz tę piłkę?". Nic nie pomagało. Tylko raz w 37 min groźnie główkował Hrapkowicz, obrońca gości wybił piłkę sprzed linii. Goście przez 15 minut sprawiali nawet lepsze wrażenie, potem już do końca meczu marzyli tylko o jednym, by nie przegrać.<BR>
W II odsłonie Cracovia żwawiej ruszyła do ataku i parę razy zagroziła bramce Ziółkowskiego, a potem broniącego od 60 min Łukasza Palucha, byłego bramkarza Cracovii. W 48 min, po podaniu Sosina, [[Marek Węgiel|Węgiel]] strzelał z kąta, ale wprost w bramkarza. W 72 min, po rzucie wolnym [[Tomasz Bernas|Bernas]]a, piłka przeszła tuż obok słupka. W 75 min Paluch wybił na róg „szczur" Mroza. Schowani za podwójną gardą goście praktycznie tylko raz zagrozili w tej fazie bramce Cracovii, w 90 min doświadczony Rycak strzelił kąśliwie z ponad 25 m, dobrze ustawiony Matusiak zdołał wyłapać piłkę.<BR>
W II odsłonie Cracovia żwawiej ruszyła do ataku i parę razy zagroziła bramce Ziółkowskiego, a potem broniącego od 60 min Łukasza Palucha, byłego bramkarza Cracovii. W 48 min, po podaniu Sosina, [[Marek Węgiel|Węgiel]] strzelał z kąta, ale wprost w bramkarza. W 72 min, po rzucie wolnym [[Tomasz Bernas|Bernas]]a, piłka przeszła tuż obok słupka. W 75 min Paluch wybił na róg „szczur" Mroza. Schowani za podwójną gardą goście praktycznie tylko raz zagrozili w tej fazie bramce Cracovii, w 90 min doświadczony Rycak strzelił kąśliwie z ponad 25 m, dobrze ustawiony Matusiak zdołał wyłapać piłkę.<BR>
ADAM MUSIAŁ, trener Hetmana: - Przyjechaliśmy do Krakowa, żeby nie przegrać. Cracovia była ostatnio na "fali", zdobyła w 2 wyjazdowych meczach 6 punktów. Jestem od niedawna w Zamościu, mam taki zespół jaki mam. Na razie na więcej nas nie stać, ale liczę, że po malutku pójdziemy w górę.<BR>
'''Adam Musiał''', trener Hetmana: - Przyjechaliśmy do Krakowa, żeby nie przegrać. Cracovia była ostatnio na "fali", zdobyła w 2 wyjazdowych meczach 6 punktów. Jestem od niedawna w Zamościu, mam taki zespół jaki mam. Na razie na więcej nas nie stać, ale liczę, że po malutku pójdziemy w górę.<BR>
PIOTR KOCĄB, trener Cracovii: - O l połowie trzeba jak najszybciej zapomnieć, w II było trochę lepiej. W naszej sytuacji cieszę się z remisu i z tego, że w trzecim meczu nie tracimy gola. Dzisiejszy mecz pokazał, jakie jest prawdziwe oblicze Cracovii i jakich graczy mamy do dyspozycji. Rezerwy są skromniutkie. Martwi mnie kontuzja Martyniuka, może w najbliższym meczu wróci już do gry [[Maciej Dołęga|Dołęga]]. Kończy się też kara [[Marek Szymiński|Szymińskiemu]]. Depie wciąż odnawia się kontuzja mięśnia.
[[Piotr Kocąb]], trener Cracovii: - O l połowie trzeba jak najszybciej zapomnieć, w II było trochę lepiej. W naszej sytuacji cieszę się z remisu i z tego, że w trzecim meczu nie tracimy gola. Dzisiejszy mecz pokazał, jakie jest prawdziwe oblicze Cracovii i jakich graczy mamy do dyspozycji. Rezerwy są skromniutkie. Martwi mnie kontuzja Martyniuka, może w najbliższym meczu wróci już do gry [[Maciej Dołęga|Dołęga]]. Kończy się też kara [[Marek Szymiński|Szymińskiemu]]. Depie wciąż odnawia się kontuzja mięśnia.


Źródło: ''Tempo''
[[Kategoria: 1996/97 II liga grupa wschodnia]]
[[Kategoria: 1996/97 II liga grupa wschodnia]]
[[Kategoria: Hetman Zamość]]
[[Kategoria: Hetman Zamość]]

Wersja z 01:18, 18 lut 2008


Herb_Cracovia


pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 28 kolejka
niedziela, 18 maja 1997

Cracovia - Hetman Zamość

0
:
0



Herb_Hetman Zamość


Skład:
Matusiak
Mróz
Walankiewicz
Sosin
Kowalik
Kubik
Góra
Bernas (73' Powroźnik)
Węgiel
Martyniuk (60' Zegarek)
Hrapkowicz


Widzów: 500



Opis meczu

W tym mało ciekawym, wręcz nudnym spotkaniu w 60 min doszło do dramatycznego wydarzenia, po którym dwóch piłkarzy (Martyniuka i Ziółkowskiego) odwieziono karetką do szpitala. Hrapkowicz rzucił długą piłkę na wybiegającego na wolne pole Martyniuka, z bramki wybiegł Ziółkowski, który o ułamek sekundy uprzedził krakowskiego napastnika. Ten nie zdołał już wyhamować i obaj piłkarze z wielką siłą rozpędu wpadli na siebie. Efekt zderzenia tragiczny - złamany nadgarstek Ziółkowskiego, pęknięta kość piszczelowa Martyniuka.
- W takiej sytuacji w Polsce tylko Włodek Lubański po dżentelmeńska przeskakiwał bramkarzy - komentował wydarzenie po meczu stoper gości, eks-piłkarz Legii Juliusz Kruszankin.
- To była wina...Hrapkowicza - mówił trener Cracovii Piotr Kocąb. - Mógł precyzyjnie podać piłkę Martyniukowi, a nie na oślep, Artek walczył ambitnie o jej dosięgnięcie i tak doszło do fatalnego zderzenia.
Mecz był słaby. Cracovia przespała I połowę, grała zupełnie bez wyrazu, anemicznie. Piotr Kocąb raz po raz pokrzykiwał z ławki trenerskiej: "Weźcie się do gry!", "Gdzie grasz tę piłkę?". Nic nie pomagało. Tylko raz w 37 min groźnie główkował Hrapkowicz, obrońca gości wybił piłkę sprzed linii. Goście przez 15 minut sprawiali nawet lepsze wrażenie, potem już do końca meczu marzyli tylko o jednym, by nie przegrać.
W II odsłonie Cracovia żwawiej ruszyła do ataku i parę razy zagroziła bramce Ziółkowskiego, a potem broniącego od 60 min Łukasza Palucha, byłego bramkarza Cracovii. W 48 min, po podaniu Sosina, Węgiel strzelał z kąta, ale wprost w bramkarza. W 72 min, po rzucie wolnym Bernasa, piłka przeszła tuż obok słupka. W 75 min Paluch wybił na róg „szczur" Mroza. Schowani za podwójną gardą goście praktycznie tylko raz zagrozili w tej fazie bramce Cracovii, w 90 min doświadczony Rycak strzelił kąśliwie z ponad 25 m, dobrze ustawiony Matusiak zdołał wyłapać piłkę.
Adam Musiał, trener Hetmana: - Przyjechaliśmy do Krakowa, żeby nie przegrać. Cracovia była ostatnio na "fali", zdobyła w 2 wyjazdowych meczach 6 punktów. Jestem od niedawna w Zamościu, mam taki zespół jaki mam. Na razie na więcej nas nie stać, ale liczę, że po malutku pójdziemy w górę.
Piotr Kocąb, trener Cracovii: - O l połowie trzeba jak najszybciej zapomnieć, w II było trochę lepiej. W naszej sytuacji cieszę się z remisu i z tego, że w trzecim meczu nie tracimy gola. Dzisiejszy mecz pokazał, jakie jest prawdziwe oblicze Cracovii i jakich graczy mamy do dyspozycji. Rezerwy są skromniutkie. Martwi mnie kontuzja Martyniuka, może w najbliższym meczu wróci już do gry Dołęga. Kończy się też kara Szymińskiemu. Depie wciąż odnawia się kontuzja mięśnia.

Źródło: Tempo