1999-03-20 Lublinianka Lublin - Cracovia 1:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (20-21 III 99 Lublinianka - Cracovia moved to 20-21 III 1999 Lublinianka - Cracovia)
Linia 6: Linia 6:
'''Lublinianka:''' Rachowski, Bryda, Komor, Wieleba, Borowski (46 Kucharski), Jasina, Brzozowski, Kleszcz, Grzesiak, Bielak (89 Josicz), Poleszak (87 Chmura)<br>
'''Lublinianka:''' Rachowski, Bryda, Komor, Wieleba, Borowski (46 Kucharski), Jasina, Brzozowski, Kleszcz, Grzesiak, Bielak (89 Josicz), Poleszak (87 Chmura)<br>
'''Cracovia:''' Kwiatkowski, Fudali (70 Gędłek), Walankiewicz, [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]] (79 Góra), Kowalik, [[Jacek Mróz|Mróz]], [[Łukasz Skrzyński|Skrzyński]], [[Marek Baster|Baster]], Hrapkowicz (70 Zegarek), Kmak (85 Bagnicki), Powroźnik<br><br>
'''Cracovia:''' Kwiatkowski, Fudali (70 Gędłek), Walankiewicz, [[Robert Ziółkowski|Ziółkowski]] (79 Góra), Kowalik, [[Jacek Mróz|Mróz]], [[Łukasz Skrzyński|Skrzyński]], [[Marek Baster|Baster]], Hrapkowicz (70 Zegarek), Kmak (85 Bagnicki), Powroźnik<br><br>
Opis Tempo:<BR>
===Opis meczu Tempo:===
Obydwa zespoły przystąpiły do tego spotkania z respektem dla siebie, stąd tak lublinianie, jak i piłkarze Cracovii uwagę zwracali przede wszystkim na ograniczanie swobody przeciwników w środkowej strefie boiska.<BR>
Obydwa zespoły przystąpiły do tego spotkania z respektem dla siebie, stąd tak lublinianie, jak i piłkarze Cracovii uwagę zwracali przede wszystkim na ograniczanie swobody przeciwników w środkowej strefie boiska.<BR>
W 15 minucie bardzo efektowną akcję przeprowadziła para Tomasz Jasina – Zbigniew Grzesiak, ale strzał tego pierwszego był niecelny. W 28 minucie piłkę po strzale Marcina Hrapkowicz przepuścił pod sobą Rachowski, jednak Grzegorz Komor wybił futbolówkę z linii bramkowej. Dobitki próbował Ryszard Fudali, lecz był nieskuteczny. Odtąd, aż do przerwy, Cracovia uzyskała wyraźną przewagę. Cóż z tego, skoro nie była w stanie zagrozić bramce gospodarzy.<BR>
W 15 minucie bardzo efektowną akcję przeprowadziła para Tomasz Jasina – Zbigniew Grzesiak, ale strzał tego pierwszego był niecelny. W 28 minucie piłkę po strzale Marcina Hrapkowicz przepuścił pod sobą Rachowski, jednak Grzegorz Komor wybił futbolówkę z linii bramkowej. Dobitki próbował Ryszard Fudali, lecz był nieskuteczny. Odtąd, aż do przerwy, Cracovia uzyskała wyraźną przewagę. Cóż z tego, skoro nie była w stanie zagrozić bramce gospodarzy.<BR>
W drugiej części meczu do głosu doszli miejscowi, którzy opanowali środkową strefę boiska. W 72 minucie dośrodkowanie Grzegorza Brzozowskiego próbował przeciąć Robert Ziółkowski. Piłka musnęła jednak tylko jego głowę i spadła pod nogi Piotra Bielaka, który z 5 metrów strzelił do siatki. Mimo ambitnych prób doprowadzenia do wyrównania, piłkarze Cracovii nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji, a ich poczynania kończyły się przed linią pola karnego uważnie grających gospodarzy.
W drugiej części meczu do głosu doszli miejscowi, którzy opanowali środkową strefę boiska. W 72 minucie dośrodkowanie Grzegorza Brzozowskiego próbował przeciąć Robert Ziółkowski. Piłka musnęła jednak tylko jego głowę i spadła pod nogi Piotra Bielaka, który z 5 metrów strzelił do siatki. Mimo ambitnych prób doprowadzenia do wyrównania, piłkarze Cracovii nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji, a ich poczynania kończyły się przed linią pola karnego uważnie grających gospodarzy.
[[Kategoria: 1998/99 III liga grupa IV]]
[[Kategoria: Lublinianka Lublin]]

Wersja z 23:50, 12 lut 2007

19 kolejka 20-21 III 99
Lublinianka - Cracovia 1-0 (0-0)



Bramki: Bielak (72).
Sędziował
Widzów 800.
Lublinianka: Rachowski, Bryda, Komor, Wieleba, Borowski (46 Kucharski), Jasina, Brzozowski, Kleszcz, Grzesiak, Bielak (89 Josicz), Poleszak (87 Chmura)
Cracovia: Kwiatkowski, Fudali (70 Gędłek), Walankiewicz, Ziółkowski (79 Góra), Kowalik, Mróz, Skrzyński, Baster, Hrapkowicz (70 Zegarek), Kmak (85 Bagnicki), Powroźnik

Opis meczu Tempo:

Obydwa zespoły przystąpiły do tego spotkania z respektem dla siebie, stąd tak lublinianie, jak i piłkarze Cracovii uwagę zwracali przede wszystkim na ograniczanie swobody przeciwników w środkowej strefie boiska.
W 15 minucie bardzo efektowną akcję przeprowadziła para Tomasz Jasina – Zbigniew Grzesiak, ale strzał tego pierwszego był niecelny. W 28 minucie piłkę po strzale Marcina Hrapkowicz przepuścił pod sobą Rachowski, jednak Grzegorz Komor wybił futbolówkę z linii bramkowej. Dobitki próbował Ryszard Fudali, lecz był nieskuteczny. Odtąd, aż do przerwy, Cracovia uzyskała wyraźną przewagę. Cóż z tego, skoro nie była w stanie zagrozić bramce gospodarzy.
W drugiej części meczu do głosu doszli miejscowi, którzy opanowali środkową strefę boiska. W 72 minucie dośrodkowanie Grzegorza Brzozowskiego próbował przeciąć Robert Ziółkowski. Piłka musnęła jednak tylko jego głowę i spadła pod nogi Piotra Bielaka, który z 5 metrów strzelił do siatki. Mimo ambitnych prób doprowadzenia do wyrównania, piłkarze Cracovii nie potrafili przeprowadzić żadnej składnej akcji, a ich poczynania kończyły się przed linią pola karnego uważnie grających gospodarzy.