2001-06-23 Cracovia - Łada Biłgoraj 5:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
''data kolejki'' | ''data kolejki''{{Mecz | ||
| gospodarz = Cracovia | |||
| gosc = Łada Biłgoraj | |||
| gospodarz_owczesna_nazwa = | |||
| gosc_owczesna_nazwa = | |||
| kolejka = 38 | |||
| etap = | |||
| sezon = 2000/01 | |||
| rozgrywki = III liga grupa IV | |||
| dzien = 24 | |||
| miesiac = 6 | |||
| rok = 2001 | |||
| godzina = | |||
| miejsce = Kraków | |||
| bramki_gospodarz = 5 | |||
| bramki_gosc = 1 | |||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = 3 | |||
| bramki_do_przerwy_gosc = 1 | |||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | |||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | |||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | |||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | |||
| sedzia = Robert Kubas z Rzeszowa | |||
| widzow = 120 | |||
| strzelcy_gospodarz = [[Piotr Bania|Bania]] (1')<br> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] (9')<br><br>[[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (38')<br>[[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (62')<br>[[Andrzej Paszkiewicz|Paszkiewicz]] (80') | |||
| wyniki = 1:0<br>2:0<br>2:1<br>3:1<br>4:1<br>5:1 | |||
| strzelcy_gosc = <br><br>Wachowicz (15') | |||
| kartki_zolte_gospodarz = [[Marcin Morawski|Morawski]]<br> [[Tomasz Dziobek|Dziobek]] | |||
| kartki_czerwone_gospodarz = | |||
| kartki_zolte_gosc = Góreczny | |||
| kartki_czerwone_gosc = | |||
| trener_gospodarz = [[Andrzej Bahr]] | |||
| trener_gosc = | |||
| ustawienie_gospodarz = 4-4-2 | |||
| sklad_gospodarz = [[Łukasz Paluch|Paluch]]<br> [[Marcin Morawski|Morawski]]<br> [[Tomasz Dziobek|Dziobek]]<br> [[Rafał Grodzicki|Grodzicki]]<br> [[Paweł Kopyść|Kopyść]]<br> [[Paweł Szwajdych|Szwajdych]] (63' [[Łukasz Łuszczek|Łuszczek]])<br> [[Piotr Gruszka|Gruszka]]<br> [[Piotr Bania|Bania]]<br> [[Marcin Hrapkowicz|Hrapkowicz]]<br> [[Łukasz Hermaniuk|Hermaniuk]] (71' [[Andrzej Paszkiewicz|Paszkiewicz]])<br> [[Paweł Zegarek|Zegarek]] | |||
| ustawienie_gosc = 3-5-2 | |||
| sklad_gosc = Kielarski<br> Wlaź<br> Wawryk<br> Hasiak<br> Pieczykolan<br> Pac<br> Góreczny<br> Chomicz<br> Zaraczuk<br> Karasiński<br> Wachowicz | |||
}} | |||
===Opis meczu | |||
===Opis meczu=== | |||
Nie było przed meczem przekazania nowego sztandaru Cracovii poświęconego przed paroma dniami w katedrze na Wawelu. Deszcz lał jak z cebra, na widowni było niewiele ponad 100 widzów, postanowiono więc uroczystość przesunąć na pierwszy mecz Cracovii w nowym sezonie 2001/2002. | Nie było przed meczem przekazania nowego sztandaru Cracovii poświęconego przed paroma dniami w katedrze na Wawelu. Deszcz lał jak z cebra, na widowni było niewiele ponad 100 widzów, postanowiono więc uroczystość przesunąć na pierwszy mecz Cracovii w nowym sezonie 2001/2002. | ||
Wersja z 00:48, 13 sty 2008
data kolejki
|
III liga grupa IV , 38 kolejka Kraków, niedziela, 24 czerwca 2001
(3:1)
|
|
Skład: Paluch Morawski Dziobek Grodzicki Kopyść Szwajdych (63' Łuszczek) Gruszka Bania Hrapkowicz Hermaniuk (71' Paszkiewicz) Zegarek Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Robert Kubas z Rzeszowa
|
Skład: Kielarski Wlaź Wawryk Hasiak Pieczykolan Pac Góreczny Chomicz Zaraczuk Karasiński Wachowicz Ustawienie: 3-5-2 |
Opis meczu
Nie było przed meczem przekazania nowego sztandaru Cracovii poświęconego przed paroma dniami w katedrze na Wawelu. Deszcz lał jak z cebra, na widowni było niewiele ponad 100 widzów, postanowiono więc uroczystość przesunąć na pierwszy mecz Cracovii w nowym sezonie 2001/2002.
Na mokrym, ciężkim boisku piłkarze Cracovii czuli się jak ryba w wodzie. Grali pomysłowo, szybko, długimi piłkami, co okazało się bardzo skuteczną receptą. W eksperymentalnym, odmłodzonym składzie, wobec kontuzji Ziółkowskiego, Fudalego, Wacka, wystąpiła obrona "pasów". I radziła sobie, z wyjątkiem pierwszych 15 minut, dobrze.
Już pierwsza akcja Cracovii przyniosła jej bramkę, po szybkiej wymianie piłek w jej posiadanie wszedł Bania i z 10 metrów nie dał szans bramkarzowi. Goście ostro ruszyli do ataku, chcąc odrobić straty, ale w 9 min zostali skontrowani, Hermaniuk uciekł prawym skrzydłem, dostrzegł na polu karnym Zegarka, który przyłożył nogę na 2 metrze i było 2-0. Waleczni goście nie dawali za wygraną, w 15 min wykorzystali chwilowe zagapienie obrony Cracovii i po dośrodkowaniu Karasińskiego z bliska strzelał głową Wachowicz, Paluch nie zdołał jej odbić.
Gra była ciekawa, szybka, akcje zmienne z obu stron. W 24 min Hermaniuk z kąta strzelił obok słupka, po drugiej stronie Paluch z najwyższym trudem wybił piłkę na róg po główce Karasińskiego. W 33 min bramkarz gości dalekim wybiegiem uratował swój zespół przed utratą gola. W 37 min, po rzucie różnym, Morawski strzelił obok słupka.
Dobra gra Cracovii została uwieńczona trzecim golem w 38 min - Zegarek podał znakomicie, w tempo do wybiegającego na czystą pozycję Hermaniuka i ten nie zmarnował okazji. W 60 sekund później po główce Karasińskiego piłka minimalnie minęła słupek bramki Palucha. Jeszcze w 42 min było groźnie pod bramką gości, Hrapkowicz strzelił bardzo mocno, ale tuż nad poprzeczką.
W drugiej połowie tempo gry nieco osłabło, akcje Cracovii były jednak nadal groźniejsze. W 62 min Hermaniuk wykorzystał dokładne długie podanie i nie zmarnował sytuacji sam na sam z bramkarzem. Trener Cracovii wprowadził na boisko kolejnych młodych graczy, najpierw Paszkiewicza, potem 18-letniego Krasnoszczuka.
W 64 min właśnie Paszkiewicz centrował na pole karne, ale Kielarski zdjął piłkę z nóg Zegarka. W 85 min Gruszka dostrzegł wybiegającego na czystą pozycję Paszkiewicza i ten zdobył swoją pierwszą bramkę w III-ligowych meczach. Jeszcze w ostatniej minucie Gruszka mógł podwyższyć na 6-1, był sam przed bramkarzem, usiłował go minąć, ten jednak zabrał mu piłkę.
"Pasy" ładnym akcentem zakończyły rozgrywki. Dobrze grali Paluch, Kopyść, Gruszka, Morawski, Zegarek, Hermaniuk, także młodzi piłkarze Dziobek i Grodzicki w obronie, Andrzej Paszkiewicz w ataku, udanie zadebiutowali w III lidze wychowankowie Paweł Szwajdych i Artur Krasnoszczuk.
Andrzej Bahr, trener Cracovii: - Cieszę się, że miłym akcentem zakończyliśmy rozgrywki. Rywal nie postawił jednak zbyt wysoko poprzeczki. Zdobyliśmy wiosną 34 punkty, a więc o dwa więcej niż jesienią. Ale jak wszyscy czuję pewien niedosyt. Zgubiliśmy w sposób głupi kilka punktów (z Górnikiem Wieliczka, Lewartem). Nie zawsze potrafiliśmy zdyskontować na boisku nasze niezłe przygotowanie techniczne. W kilku meczach zawiodła skuteczność. Są jednak i pozytywy tej rundy, coraz lepsza gra młodzieży (Kopyścia, Morawskiego, w dalszej kolejności Dziobka). Pod koniec rundy próbowałem naszych wychowanków. To jest przyszłość klubu, choć w najbliższym czasie nadal ciężar gry spoczywać będzie na rutyniarzach. Od poniedziałku zaczynają się rozmowy z zawodnikami na temat kontraktów. Jest kilka niewiadomych, Księżyc dysponuje swoją kartą, kończy się okres wypożyczenia Gruszki, Hermaniuka, trzeba ich będzie definitywnie wykupić. We wtorek o godz. 17.30 na naszym boisku gramy jeszcze finałowy, rewanżowy mecz O Puchar Polski na szczeblu okręgu z Unią Tarnów, w pierwszym meczu był remis 0-0.
Lucjan Kupczak, kierownik Łady: - Wynik mówi sam za siebie. Cracovia była zdecydowanie lepsza, choć przegraliśmy trochę za wysoko, w I połowie mieliśmy też kilka okazji. Nasz zespół był źle przygotowany do sezonu przez rosyjskiego trenera, zwolniliśmy go za późno. Teraz zespół prowadzi grający trener Wachowicz, ale szukamy nowego szkoleniowca.