2002-03-30 Lewart Lubartów - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Lewart Lubartów

Trener:
Siergiej Gacenko
pilka_ico
III liga grupa IV , 21 kolejka
Lubertów, sobota, 30 marca 2002

Lewart Lubartów - Cracovia

1
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Grzegorz Kmita
Skład:
Kudrycki
Dec
Zagrodniczek
Mitura
Palica
Klepacz
Brzozowski
R. Szczawiński (85' Bubiłek)
Kuchta
Kaczmarski
Pidek (82' Augustynowicz)

Sędzia: Trofimiec z Kielc
Widzów: 800

bramki Bramki
Klepacz (25') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Klepacz
Brzozowski
Kuchta
Hrapkowicz
Skład:
Paluch
Duda
Bagnicki
Ziółkowski
Morawski
Fudali (66' Grodzicki)
Hajduk
Baran (63' Hrapkowicz)
Wacek
Bania
Podsiadło (55' Hermaniuk)



Opis meczu

To był szybki, ciekawy mecz, w którym goście mieli nie mniej pozycji niż gospodarze. Początkowo przewagę miał Lewart (strzały Szczawińskiego, Kaczmarskiego), z upływem minut coraz śmielej atakowała Cracovia, strzelali z dystansu Hajduk, Baran.
W 53 minucie doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji, w pole karne gospodarzy wpadł Podsiadło, zaatakowany ostro przez Deca upadł, ale sędzia nie odgwizdał karnego. Rosła przewaga gości, którzy za wszelką cenę chcieli doprowadzić choćby do remisu. I mieli ku temu okazje. W 73 min strzelał z wolnego Ziółkowski, piłka odbiła się od słupka, a dobitka Bagnickiego poszybowała nad poprzeczką. W ostatnich minutach goście mieli jeszcze jedną bardzo dobrą okazję, z 12 metrów uderzał Duda, ale też nie trafił w bramkę.
Źródło: Dziennik Polski

Trenerzy o meczu

Siergiej Gacenko, trener Lewartu

Cracovia postawiła wysokie wymagania. Tym bardziej cieszę się z wygranej, która przełamała naszą złą passę, dwóch porażek pod rząd.

Grzegorz Kmita, trener Cracovii

Jak na ironię zagraliśmy najlepszy mecz w tej rundzie, a punkty zdobył rywal. Mogliśmy w najgorszym przypadku pokusić się o remis, mieliśmy w II połowie trzy świetne sytuacje. Błąd w 25 min kosztował nas utratę 3 punktów.
Jak padła bramka?
Po faulu na Szczawińskim sędzia podyktował rzut wolny w okolicach narożnika pola karnego gości. Na przedpole Cracovii dośrodkowywał Kaczmarski, piłkę trącił Pidek, a stojący kilka metrów przed bramką Klepacz trafił w samo „okienko”.