2002-06-08 Cracovia - Świt Krzeszowice 1:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 53: Linia 53:
'''1:0''' - Z rzutu rożnego podawał Hajduk, na 5 metrze najwyżej wyskoczył Duda, po jego "główce" piłka odbiła się od słupka i zdaniem sędziego przekroczyła linię bramkową.
'''1:0''' - Z rzutu rożnego podawał Hajduk, na 5 metrze najwyżej wyskoczył Duda, po jego "główce" piłka odbiła się od słupka i zdaniem sędziego przekroczyła linię bramkową.


Źródło: ''Dziennik Polski''
===Trenerzy o meczu===
===Trenerzy o meczu===
====[[Mirosław Hajdo]], Cracovia====
====[[Mirosław Hajdo]], Cracovia====
Linia 58: Linia 59:
====Ryszard Kruk, Świt====
====Ryszard Kruk, Świt====
- Byliśmy już przed meczem praktycznie zdegradowani, ale chłopcy grali, walczyli. To dobrze, bo tego trzeba wymagać od sportowców. Cracovia była na pewno lepsza. W tym meczu dałem szanse kilku młodzikom np. Wasilewskiemu.<br>
- Byliśmy już przed meczem praktycznie zdegradowani, ale chłopcy grali, walczyli. To dobrze, bo tego trzeba wymagać od sportowców. Cracovia była na pewno lepsza. W tym meczu dałem szanse kilku młodzikom np. Wasilewskiemu.<br>
Źródło: ''Dziennik Polski''
 
[[Kategoria: 2001/02 III liga grupa IV]]
[[Kategoria: 2001/02 III liga grupa IV]]
[[Kategoria: Świt Krzeszowice]]
[[Kategoria: Świt Krzeszowice]]

Wersja z 03:12, 6 lut 2008

data kolejki


Herb_Cracovia

Trener:
Mirosław Hajdo
Włodzimierz Kwiatkowski
pilka_ico
III liga grupa IV , 33 kolejka
sobota, 8 czerwca 2002

Cracovia - Świt Krzeszowice

1
:
0

(0:0)



Herb_Świt Krzeszowice

Trener:
Ryszard Kruk
Skład:
Paluch
Duda
Ziółkowski, Bednarz
Szwajdych
Hajduk
Fudali
Bagnicki (90' Grodzicki)
Baran
Podsiadło (68' Wacek)
Hermaniuk

Sędzia: Zbigniew Miś z Wadowic
Widzów: 1 200 (wstęp wolny) „(wstępwolny)” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 1200.

bramki Bramki
Duda (47') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Bagnicki
G.Baran
Bursa
Skład:
Grzybe
Piątek
Giszka
Chachłowski
Bursa
Funek
M.Giza
P.Giza
Szumiec (58' Flipczak)
Jawień
Wasilewski (58' Gawęcki)



Opis meczu

Kibice Cracovii mogą spać spokojnie, nie spełnił się "czarny" scenariusz, „Pasy" w sobotę wygraną nad Świtem 1-0 postawiły kropkę nad "i". Nic im już nie grozi. Cóż, trzeba się cieszyć nawet z tak drobnych sukcesów...
Goście przyjechali do Krakowa już praktycznie zdegradowani. Walczyli jednak ambitnie, szczególnie po przerwie kilka razy zagrozili bramce Palucha. Podobała się gra pomocnika Piotra Gizy, z którym podobno rozmowy prowadzi Cracovia.
Cracovia grająca szóstką pomocników, tylko jednym nominalnym napastnikiem (Hermaniuk) miała w I połowie sporą przewagę. Ale brakowało precyzyjnego dogrania, stąd mało było pozycji podbramkowych. Tylko raz w 17 min po strzale Podsiadły poprzeczka ratowała Grzybka.
Zaraz na początku II połowy padł gol dla gospodarzy (to już 7. gol obrońcy Dudy w rozgrywkach), którzy poszli za ciosem i w 52 min ponownie Podsiadło "bombardował" poprzeczkę. Potem było "pudło" Hajduka z 16 metrów, strzał z wolnego Fudalego wybity na róg przez Grzybka.
W ostatnich 25 minutach zaczęli się "odgryzać" goście. Sygnałem był świetnie wykonany korner przez Piotra Gizę w 67 min, piłka zatańczyła na linii bramkowej, w ostatniej chwili wybił ją Paluch. Za moment bramkarz Cracovii sparował "bombę" Filipczka, a potem obronił uderzenie Gawęckiego z 14 m.
W 82 min po raz trzeci w tym meczu "zadzwoniła" poprzeczka bramki Świtu, tym razem po uderzeniu Ziółkowskiego z wolnego z 20 m. W 88 min urwał się obrońcom Cracovii P. Giza, w ostatniej chwili sytuację ratował faulem Baran, za co otrzymał żółtą kartkę.
Można powiedzieć - zwycięzców się nie sądzi. Trudno było oczekiwać, iż „Pasy", prezentujące całą rundę kiepską formę, nagle zaczną grać świetnie. Nowi trenerzy posklejali jednak zespół, "odkurzyli" Podsiadłę (był w sobotę bardzo aktywny), dali szansę gry w całym meczu bojowemu Szwajdychowi, w obronie rosłemu Bednarzowi. I dobrze na tym wyszli.
Świt żegna się z III ligą, zapewne zespół czeka gruntowna przebudowa, bo dla kilku starszych graczy są to pożegnalne mecze, a najlepsi, jak Piotr Giza, znajdą lepsze kluby.
To nie żart...
Przed rozpoczęciem II połowy sędzia meczu nakazał ubrać bramkarzowi Świtu Krzeszowice – Grzybkowi pomarańczową kamizelkę. - Bramkarz i gracze Świtu mieli jednakowe granatowe stroje i zupełnie nie odróżniali się - mówił po meczu sędzia Zbigniew Miś. - Przed spotkaniem gracze Świtu tłumaczyli, że nie mają rezerwowego stroju bramkarskiego. W przerwie pomarańczową kamizelkę dostarczyli gospodarze i nakazałem ją ubrać Grzybkowi.

Jak padła bramka
1:0 - Z rzutu rożnego podawał Hajduk, na 5 metrze najwyżej wyskoczył Duda, po jego "główce" piłka odbiła się od słupka i zdaniem sędziego przekroczyła linię bramkową.

Źródło: Dziennik Polski

Trenerzy o meczu

Mirosław Hajdo, Cracovia

- Cel został zrealizowany, nie ma mowy o degradacji. Mamy teraz czyste sumienie z Włodkiem Kwiatkowskim. A nie brakowało głosów, przychodzą młokosy, spuszczą „Pasy" do IV ligi. W meczu ze Świtem szwankowało to najważniejsze ostatnie podanie.

Ryszard Kruk, Świt

- Byliśmy już przed meczem praktycznie zdegradowani, ale chłopcy grali, walczyli. To dobrze, bo tego trzeba wymagać od sportowców. Cracovia była na pewno lepsza. W tym meczu dałem szanse kilku młodzikom np. Wasilewskiemu.