2004-12-07 Cracovia - Unia Oświęcim 1:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 23:25, 16 mar 2007 autorstwa Mk91 (Dyskusja | edycje) (New page: '''Cracovia - Dwory Unia 1:3 ( 0:0; 1:2; 0:1 )'''<br> '''Bramki zdobyli:''' 1:0 Twardy (21) ,1:1 Wojtarowicz (29), 1:2 Stebnicki (33), 1:3 Wojtarowicz (47)<br> '''W barwach Cracovii wyst...)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - Dwory Unia 1:3 ( 0:0; 1:2; 0:1 )
Bramki zdobyli: 1:0 Twardy (21) ,1:1 Wojtarowicz (29), 1:2 Stebnicki (33), 1:3 Wojtarowicz (47)

W barwach Cracovii wystąpili: Radziszewski - P.Urban, Csorich, Twardy, Słaboń, Sarnik - Smreczynski, Marcińczak, Malinowski, Pawlik, HornĂ˝ - Kotuła Kozendra, S.Urban, Cieślak, Drozdowicz oraz Gąska

W barwach Unii wystąpili: Jaworski - Zamojski, Piekarski, Klisiak, Stebnicki, Puzio - Miedwiediew, Gabryś, Wojtarowicz, Ryczko, Jaros - Kowalówka, Kozak, Ziober, Jakubik, Klimin - Cinalski, Kłys, Modrzejewski, Stachyra, Radwan

Sędziował: G. Dzięciołowski (Bydgoszcz)
Widzów: 400

Prasa

Spokojny mistrz - Gazeta Krakowska 07.12.2004

Zaległe spotkanie ekstraligi miało całkiem inny charakter niż niedawne starcie w Oświęcimiu, które zakończyło się ,dwucyfrówką" Unii. Mistrzowie Polski wprawdzie wygrali, ale sukces nie przyszedł im łatwo, choć od połowy pojedynku kontrolowali jego przebieg.

W 16 minucie miało miejsce nieprzyjemne zdarzenie - Jaros bezpardonowo zaatakował Kozendrę, który uderzył głową w bandę. Winowajca otrzymał karę meczu, a poszkodowany został na noszach odwieziony do szpitala.

- Na szczęście nic poważnego się nie stało - mówił po powrocie ze szpitala Paweł Kozendra. - Straciłem na chwilę przytomność, ale nie mam żadnych złamań, nic nie wykazało prześwietlenie. Jestem tylko poobijany.

W I tercji Cracovia była bliska powodzenia: szczególnie Sarnik oraz Malinowski, który nie potrafił pokonać Jaworskiego w sytuacji sam na sam. Z bliska w bramkarza strzelał też Słaboń. Grający w przewadze krakowianie dopięli swego - po strzale Słabonia prawie do pustej bramki strzelił Twardy. Unia podrażniona w swych ambicjach zagrała szybciej i wkrótce wyrównał straty Wojtarowicz, strzelając pod poprzeczkę.

W zamieszaniu podbramkowym drugiego gola zdobył Stebnicki. Gospodarze byli w odwrocie, ale nie wiadomo jak potoczyłyby się losy pojedynku gdyby w 37 min Csorich strzelił bramkę - nie trafił jednak między słupki. Trzeci gol uspokoił oświęcimian. W 59 min Cracovia wycofała bramkarza, ale Jaworski nie dał się pokonać Hornemu i oświęcimianie wywieźli trzy punkty.