2007-02-15 Cracovia - FK Mladá Boleslav 0:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m (11 wersji)
(Brak różnic)

Wersja z 08:52, 30 gru 2008

mecz rozegrany podczas zgrupowania w Ayia Napa (Cypr)


Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Ayia Napa, czwartek, 15 lutego 2007

Cracovia - FK Mladá Boleslav

0
:
0



Herb_FK Mladá Boleslav


Skład:
Cabaj
Wacek (46’ Karwan)
Skrzyński
Radwański
Kłus
Wiśniewski (46’ Baran)
Pawlusiński (46’ Heidemann)
Giza (64’ Kostrubała)
Nowak
Bojarski
Moskała

Ustawienie:
3-5-2


Skład:
Miller
Ševinský
Rajnoch
Kopic
Palát
Dittrich (80' Sedláček)
Matějovský
Abraham
Poláček
Kysela
Pecka (80' Ordoš)

Ustawienie:
4-4-2



Opis meczu :

W drugim meczu sparingowym w trakcie obozu przygotowawczego w Ayia Napa na Cyprze piłkarze Cracovii zremisowali z czwartym zespołem ligi czeskiej Mladą Boleslav.

Czesi jesienią występowali w fazie grupowej pucharu UEFA m.in. przegrywając 0:1 z Panathinaikosem Ateny i remisując bezbramkowo z Paris Saint-Germain. W meczu z Cracovią rywale wystąpili w aktualnie najsilniejszym składzie.

Po meczu Czesi byli bardzo zadowoleni z postawy swojej drużyny. - Zagraliśmy pierwszorzędnie i konsekwentnie, zabrakło w meczu jednak goli - mówił dyrektor sportowy FK Mladá Boleslav Zdeněk Kudela na stronie oficjalnej swojego klubu, która w swojej relacji podkreślała znakomity występ Marcina Cabaja w bramce Cracovii.

Cracovia rozpoczęła spotkanie w identycznym ustawieniu jak w poniedziałkowym sparingu z rumuńskim FC Arges (1:1).

Do przerwy nieco więcej z gry mieli Czesi, którzy kilka razy przedostali się pod bramkę Cracovii jednak nie potrafili pokonać świetnie dysponowanego Marcina Cabaja w bramce, który we wspaniałym stylu wybronił m.in. bardzo silny strzał, zmierzający w samo okienko bramki.

- Zupełnie niepotrzebnie oddaliśmy inicjatywę w pierwszej połowie meczu, stąd do przerwy widoczna była optyczna przewaga rywala – mówi dla Teraz Pasy! trener Stefan Majewski.

Tuż przed przerwą Cracovia mogła objąć prowadzenie po szybkiej akcji Piotra Gizy, który precyzyjnym podaniem uruchomił Tomasza Moskałę jednak czeski bramkarz w bardzo trudnej dla siebie sytuacji wygrał pojedynek ze snajperem Cracovii.

Po przerwie piłkarze Cracovii grali lepiej, przeważali na boisku, stworzyli kilka sytuacji bramkowych. – Przez większą część drugiej połowy przeważaliśmy na boisku i stwarzaliśmy dobre sytuacje bramkowe – mówi trener Majewski.

W tej części gry bliscy zdobycia bramki byli Paweł Nowak i dwukrotnie Piotr Giza. – Mogłem zdobyć dwie bramki w tym spotkaniu, ale za pierwszym razem uderzyłem zbyt lekko, a za drugim źle przyjąłem piłkę – mówi dla Teraz Pasy! Piotr Giza.

Mimo przewagi Cracovii w dużo ciekawszej drugiej połowie meczu mocny zespół czeski również mógł zdobyć gole, jednak podobnie jak w pierwszej części gry świetnie spisywał się bramkarz Cracovii Marcin Cabaj.

– Na nasze szczęście mieliśmy w bramce Marcina Cabaja, który przynajmniej w dwóch sytuacjach uchronił nasz zespół przed utratą bramki. Marcin był w naszym zespole pierwszoplanową postacią w tym spotkaniu – komplementował „Wąskiego” trener Stefan Majewski.

Trener Majewski dał szansę gry w tym spotkaniu 15 zawodnikom. Po przerwie na boisku pojawił się m.in. wracający do pełni sił po kontuzji Arkadiusz Baran, który początkowo grał jako defensywny pomocnik obok Dariusza Kłusa, a po zejściu Gizy zajął jego miejsce za napastnikami.

- Przed meczem rozmawiałem z Arkiemi wspólnie ustaliliśmy, że najlepiej będzie jeśli wyjdzie tylko na 45 minut, bo wtedy będzie mógł zagrać na pełnych obrotach. Arek wszedł po przerwie i zagrał dobre spotkanie. Był bardzo widoczny na boisku – nie krył zadowolenia z powrotu do gry Barana trener Stefan Majewski.

W poprzednim sparingu trener przez pół godziny dał szansę pokazania się 18-letniemu Mateuszowi Jeleniowi. Tym razem okazję do zademonstrowania swoich umiejętności dostał kolejny młody zawodnik Karol Kostrubała, który wszedł na boisko w 65 minucie meczu i grał na pozycji defensywnego pomocnika.

- Karol nie ustrzegł się błędów w tym meczu, ale ogólnie zagrał bardzo przyzwoite spotkanie – ocenia grę Kostrubały trener Majewski.

We wtorek, w przedostatnim dniu pobytu na Cyprze, Cracovia zagra trzeci i ostatni sparing w Ayia Napa. Rywalem będzie Lokomotiv Sofia.

Źródło: Teraz Pasy [1]

Prasa

"Pasy" na wysokości zadania - Gazeta Wyborcza 15.02.2007

Sparing: Cracovia - Mlada Boleslav 0:0 i znakomity mecz Marcina Cabaja. Krakowianom nie udało się strzelić gola czwartej drużynie czeskiej ekstraklasy po rundzie jesiennej i niedawnemu uczestnikowi pucharu UEFA w fazie grupowej. Ale z tak silnym rywalem Cracovia nie straciła też bramki.

Pod okiem znanego trenera Dusana Uhrina zespół Mlady nie bez powodu jest na czwartym miejscu Gambrinus Ligi po 15 spotkaniach, tracąc sześć punktów do liderującej Sparty Praga. W grupie G (1. Panathinaikos Ateny, 2. Paris Saint Germain, 3. Hapoel Tel Aviv, 4. Rapid Bukareszt) pucharu UEFA Mlada zajęła piąte miejsce, zdobywając trzy punkty, po trzech remisach.

Wczorajsze spotkanie Cracovia zaczęła w takim samym składzie jak w pierwszym sparingu z Arges Piteszti (1:1). Trener "Pasów" Stefan Majewski przyznał, że pierwsza połowa w wykonaniu jego zespołu nie była najlepsza, częściej przy piłce byli Czesi, a Marcin Cabaj dwa razy uratował zespół przed utratą gola. Z relacji na oficjalnym portalu Mlady wynika, że przewaga piłkarzy z Boleslav była zdecydowanie większa. Najlepszy strzelec (sześć goli w lidze) Lubos Pecka cztery razy groźnie strzelał, raz "Wąski" wybił piłkę zmierzającą w okienko bramki. Marian Palat nie trafił do siatki z dwóch metrów, a we znaki dwukrotnie dał się też Tomas Poláeek.

- Po przerwie graliśmy znacznie lepiej, częściej przebywaliśmy pod bramką rywali, jednak żadnej sytuacji nie udało się zakończyć celnym strzałem - przyznał Majewski. Najlepsze okazje zmarnował Piotr Giza. - Za pierwszym razem strzeliłem za lekko, a potem źle przyjąłem piłkę - wyznał. Na bramkę Miroslava Millera strzelali także bez efektu Paweł Nowak i Tomasz Moskała. - Na szczęście liga się jeszcze nie zaczyna, nie jestem w takiej formie, jakbym tego chciał - surowo ocenił się Giza i jednocześnie pochwalił Cabaja: "stanął na wysokości zadania".

Grzechem głównym Cracovii było według Majewskiego oddanie pola gry. Pierwszy raz po kontuzji zagrał Arkadiusz Baran. Po zejściu Gizy to Baran zajął jego miejsce tuż za napastnikami, a w roli defensywnego pomocnika ("wprowadził się lepiej niż Michał Karwan na prawej obronie") wystąpił Karol Kostrubała. Zabrakło Piotra Bani. - Długo go z nami nie było, a są tacy, którzy tu z nami trenują i nie dostali szansy - argumentował Majewski.

- Twardy, ale stojący na dobrym poziomie mecz. Zagraliśmy bardzo dobrze i konsekwentnie, ale zabrakło bramek - skomentował dyrektor sportowy FK Mladá Boleslav Zden'k Kudela.

Humor dopisywał jednak piłkarzom Cracovii. Czy na Cyprze były pączki w tłusty czwartek? - Marek Pączek [III bramkarz Cracovii] dostał cztery pączki - z uśmiechem odpowiedział Giza na pytanie dociekliwego dziennikarza. Piłkarze "Pasów" nie kąpali się w Morzu Śródziemnym, bo "jest zimno jak w Bałtyku w wakacje".