2007-07-07 Ruch Chorzów - Cracovia 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 16:00, 7 lip 2007 autorstwa Mk91 (Dyskusja | edycje) (Nowa strona: {{Mecz | gospodarz = Ruch Chorzów | gosc = Cracovia | gospodarz_owczesna_nazwa = | gosc_owczesna_nazwa ...)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Ruch Chorzów

Trener:
Dusan Radolsky
pilka_ico
mecz towarzyski
Ustronie, sobota, 7 lipca 2007, 13:00

Ruch Chorzów - Cracovia

0
:
2

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Stefan Majewski
Skład:
Dębiec (46' Łopusiewicz)
Nykiel (60' Makuch)
Tomas (60' Sadlok)
Ninkovic
Osiński
Lilo
Kulkowski
Bonk
Sokołowski
Haftkowski
Łudziński (76' Babiarz)

Ustawienie:
4-4-2


bramki Bramki
0:1
0:2
Pawlusiński
Moskała
Skład:
Pączek
Uszalewski (66' Łuczak)
Rzucidło
Paknys
Pawlusiński
Kostrubała
Giza
Cebula (46' Karcz)
Jeleń (46 Tatara)
Moskała
Dudzic

Ustawienie:
3-5-2
Mecze tego dnia:

2007-07-07 Ruch Chorzów - Cracovia 0:2
2007-07-07 Ruch Chorzów - Cracovia 2:1



Opis meczu

W drugim sparingu z Ruchem Chorzów w drużynie Cracovii wystąpili głównie rezerwowi zawodnicy Pasów oraz piłkarze testowani (Paknys) i wypożyczeni (Rzucidło, Cebula, Tatara). Z podstawowych zawodników Cracovii wystąpili tylko Piotr Giza, Dariusz Pawlusiński i Tomasz Moskała. Trener Ruchu do drugiego meczu również wystawił teoretycznie słabszy zespół.

W pierwszym kwadransie lepsze wrażenie sprawiali piłkarze Ruchu, którzy jednak nie potrafili poważniej zagrozić bramce Cracovii której pod nieobecność chorego Sławomira Olszewskiego bronił Marek Pączek.

Cracovia pierwszy raz zagroziła bramce Ruchu w 18 minucie po indywidualnej akcji Bartłomieja Dudzica. Chwilę później zza linii pola karnego groźnie uderzył Konrad Cebula jednak piłka po jego strzale nieznacznie minęła bramkę.

W miarę upływu czasu gra się wyrównała, a następnie – już do końca meczu – na boisku dominowali podopieczni trenera Stefana Majewskiego.

W 37 minucie w polu karnym faulowany był Dudzic, a podyktowaną przez arbitra „jedenastkę” pewnie na bramkę zamienił Dariusz Pawlusiński.

Efektem coraz lepszej gry Cracovii była sytuacja z 43 minuty, gdy Tomasz Moskała znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Ruchu jednak jego strzał minimalnie minął bramkę.

W drugiej połowie mimo dużej przewagi Cracovii padła tylko jedna bramka. W 75 minucie Dariusz Pawlusiński wrzucił piłkę na środek pola karnego do Tomasza Moskały, który sprytnie uprzedził bramkarza. 2:0 dla Cracovii.

Chwilę później Ruch mógł zdobyć gola jednak Marek Pęczek wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam z Lilo. Źródło: Teraz Pasy!