2009-02-06 Sparta Praga - Cracovia 3:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Sparta Praga

Trener:
Martin Hašek
pilka_ico
mecz towarzyski
Marbella (Hiszpania), piątek, 6 lutego 2009, 16:00

Sparta Praga - Cracovia

3
:
1

(2:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Artur Płatek
Skład:
Kozáčik
Kladrubský
Hubník
Řepka
Krob
Hušek (61' Kucka)
Jeslínek (61' Kadlec)
Vacek
Žofčák
Matušovič
Bony

Ustawienie:
4-1-4-1


bramki Bramki
Matusovic (27')
Vacek (31')
Żofcak (68')
1:0
2:0
3:0
3:1



Hubnik (86' -samobójcza)
zolte_kartki Żółte kartki
Kladrubský
Jeslínek
Moskała
Snadny
Skład:
Olszewski
Sasin
Karwan
Kostrubała
Mierzejewski (46 Baliga)
Pawlusiński (64' Mierzejewski)
Klich
Nowak
Dudzic (36' Kaszuba)
Misan (46' Snadny)
Moskała (64' Misan)

Ustawienie:
4-4-1-1
Mecz poprzedniego dnia:

2009-02-05 Cracovia (ME) - Okocimski Brzesko 3:2



Wywiady

Artur Płatek (trener Cracovii)

- W drugim sparingu w Hiszpanii przegraliście ze Spartą 1:3...
- Zagraliśmy dziś naprawdę bardzo słabo w porównaniu ze środowym spotkaniem z Poli. Poza Sławkiem Szeligą, Łukaszem Tupalskim i Bartoszem Ślusarskim grała praktycznie ta sama drużyna. Było widać, że chłopcy są zmęczeni, bo przecież rozegrali dwa spotkania w tak krótkim czasie. Dziś rzadko zagrażaliśmy bramce Sparty, jedynie ostatnie dwadzieścia minut to okres naszej niezłej gry. Szkoda doskonałej szansy Jakuba Kaszuby przy stanie 0:2, bo gdyby ją wykorzystał, to być może mecz potoczyłby się nieco inaczej.

- Jak oceni pan przeciwnika?
- Widać, że to zespół ograny i walczący o najwyższe cele. Ma bardzo szeroką kadrę. Sparta wcale nie przeprowadzała jednak jakichś huraganowych ataków, za to często uderzała z dystansu.

- Straciliście trzy bramki...
- I to w bardzo głupi sposób. Można nawet powiedzieć, że w dziecinny. Musimy z tego wyciągnąć wnioski i jedziemy dalej.

- W meczu pojawiały się zmiany powrotne...
- No tak, bo nie było ludzi do gry. Ci którzy dziś zagrali na pewno są bardzo zmęczeni, a pozostali muszą się wziąć za siebie i jak najszybciej dołączyć do drużyny.

- Wreszcie przestał padać deszcz...
- Zgadza się. Boisko do gry było rewelacyjne i do tego kapitalnie usytuowane. Świeciło słońce, ale za to wiał bardzo mocny wiatr, zwłaszcza w pierwszej połowie, który odgrywał dużą rolę. Ciężko gra się w takich warunkach. Piłka wybijana do przodu cofała się w powietrzu. W drugiej połowie nie był już tak porywisty.

Rozmawiał: Dariusz Guzik
Źródło: Cracovia.pl [1]