2009-04-18 Śląsk Wrocław (ME) - Cracovia (ME) 4:0
Wersja z dnia 10:28, 19 kwi 2009 autorstwa PiotrekKSC (Dyskusja | edycje)
|
Młoda Ekstraklasa , 24 kolejka Wrocław, sobota, 18 kwietnia 2009, 15:00
(2:0)
|
|
Skład: Banaszyński Bąk Kaśnikowski Suppan Ćap (75' Frey) Szydziak Tymiński Kaczmarek (75' Małecki) Baranowski Sotirović Biliński (64' Góral) Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Rafał Redziński z Zielonej Góry
|
Skład: Szwiec M.Sacha Urbański Baliga Derbich Mierzejewski (60' Snadny) Kostrubała (60' P.Sacha) Klich Dudzic (77' Puciłowski) Misan (46' Łuczak) Tatara Ustawienie: 4-4-2 |
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Opis meczu
WKS Śląsk Wrocław S.A.
Efektowna wygrana Śląska w Młodej Ekstraklasie
W pierwszej połowie spotkania kilkuset kibiców zgromadzonych na trybunach nie mogło narzekać na brak emocji. Piłkarze obu drużyn nastawili się na grę ofensywną i często gościli pod bramką rywala. Na brak pracy nie mogli narzekać golkiperzy – Jacek Banaszyński (zastąpił między słupkami kontuzjowanego Pawła Trojana) oraz Martin Szwiec. Pierwsi groźnie zaatakowali gospodarze – dwukrotnie uderzał Sotirović (w tym raz efektownie przewrotką) oraz Szydziak. W odpowiedzi w polu karnym wrocławian znalazł się Tatara, który blokowany przez defensorów WKS-u upadł na murawę, ale arbiter nie dopatrzył się w tej sytuacji przewinienia. Po kwadransie gry piłka po raz pierwszy wpadła do siatki. Z rzutu wolnego zacentrował Ćap, a Biliński popisał się celną główką. Goście rzucili się do odrabiania strat, ale szczęście sprzyjało Banaszyńskiemu. Zaskoczyć go próbowali Tatara, Misan, Kostrubała i Mierzejewski. Niewykorzystane okazje zemściły się na krakowianach. W 29 minucie Biliński zagrał do Sotrirovicia, który przedłużył piłkę do Kaśnikowskiego, a defensorowi wrocławian nie pozostało nic innego, jak wpakować ją do bramki. Podopieczni trenera Marcina Gędłka nie zamierzali jednak poddać się bez walki. W 34 minucie bliski zdobycia kontaktowej bramki był Misan, ale futbolówkę po jego uderzeniu z 8 metrów zdołał odbić Banaszyński. Chwilę później zagapiła się defensywa Cracovii i po prostopadłym podaniu oko w oko ze Szwiecem stanął Sotirović. Napastnik próbował technicznie przerzucić piłkę nad wybiegającym golkiperem, ale uczynił to zbyt lekko.
Źródło: WKS Śląsk Wrocław S.A. z 18 kwietnia 2009 [1]