2009-11-28 Sokił Kijów - Cracovia 1:2k: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Sokił Kijów | gosc = Cracovia | gospodarz_owczesna_nazwa = | ...") |
|||
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 3 użytkowników) | |||
Linia 8: | Linia 8: | ||
| etap = | | etap = | ||
| sezon = 2009/10 | | sezon = 2009/10 | ||
| rozgrywki = Puchar Kontynentalny | | rozgrywki = Puchar Kontynentalny - hokej mężczyzn | ||
| dzien = 28 | | dzien = 28 | ||
| miesiac = 11 | | miesiac = 11 | ||
| rok = 2009 | | rok = 2009 | ||
| godzina = | | godzina =14:00 (15:00 czasu Litewskiego) | ||
| miejsce = Lipawa | | miejsce = Lipawa | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
Linia 48: | Linia 48: | ||
| III_piatka_gosc = | | III_piatka_gosc = | ||
| IV_piatka_gosc = | | IV_piatka_gosc = | ||
}} | |||
[[Grafika:Bilety269.png|thumb|right|300px|[[Bilety_(hokej)|Bilet z meczu przód; inne bilety ››]]]] | |||
[[Grafika:Bilety270.png|thumb|right|300px|[[Bilety_(hokej)|Bilet z meczu tył; inne bilety ››]]]] | |||
===Opis meczu=== | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = | |||
| Tytul_wydawnictwa = Sportowe Tempo | |||
| Numer = | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 28 | |||
| Miesiac = 11 | |||
| Rok = 2009 | |||
| Link = [http://sportowetempo.pl/hokej/artykul/4563_Hokeisci_Cracovii_po_karnych_pokonali_Sokola_Kijow_Red_Bulls_Salzburg_juz_w_finale] | |||
| Strona = | |||
| Skan = | |||
|Tytul_artykulu = Hokeiści Cracovii po karnych pokonali Sokoła Kijów, Red Bulls Salzburg już w finale | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Hokeiści Cracovii w drugim dniu półfinałowego turnieju Continental Cup - rozgrywanego w łotewskiej Lipawie - wygrali dopiero po serii rzutów karnych z Sokołem Kijów. W drugim dzisiejszym spotkaniu Red Bull Salzburg pokonał Metalurgsa Lipawa 4-3 i zapewnił sobie awans do finału. Austriacy zwycięskiego gola strzelili na 5 sekund przed końcową syreną! | |||
Cracovia - Sokół Kijów 2-1 (0-0, 1-0, 0-1 - 0-0), karne 1-0 | |||
1-0 Piotrowski - Drzewiecki 26:56 | |||
1-1 Warłamow 41:00 (w przewadze) | |||
2-1 L. Laszkiewicz 65:00 decydujący karny | |||
CRACOVIA: Radziszewski (6 + 10) – Bondarevs, Csorich; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš (2), Dulęba; Radwański (2), Musial (2 + 10), Łopuski – Noworyta (2), Kłys (2); Piotrowski (2), Pasiut, Drzewiecki – Wajda (2), Landowski; Biela, Rutkowski, Witowski. | |||
SOKÓŁ: Simczuk – Klimentiew (2), Sriubko, Litwinenko, Warłamow, Nimienko (6) – Pobiedonoscew (2), Ładygin, Salnikow, Małow (2), Matwiczuk (4) – W. Aleksjuk, Guńko, Diaczenko, S. Czernienko (2), Jakowienko – Swiridow, Denis Isajenko, Biezczasnyj, Oleckij, Pastuch. | |||
Sędziowali: Igor Czernisow (Estonia) i Stephan Bauer (Niemcy) oraz Juczers i Emeljanienko (obaj Łotwa). Strzały: 31 (10+9+11+1) - 53 (17+12+17+7). Kary: 40 - 18. Widzów 300. | |||
Najlepsi zawodnicy meczu: Piotrowski - Nimienko. | |||
Cracovia, którą tradycyjnie wspierają wierni kibice, rozpoczęła nie najlepiej, ale tego dnia Radziszewski był królem lodu. W miarę upływu czasu "Pasy" zaczęły coraz groźniej atakować i także Simczuk musiał pokazać wysokie umiejętności. Mecz mógł się podobać, był toczony w szybkim tempie, pod obiema bramkami dochodziło do ostrych spięć. W 27 minucie krakowianie objęli prowadzenie. Drzewiecki zagrał do Piotrowskiego, a ten pojechał sam na bramkę i nie zmarnował okazji. I w tym momencie zaczęła się seria zupełnie niepotrzebnych wykluczeń - Wajda, Radwański, Rutkowski, Radziszewski i Sokół miał przewagę dwóch graczy. Spokojny trener Rohaczek nie wytrzymał i wziął czas, aby uspokoić hokeistów. Na szczęście skończyło się bez straty bramki, ale nerwowych chwil było sporo. | |||
Na początku trzeciej tercji Sokół wyrównał. Na karze przebywał Musial, krążek otrzymał Warłamow i szybko najechał na bramkę "Radzika" umieszczając "gumę" między słupkiem a nogą golkipera. Bramkarz Cracovii w tym spotkaniu trzy razy był karany dwoma minutami i dziesięcioma za niesportowe zachowanie! To rzadkość w hokeju. | |||
W ostatniej minucie Pobiedonoscew przegrał pojedynek jeden na jeden z Radziszewskim. Na 14 sekund przed syrena karę otrzymał Nimienko, "Radzik" pojechał do boksu, a wznowienie nastąpiło w tercji Ukraińców. Niestety bez wymiernej korzyści, a więc dogrywka. "Pasy" rozpoczęły ją w czterech na trzech i miały aż 107 sekund na zdobycie gola. I w tym przypadku szczęścia zabrakło. Nie miał go także Sokół, bowiem ani Warłamow, ani Guńko nie wykorzystali doskonałych sytuacji. W czwartej minucie dogrywki na ławkę kar pojechał Noworyta. Oblężenie bramki krakowskiej, ale bez efektu golowego. A zatem rzuty karne rozstrzygną o wygranej którejś z drużyn. | |||
Pięć karnych nie zostało wykorzystanych (Bondarevs, Pasiut - Diaczenko, Sriubko, Pobiedonoscew) i dopiero krążek po strzale Leszka Laszkiewicza znalazł drogę do siatki. | |||
}} | }} |
Aktualna wersja na dzień 21:18, 28 lis 2023
|
Puchar Kontynentalny - hokej mężczyzn Lipawa, sobota, 28 listopada 2009, 14:00 (15:00 czasu Litewskiego)
(0:0; 1:0; 0:1) |
|
|
Opis meczu
Sportowe Tempo
Cracovia - Sokół Kijów 2-1 (0-0, 1-0, 0-1 - 0-0), karne 1-0
1-0 Piotrowski - Drzewiecki 26:56 1-1 Warłamow 41:00 (w przewadze) 2-1 L. Laszkiewicz 65:00 decydujący karny CRACOVIA: Radziszewski (6 + 10) – Bondarevs, Csorich; L. Laszkiewicz, Słaboń, D. Laszkiewicz – Dudaš (2), Dulęba; Radwański (2), Musial (2 + 10), Łopuski – Noworyta (2), Kłys (2); Piotrowski (2), Pasiut, Drzewiecki – Wajda (2), Landowski; Biela, Rutkowski, Witowski. SOKÓŁ: Simczuk – Klimentiew (2), Sriubko, Litwinenko, Warłamow, Nimienko (6) – Pobiedonoscew (2), Ładygin, Salnikow, Małow (2), Matwiczuk (4) – W. Aleksjuk, Guńko, Diaczenko, S. Czernienko (2), Jakowienko – Swiridow, Denis Isajenko, Biezczasnyj, Oleckij, Pastuch. Sędziowali: Igor Czernisow (Estonia) i Stephan Bauer (Niemcy) oraz Juczers i Emeljanienko (obaj Łotwa). Strzały: 31 (10+9+11+1) - 53 (17+12+17+7). Kary: 40 - 18. Widzów 300.
Najlepsi zawodnicy meczu: Piotrowski - Nimienko.
Cracovia, którą tradycyjnie wspierają wierni kibice, rozpoczęła nie najlepiej, ale tego dnia Radziszewski był królem lodu. W miarę upływu czasu "Pasy" zaczęły coraz groźniej atakować i także Simczuk musiał pokazać wysokie umiejętności. Mecz mógł się podobać, był toczony w szybkim tempie, pod obiema bramkami dochodziło do ostrych spięć. W 27 minucie krakowianie objęli prowadzenie. Drzewiecki zagrał do Piotrowskiego, a ten pojechał sam na bramkę i nie zmarnował okazji. I w tym momencie zaczęła się seria zupełnie niepotrzebnych wykluczeń - Wajda, Radwański, Rutkowski, Radziszewski i Sokół miał przewagę dwóch graczy. Spokojny trener Rohaczek nie wytrzymał i wziął czas, aby uspokoić hokeistów. Na szczęście skończyło się bez straty bramki, ale nerwowych chwil było sporo. Na początku trzeciej tercji Sokół wyrównał. Na karze przebywał Musial, krążek otrzymał Warłamow i szybko najechał na bramkę "Radzika" umieszczając "gumę" między słupkiem a nogą golkipera. Bramkarz Cracovii w tym spotkaniu trzy razy był karany dwoma minutami i dziesięcioma za niesportowe zachowanie! To rzadkość w hokeju.
W ostatniej minucie Pobiedonoscew przegrał pojedynek jeden na jeden z Radziszewskim. Na 14 sekund przed syrena karę otrzymał Nimienko, "Radzik" pojechał do boksu, a wznowienie nastąpiło w tercji Ukraińców. Niestety bez wymiernej korzyści, a więc dogrywka. "Pasy" rozpoczęły ją w czterech na trzech i miały aż 107 sekund na zdobycie gola. I w tym przypadku szczęścia zabrakło. Nie miał go także Sokół, bowiem ani Warłamow, ani Guńko nie wykorzystali doskonałych sytuacji. W czwartej minucie dogrywki na ławkę kar pojechał Noworyta. Oblężenie bramki krakowskiej, ale bez efektu golowego. A zatem rzuty karne rozstrzygną o wygranej którejś z drużyn.
Pięć karnych nie zostało wykorzystanych (Bondarevs, Pasiut - Diaczenko, Sriubko, Pobiedonoscew) i dopiero krążek po strzale Leszka Laszkiewicza znalazł drogę do siatki.