2020-09-20 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 38: Linia 38:
| sklad_gosc = [[Karol Niemczycki|Niemczycki]] <br> [[Cornel Râpă|Râpă]] <br> [[Dawid Szymonowìcz|Szymonowìcz]] <br> [[Matej Rodin|Ridin]] <br> [[Diego Ferraresso|Ferraresso]] <br> [[Sergiu Hanca|Hanca]] <br> [[Florian Loshaj|Loshaj]] (87' [[Thiago Rodrigues de Souza|Thiago]]) <br> [[Marcos Álvarez|Álvarez]] (68' [[Milan Dimun|Dimun]]) <br> [[Pelle van Amersfoort|van Amersfoort]] <br> [[Tomáš Vestenický|Vestenický]] (68' [[Ivan Fiolić|Fiolić]]) <br> [[Rivaldinho]] (68' [[Filip Piszczek|Piszczek]])  
| sklad_gosc = [[Karol Niemczycki|Niemczycki]] <br> [[Cornel Râpă|Râpă]] <br> [[Dawid Szymonowìcz|Szymonowìcz]] <br> [[Matej Rodin|Ridin]] <br> [[Diego Ferraresso|Ferraresso]] <br> [[Sergiu Hanca|Hanca]] <br> [[Florian Loshaj|Loshaj]] (87' [[Thiago Rodrigues de Souza|Thiago]]) <br> [[Marcos Álvarez|Álvarez]] (68' [[Milan Dimun|Dimun]]) <br> [[Pelle van Amersfoort|van Amersfoort]] <br> [[Tomáš Vestenický|Vestenický]] (68' [[Ivan Fiolić|Fiolić]]) <br> [[Rivaldinho]] (68' [[Filip Piszczek|Piszczek]])  
| inne_informacje =
| inne_informacje =
}}
===Opis meczu===
{{Artykul
| Typ_artykulu = Opis meczu
| Tytul_wydawnictwa = Gazeta Krakowska
| Numer =
| Wydanie =
| Dzien = 20
| Miesiac = 09
| Rok = 2020
| Link =
| Skan =
| Tytul_artykulu = "Pasy" wreszcie na plusie, opuściły ostatnie miejsce w tabeli
| Autor = Jacek Żukowski
| Tresc = '''W meczu 4. kolejki ekstraklasy Cracovia zremisowała w Lubinie z Zagłębiem 1:1.'''
Cracovia zdobyła punkt, w sumie szósty w tym sezonie, ale zaczynała go z minus pięcioma więc dopiero teraz jest na plusie.
Kłopoty w obronie „Pasów” zaowocowały tym, że szansę debiutu dostał Matej Rodin, Chorwat sprowadzony kilka dni temu z Varażdinu. Przypomnijmy, że Ołeksij Dytiatjew jest kontuzjowany, Michał Helik został sprzedany do Brentford (zadebiutował w lidze, dostał czerwoną kartkę), a David Jablonsky został zawieszony za korupcję do końca przyszłego roku. Dwójka stoperów zagrała więc ze sobą pierwszy raz w tym zestawieniu. Dziwić mógł brak w meczowej „20” Mateusza Wdowiaka.
- Trenujemy, po to wzięliśmy tych zawodników – tłumaczył postawienie na Rodina szkoleniowiec Cracovii. - Nie spodziewaliśmy się splotu takich okoliczności - dodał Michał Probierz.
Dla Zagłębia był to tysięczny mecz w ekstraklasie („Pasy” mają 1069). Był to też ostatni mecz dla Damjana Bohara, który żegna się z ekstraklasą i odchodzi do NK Osijek. Cracovii krzywdy nie zrobił. Przed meczem trener Probierz wręczył szkoleniowcowi gospodarzy Martinowi Seveli pamiątkową paterę z okazji 1000 meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Zaczęło się od strzału Marcosa Alvareza z rzutu wolnego – w środek bramki. Potem oba zespoły skupiły siły w środkowej strefie. Oglądaliśmy bardzo dużo pojedynków w powietrzu. W 15 min groźną sytuacje stworzyli sobie gospodarze – sprzed pola karnego uderzał Sasa Zivec – na szczęście dla Cracovii w środek bramki i Karol Niemczycki nie miał kłopotów z obroną. Podobnie jak Dominik Hładun przy uderzeniu Sergiu Hanki. W rewanżu Zivec tak długo zwlekał ze strzałem, że w końcu wybili mu piłkę obrońcy Cracovii. Oba zespoły skupiły się na paraliżowaniu akcji przeciwnika. W 32 min po rzucie rożnym uderzał głową - wprost w Hładuna - Pelle van Amersfort. Na wiele pozwalała Cracovia gospodarzom, mogli swobodnie rozgrywać piłkę. „Pasy” tuż przed końcem pierwszej połowy miały rzut wolny z 20 m – znów do piłki podszedł Alvarez i przeniósł ją nad poprzeczką.
- Staramy się radzić – mówił w przerwie Dawid Szymonowicz. - Nie straciliśmy bramki, dobrze się broniliśmy, ale swoich szans za dużo nie stworzyliśmy.
Znakomicie dla „Pasów” zaczęła się druga połowa – po wyrzucie piłki z autu w jej posiadanie w polu karnym wszedł Alvarez. Był przy linii końcowej i nie dał się przepchać, mało tego odwrócił się i dokładnie dograł na przeciwległy słupek. Tu czyhał Rivaldinho, który rzucił się „szczupakiem” do piłki i zdobył gola. Pierwszego w barwach Cracovii. To pierwszy mecz od dłuższego czasu, w którym Cracovia nie musiała odrabiać strat.
I goście na tym nie chcieli poprzestać – niebawem po dograniu Loshaja było gorąco pod lubińską bramką. W 56 min z kolei Bohar uderzał minimalnie niecelnie. W 62 min strzelał Rok Sirk, ale Niemczycki wybił piłkę na róg. Sekundy później po rykoszecie strzelał Patryk Szysz i młodzieżowiec Cracovii spisał się równie dobrze.
W 68 min „Pasy” straciły bramkę po rzucie rożnym – van Amersfoort nie upilnował Lorenco Simicia i ten strzałem głową zdobył wyrównująca bramkę. Trener Probierz dokonał potrójnej zmiany. Na boisku pojawił się m.in. Ivan Fiolić, który grał już wiosną w „Pasach”, a teraz został ponownie do niej wypożyczony z Genk. Od razu odpowiedziała Cracovia i po strzale van Amersfoorta tylko poprzeczka uratowała gospodarzy od straty gola. W 76 min główkował Filip Piszczek i Hładun popisał się doskonałą interwencją, wybijając piłkę na róg. Mecz był otwarty, obie strony dążyły do zdobycia zwycięskiej bramki. W 80 min uderzał Starzyński – nad bramką. W końcówce miejscowi przycisnęli, w dwóch meczach u siebie w tym sezonie odrabiali straty i wygrywali. W 87 mi po wrzutce Cornela Rapy na drugi słupek uderzał Milan Dimun, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Kolejny mecz krakowianie rozegrają w sobotę o godz. 15, zmierzą się z Rakowem Częstochowa u siebie.
}}
}}

Wersja z 17:41, 21 wrz 2020


Herb_Zagłębie Lubin

Trener:
Martin Ševela
pilka_ico
PKO Ekstraklasa , 4 kolejka
Lubin, niedziela, 20 września 2020, 15:00

Zagłębie Lubin - Cracovia

1
:
1

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Michał Probierz
Skład:
Hładun
Chodyna
Simić
Guldan
Balić
Zivec
Baszkirow
Starzyński
Poręba (62 Szysz)
Bohar (90+1 Bartolewski)
Sirk (62 Mraz)

Sędzia: Szymon Marciniak z Płocka
Widzów: 2533

bramki Bramki

Simić (67')
0:1
1:1
Rivaldinho (48')
zolte_kartki Żółte kartki
Guldan
Balić
Fiolić
Skład:
Niemczycki
Râpă
Szymonowìcz
Ridin
Ferraresso
Hanca
Loshaj (87' Thiago)
Álvarez (68' Dimun)
van Amersfoort
Vestenický (68' Fiolić)
Rivaldinho (68' Piszczek)
Mecz poprzedniego dnia:

2020-09-19 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia II 1:0



Opis meczu

""Pasy" wreszcie na plusie, opuściły ostatnie miejsce w tabeli" -
Gazeta Krakowska

"Pasy" wreszcie na plusie, opuściły ostatnie miejsce w tabeli

W meczu 4. kolejki ekstraklasy Cracovia zremisowała w Lubinie z Zagłębiem 1:1.

Cracovia zdobyła punkt, w sumie szósty w tym sezonie, ale zaczynała go z minus pięcioma więc dopiero teraz jest na plusie. Kłopoty w obronie „Pasów” zaowocowały tym, że szansę debiutu dostał Matej Rodin, Chorwat sprowadzony kilka dni temu z Varażdinu. Przypomnijmy, że Ołeksij Dytiatjew jest kontuzjowany, Michał Helik został sprzedany do Brentford (zadebiutował w lidze, dostał czerwoną kartkę), a David Jablonsky został zawieszony za korupcję do końca przyszłego roku. Dwójka stoperów zagrała więc ze sobą pierwszy raz w tym zestawieniu. Dziwić mógł brak w meczowej „20” Mateusza Wdowiaka. - Trenujemy, po to wzięliśmy tych zawodników – tłumaczył postawienie na Rodina szkoleniowiec Cracovii. - Nie spodziewaliśmy się splotu takich okoliczności - dodał Michał Probierz.

Dla Zagłębia był to tysięczny mecz w ekstraklasie („Pasy” mają 1069). Był to też ostatni mecz dla Damjana Bohara, który żegna się z ekstraklasą i odchodzi do NK Osijek. Cracovii krzywdy nie zrobił. Przed meczem trener Probierz wręczył szkoleniowcowi gospodarzy Martinowi Seveli pamiątkową paterę z okazji 1000 meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej.

Zaczęło się od strzału Marcosa Alvareza z rzutu wolnego – w środek bramki. Potem oba zespoły skupiły siły w środkowej strefie. Oglądaliśmy bardzo dużo pojedynków w powietrzu. W 15 min groźną sytuacje stworzyli sobie gospodarze – sprzed pola karnego uderzał Sasa Zivec – na szczęście dla Cracovii w środek bramki i Karol Niemczycki nie miał kłopotów z obroną. Podobnie jak Dominik Hładun przy uderzeniu Sergiu Hanki. W rewanżu Zivec tak długo zwlekał ze strzałem, że w końcu wybili mu piłkę obrońcy Cracovii. Oba zespoły skupiły się na paraliżowaniu akcji przeciwnika. W 32 min po rzucie rożnym uderzał głową - wprost w Hładuna - Pelle van Amersfort. Na wiele pozwalała Cracovia gospodarzom, mogli swobodnie rozgrywać piłkę. „Pasy” tuż przed końcem pierwszej połowy miały rzut wolny z 20 m – znów do piłki podszedł Alvarez i przeniósł ją nad poprzeczką. - Staramy się radzić – mówił w przerwie Dawid Szymonowicz. - Nie straciliśmy bramki, dobrze się broniliśmy, ale swoich szans za dużo nie stworzyliśmy.

Znakomicie dla „Pasów” zaczęła się druga połowa – po wyrzucie piłki z autu w jej posiadanie w polu karnym wszedł Alvarez. Był przy linii końcowej i nie dał się przepchać, mało tego odwrócił się i dokładnie dograł na przeciwległy słupek. Tu czyhał Rivaldinho, który rzucił się „szczupakiem” do piłki i zdobył gola. Pierwszego w barwach Cracovii. To pierwszy mecz od dłuższego czasu, w którym Cracovia nie musiała odrabiać strat.

I goście na tym nie chcieli poprzestać – niebawem po dograniu Loshaja było gorąco pod lubińską bramką. W 56 min z kolei Bohar uderzał minimalnie niecelnie. W 62 min strzelał Rok Sirk, ale Niemczycki wybił piłkę na róg. Sekundy później po rykoszecie strzelał Patryk Szysz i młodzieżowiec Cracovii spisał się równie dobrze.

W 68 min „Pasy” straciły bramkę po rzucie rożnym – van Amersfoort nie upilnował Lorenco Simicia i ten strzałem głową zdobył wyrównująca bramkę. Trener Probierz dokonał potrójnej zmiany. Na boisku pojawił się m.in. Ivan Fiolić, który grał już wiosną w „Pasach”, a teraz został ponownie do niej wypożyczony z Genk. Od razu odpowiedziała Cracovia i po strzale van Amersfoorta tylko poprzeczka uratowała gospodarzy od straty gola. W 76 min główkował Filip Piszczek i Hładun popisał się doskonałą interwencją, wybijając piłkę na róg. Mecz był otwarty, obie strony dążyły do zdobycia zwycięskiej bramki. W 80 min uderzał Starzyński – nad bramką. W końcówce miejscowi przycisnęli, w dwóch meczach u siebie w tym sezonie odrabiali straty i wygrywali. W 87 mi po wrzutce Cornela Rapy na drugi słupek uderzał Milan Dimun, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Kolejny mecz krakowianie rozegrają w sobotę o godz. 15, zmierzą się z Rakowem Częstochowa u siebie.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 20 września 2020