Krzysztof Przytuła: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 30: Linia 30:
|                        latatrener =  
|                        latatrener =  
|                        klubytrener =  
|                        klubytrener =  
}}===Prasa na jego temat===
}}
=== Bramki ===
==== w ekstraklasie ====
# 2005-04-13 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 18' na 0:1
# 2006-05-07 Cracovia - Lech Poznań 65' na 2:2
==== w barażach o ekstraklasę ====
# 2004-06-26 Górnik Polkowice - Cracovia 50' na 0:2
# 2004-06-26 Górnik Polkowice - Cracovia 89' na 0:4
 
===Prasa na jego temat===
O Przytułe "Pasy" starały się już latem. Wtedy jednak Tadeusz Fudał, najbardziej "obrotny" działacz piłkarski w Polsce, zdecydowanie sprzeciwił się temu trensferowi. Wychowanek Hutnika był bowiem mocnym punktem Szczakowianki w sezonie 2002/03, dla której strzelił w tym czasie dwie bramki (w tym jedną w słynnym meczu ze Świtem). Przytuła został więc w Jaworznie i obecny sezon rozpoczął w podstawowym składzie, piastując do tego funkcje kapitana. Wszystko zmieniło się jednak w październiku po porażce z Radomskiem. Fudała powiedział wówczas o nim: "To, co grał, woła o pomste do nieba. Koledzy w czasie meczu podchodzili do niego i prosili, żeby się skupił na grze". I dodał: "Takich zawodników nie potrzebujemy". Można jednak przypuszczać, że to nie gra Przytuły tak oburzyła Fudałe: w tym samym czasie zawodnik wystąpił do PZPN o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. A wkrótce - jak by tego było mało - "Fakt" podał informacje, że czterech graczy z Jaworzna - wśród nich Przytuła - przyznało w wywiadzie, że trener [[Albin Mikulski]] "załatwił" baraż ze Świtem. I choć zawodnicy zdementowali te doniesienia, to stało się oczywiste, że Przytuła więcej na Śląsku nie zagra.<BR>Sam zawodnik z pewnością jednak tego nie żałuje. Zamienił przecież zmagająca  się z poważnymi problemami finansowymi Szczakowiankę na mocną organizacyjnie Cracovię, a przy tym - co też ważne - wrócił do rodzinnego miasta. W Krakowie ten 24-letni piłkarz będzie miał wielką szansę na stabilizację, bez której trudno przecież myśleć o grze na wysokim poziomie. Wielkie nadzieje z przyjściem Przytuły wiąże też trener [[Wojciech Stawowy|Stawowy]], który chce mu powierzyć odpowiedzialne zadanie na boisku. Trener widzi go bowiem w roli defensywnego pomocnika, roli, której - niestety nie podołał [[Łukasz Kubik]] (przebywa obecnie na testach w drugoligowym holenderskim Den Bosch). Przytuła ma wystarczające kwalifikacje, by te oczekiwania spełnić, ale wpierw - i dobrze! - musi udowodnić, że miejsce w składzie mu się należy.<br>
O Przytułe "Pasy" starały się już latem. Wtedy jednak Tadeusz Fudał, najbardziej "obrotny" działacz piłkarski w Polsce, zdecydowanie sprzeciwił się temu trensferowi. Wychowanek Hutnika był bowiem mocnym punktem Szczakowianki w sezonie 2002/03, dla której strzelił w tym czasie dwie bramki (w tym jedną w słynnym meczu ze Świtem). Przytuła został więc w Jaworznie i obecny sezon rozpoczął w podstawowym składzie, piastując do tego funkcje kapitana. Wszystko zmieniło się jednak w październiku po porażce z Radomskiem. Fudała powiedział wówczas o nim: "To, co grał, woła o pomste do nieba. Koledzy w czasie meczu podchodzili do niego i prosili, żeby się skupił na grze". I dodał: "Takich zawodników nie potrzebujemy". Można jednak przypuszczać, że to nie gra Przytuły tak oburzyła Fudałe: w tym samym czasie zawodnik wystąpił do PZPN o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. A wkrótce - jak by tego było mało - "Fakt" podał informacje, że czterech graczy z Jaworzna - wśród nich Przytuła - przyznało w wywiadzie, że trener [[Albin Mikulski]] "załatwił" baraż ze Świtem. I choć zawodnicy zdementowali te doniesienia, to stało się oczywiste, że Przytuła więcej na Śląsku nie zagra.<BR>Sam zawodnik z pewnością jednak tego nie żałuje. Zamienił przecież zmagająca  się z poważnymi problemami finansowymi Szczakowiankę na mocną organizacyjnie Cracovię, a przy tym - co też ważne - wrócił do rodzinnego miasta. W Krakowie ten 24-letni piłkarz będzie miał wielką szansę na stabilizację, bez której trudno przecież myśleć o grze na wysokim poziomie. Wielkie nadzieje z przyjściem Przytuły wiąże też trener [[Wojciech Stawowy|Stawowy]], który chce mu powierzyć odpowiedzialne zadanie na boisku. Trener widzi go bowiem w roli defensywnego pomocnika, roli, której - niestety nie podołał [[Łukasz Kubik]] (przebywa obecnie na testach w drugoligowym holenderskim Den Bosch). Przytuła ma wystarczające kwalifikacje, by te oczekiwania spełnić, ale wpierw - i dobrze! - musi udowodnić, że miejsce w składzie mu się należy.<br>
''Źródło: [[Magazyn Sympatyków Cracovii „PASY”|PASY]] - styczeń 2004''
''Źródło: [[Magazyn Sympatyków Cracovii „PASY”|PASY]] - styczeń 2004''

Wersja z 22:55, 21 sie 2008

Krzysztof Przytuła

Krzysztof Przytula.jpg

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Krzysztof Przytuła
Urodzony 17 lutego 1979, Kraków, Polska
Wiek 45 l.
Pozycja pomocnik
Wzrost 184 cm cm
Waga 76 kg kg
Wychowanek Hutnik Kraków
Informacje klubowe
Obecny klub Arka Gdynia
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii
Sezon Rozgrywki - występy (gole)
2003/04
2004/05
2005/06
14 (5)
22 (1) + PP - 1 (0)
12 (1)
1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze

j - jesień, w - wiosna



Bramki

w ekstraklasie

  1. 2005-04-13 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 18' na 0:1
  2. 2006-05-07 Cracovia - Lech Poznań 65' na 2:2

w barażach o ekstraklasę

  1. 2004-06-26 Górnik Polkowice - Cracovia 50' na 0:2
  2. 2004-06-26 Górnik Polkowice - Cracovia 89' na 0:4

Prasa na jego temat

O Przytułe "Pasy" starały się już latem. Wtedy jednak Tadeusz Fudał, najbardziej "obrotny" działacz piłkarski w Polsce, zdecydowanie sprzeciwił się temu trensferowi. Wychowanek Hutnika był bowiem mocnym punktem Szczakowianki w sezonie 2002/03, dla której strzelił w tym czasie dwie bramki (w tym jedną w słynnym meczu ze Świtem). Przytuła został więc w Jaworznie i obecny sezon rozpoczął w podstawowym składzie, piastując do tego funkcje kapitana. Wszystko zmieniło się jednak w październiku po porażce z Radomskiem. Fudała powiedział wówczas o nim: "To, co grał, woła o pomste do nieba. Koledzy w czasie meczu podchodzili do niego i prosili, żeby się skupił na grze". I dodał: "Takich zawodników nie potrzebujemy". Można jednak przypuszczać, że to nie gra Przytuły tak oburzyła Fudałe: w tym samym czasie zawodnik wystąpił do PZPN o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. A wkrótce - jak by tego było mało - "Fakt" podał informacje, że czterech graczy z Jaworzna - wśród nich Przytuła - przyznało w wywiadzie, że trener Albin Mikulski "załatwił" baraż ze Świtem. I choć zawodnicy zdementowali te doniesienia, to stało się oczywiste, że Przytuła więcej na Śląsku nie zagra.
Sam zawodnik z pewnością jednak tego nie żałuje. Zamienił przecież zmagająca się z poważnymi problemami finansowymi Szczakowiankę na mocną organizacyjnie Cracovię, a przy tym - co też ważne - wrócił do rodzinnego miasta. W Krakowie ten 24-letni piłkarz będzie miał wielką szansę na stabilizację, bez której trudno przecież myśleć o grze na wysokim poziomie. Wielkie nadzieje z przyjściem Przytuły wiąże też trener Stawowy, który chce mu powierzyć odpowiedzialne zadanie na boisku. Trener widzi go bowiem w roli defensywnego pomocnika, roli, której - niestety nie podołał Łukasz Kubik (przebywa obecnie na testach w drugoligowym holenderskim Den Bosch). Przytuła ma wystarczające kwalifikacje, by te oczekiwania spełnić, ale wpierw - i dobrze! - musi udowodnić, że miejsce w składzie mu się należy.
Źródło: PASY - styczeń 2004