2020-01-15 Lotos PKH 2014 Gdańsk - Comarch Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

PKH 2014 Gdańsk - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Marek Ziętara
Hokej.png
39 kolejka, 4 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Gdańsk, środa, 15 stycznia 2020, 18:30

Lotos PKH 2014 Gdańsk - Comarch Cracovia

2
:
1

(0:1; 0:0; 1:0; 0:0; 2:0)

Sędzia: Przemysław Gabryszak, Marcin Polak (główni) - Sajmon Grelich, Dariusz Pobożniak (liniowi)
Widzów: 1700


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Fučík

Bilčík
Havlík
Steber
Polodna
Vítek

Szurowski
Krasowskij
Jełakow
Rożkow
Gołowin

Pastryk
Lehmann
Danieluk
Pesta
Marzec

Naróg
Popow
Stasiewicz
Mocarski
Smal
Bramki

44:33 Vítek (Steber, Polodna) 5/4
65:00 Polodna DRZK
0:1
1:1
2:1
00:36 Štebih (Vachovec)

Bramki w rzutach karnych

Szurowski

Rożkow

Polodna
(-)
(+)
(-)
(-)
(-)
(+)
(-)
Kapica

Bahenský

Rompkowski

Vachovec

Kary
6 min. 8 min.
Skład:
Kopřiva

Štebih
Ježek
Mikula
Vachovec
Tvrdoň

Rompkowski
Gula
Leivo
Bahenský
Kapica

Bychawski
Kruczek
Drzewiecki
Domogała
Bepierszcz

Pač
Musioł
Gajor
Bryniczka
Kamiński

Opis meczu

"Comarch Cracovia przegrała w rzutach karnych z Lotosem PKH Gdańsk" -
Gazeta Krakowska

Comarch Cracovia przegrała w rzutach karnych z Lotosem PKH Gdańsk

Dzień później niż pozostałe spotkania 37 kolejki odbył się mecz w Gdańsku. Comarch Cracovia musiała mieć jeden dzień więcej wolnego po finałowym turnieju o Puchar Kontynentalny.

Mecz w Gdańsku miał bardzo istotne znaczenie dla układu tabeli i walki o 6. miejsce, które zajmowali gdańszczanie z przewagą 3 punktów nad Cracovią. Po nim utrzymali przewagę nad "Pasami". Już w 36 s bramkarza gospodarzy pokonał Stebih strzałem z linii niebieskiej i „Pasy” prowadziły 1:0. To zwiastowało emocje i rzeczywiście tak było, akcje przenosiły się spod jednej pod drugą bramkę. W pierwszej tercji groźnie uderzał też Vachovec, ale prosto w Fucika.

Gospodarze nie pozostawali dłużni, dlatego też Kopriva również miał co robić, krążek po strzale Pastryka minął słupek, ale już przy uderzeniu Jełakowa bramkarz musiał się wykazać. Kapica mógł zapewnić „Pasom” dwubramkowe prowadzenie, ale świetnie spisał się golkiper gdańszczan. To był mecz bramkarzy!

Z kolei ze strony miejscowych mógł doprowadzić do wyrównania Steber, uderzał też Vitek, ale bramka nie padła. W 45 min, gdy goście grali w osłabieniu, Kopriva odbił strzał Stebera, ale wobec dobitki Vitka był bezradny i miejscowi doprowadzili do remisu. Krakowianie zaatakowali, zwłaszcza gdy znów grali w przewadze, ale Bahensky nie pokonał bramkarza. Z kolei gdy „Pasy” grały w osłabieniu, Polodna trafił w słupek! 60 minut gry nie przyniosło rozstrzygnięcia, trzeba było szukać rozstrzygnięcia w karnych. Tego decydującego strzelił Polodna.
Jacek Żukowski
Źródło: Gazeta Krakowska 15 stycznia 2020 [1]


"Napór Lotosu Gdańsk przyniósł zwycięstwo!" -
Hokej.net

Napór Lotosu Gdańsk przyniósł zwycięstwo!

Hokeiści Lotosu PKH Gdańsk wygrali z Comarch Cracovią i zapewnili sobie szóste miejsce przed piątą rundą, która będzie rozgrywana według tabeli Bergera. Napór gospodarzy przyniósł wyrównanie w 45. minucie a do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne, lepsi w nich okazali się gdańszczanie.

Spotkanie 39. kolejki na prośbę "Pasów" rozegrano dzień później ze względu na udział krakowian w turnieju finałowym Pucharu Kontynentalnego.

To właśnie przyjezdni doskonale rozpoczęli mecz i już w 36 sekundzie krążek zatrzepotał w siatce. Miha Štebih wstrzelił gumę z niebieskiej i zasłonięty Tomáš Fučík przepuścił krążek do siatki. Później trwała wymiana ciosów, ale znakomicie spisywali się obaj bramkarze i po pierwszej tercji Cracovia miała skromne prowadzenie.

Marek Ziętara musiał odpowiednio zmotywować swoich podopiecznych w szatni. Ci od razu ruszyli do śmielszych ataków, ale jak w transie bronił Miroslav Kopřiva. Czech wygrał pojedynek sam na sam z Władisławem Jełakowem, a także efektownie złapał krążek po strzale w okienko Vlastimila Bilčíka. Cracovia zrewanżowała się próbami Kapicy i Tvrdoňa, ale szczęście było po stronie golkipera Lotosu.

Gospodarzom zostało 20 minut na wyrównanie, a naprzeciw siebie mieli mur w postaci bramkarza "Pasów". Udało się go jednak przełamać w 45. minucie, kiedy to liczebną przewagę na bramkę zamienił niezawodny Josef Vitek. Biało-niebiescy próbowali pójść za ciosem i zmarnowali kilka doskonałych okazji, a dwa razy w sukurs Kopřivie przyszedł słupek.

Remis utrzymał się do końca meczu i potrzebna była dogrywka. W niej lepsze okazje miały "Pasy", ale doskonale interweniował Fučík i doszło do serii rzutów karnych. Te lepiej egzekwowali gospodarze, a pokonać się nie dał bramkarz Lotosu i cenne dwa "oczka" zostały nad morzem.
Mikołaj Pachniewski
Źródło: Hokej.net 15 stycznia 2020 [2]