2022-10-04 Färjestad BK - Comarch Cracovia 5:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Färjestad BK - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Tomas Mitell
Hokej.png
Liga Mistrzów - hokej mężczyzn
Karlstad, Löfbergs Arena, wtorek, 4 października 2022, 19:05

Färjestad BK - Comarch Cracovia

5
:
1

(2:0; 1:1; 2:0)

Sędzia: Martin Christensen, Daniel Eriksson - Gustav Jonsson, Daniel Persson (liniowi)
Widzów: 1645


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Hildeby

Lennström
Nyström
Lawner
Ejdsell
Lindqvist

Bergkvist
Tornberg
Åslund
Elie
Björklund

Berglund
Göransson
Lundh
Johansson
Viksten

Lindroth
Johnsen
Jakobsson
Westfält
Forsell
Bramki
5:05 Berglund (Westfält)
18:17 Lundh (Viksten, Johansson)
23:58 Viksten (Johansson)

46:11 Tornberg (Jakobsson)
51:09 Elie (Nyström) 5/4
1:0
2:0
3:0
3:1
4:1
5:1



34:35 D. Kapica (Ježek)

Kary
2 min. 6 min.
Skład:
Stojanovič

Ježek
Kinnunen
Kasperlík
Rác
Sawicki

Husák
Němec
Wronka
Michalski
D. Kapica

Šaur
Gula
Brynkus
Račuk
Csamangó

Tynka
Kapa
Arrak
Dziurdzia

Opis meczu

"Hokejowa Liga Mistrzów. Comarch Cracovia nie przestraszyła się mocnych Szwedów, ale to było za mało..." -
gazetakrakowska.pl

Hokejowa Liga Mistrzów. Comarch Cracovia nie przestraszyła się mocnych Szwedów, ale to było za mało...

Comarch Cracovia rozegrała piąty mecz w tegorocznej edycji hokejowej Ligi Mistrzów. Krakowianie ulegli Szwedom w Karlstad, ale nie dali się rozgromic zespołowi Farjestad.

Wielkim faworytem tego starcia był lider grupy, drużyna ze Szwecji. „Pasy” pojechały na ten wyjazd przede wszystkim po to, by zaprezentować się z jak najlepszej strony i zyskać cenne doświadczenie, które będzie procentować w lidze. Goście nastawili się na grę z kontry i chcieli tym sposobem zaskoczyć gospodarzy. Krakowianie niedługo po rozpoczęciu gry wybronili się, grając w osłabieniu, ale stracili bramkę niebawem.

Gospodarze kapitalnie rozegrali akcję i na czystej pozycji znalazł się Berglund sam na sam z bramkarzem i go pokonał. Krakowianie próbowali się „odgryźć”, ale akcje ofensywne były rzadkie. W 17 min szarżował Rać, ale nie zdołał pokonać Hildeby’ego. W 19 min gospodarze podwyższyli prowadzenie – gol był podobny do pierwszego, znów po akcji prawą stroną, tym razem Lundh wcisnął krążek do siatki stojąc przed bramkarzem.

Tylko 4 min wytrzymały „Pasy” bez straty gola w drugiej tercji. Tym razem Viksten objechał bramkę i strzałem w „okienko” pokonał golkipera. Gospodarze mieli przewagę, ale w wielu dogodnych sytuacjach nie trafiali w bramkę. „Pasy” były w odwrocie, ale stać je było na zadanie ciosu – Jezek wypatrzył Kapicę, który w sytuacji sam na sam zmylił bramkarza i skierował „gumę” do siatki.

Ten gol natchnął krakowian do walki – po chwili strzelał Brynkus, ale bramkarz zdołał odbić krążek, a tuz przed końcem tercji ponownie młodego napastnika Comarch Cracovii zatrzymał Hildeby. Ta końcówka wlała nadzieję w serca krakowian na honorowy wynik, choć statystyki strzałów po dwóch odsłonach były jednoznaczne: 24-7 dla gospodarzy.

Pierwsze minuty ostatniej odsłony potwierdzały fakt, że Comarch Cracovia dążyła do zdobycia kolejnego gola. Golkiper Szwedów nie dał się jednak zaskoczyć. Ale w odpowiedzi gospodarze zdobyli czwartego gola – Tonberg uderzył spod linii niebieskiej. A gdy „Pasy” grały w osłabieniu, miejscowi zdobyli kolejną bramkę. Potem po raz pierwszy to krakowianie zagrali w przewadze. Nie bardzo zagrozili gospodarzom, ale gdy kończyła się kara Kasperlik trafił w poprzeczkę.

Comarch Cracovia wraca do ligowych gier – w niedzielę o godz. 18.30 podejmuje Marmę Ciarko STS Sanok, a 11 października rozegra rewanżowy mecz z Farjestad Karlstad u siebie.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 4 października 2022 [1]


"HLM: Ambicja i wola walki to za mało. Cracovia przegrała ze Szwedami" -
Hokej.net

HLM: Ambicja i wola walki to za mało. Cracovia przegrała ze Szwedami

W przedostatnim spotkaniu fazy grupowej Hokejowej Ligi Mistrzów drużyna Comarch Cracovii uległa na wyjeździe ekipie Färjestad Karlstad 1:5. Honorową bramkę dla "Pasów" zdobył Damian Kapica.

Pierwsza tercja przebiegła bez jakichkolwiek niespodzianek. Färjestad Karlstad dominował i często zamykał swoich rywali w ich tercji. Pierwsze owoce tego mogliśmy zaobserwować już w 6. minucie, gdy Marcus Westfält dobrze wypatrzył przed bramką osamotnionego Antona Berglunda, a ten nie pomylił się i pewnie pokonał Roka Stojanoviča.

Goście próbowali odpowiedzieć na to trafienie, jednak bezskutecznie. Najbliżej byli tego w 17. minucie, gdy Roman Rác indywidualnie pognał do przodu, ale jego uderzenie zostało zablokowane.Zemściło się to już dwie minuty później. Patrik Lundh wówczas sprytnie oszukał golkipera "Pasów"strzałem pomiędzy parkanami.

Druga odsłona tego spotkania była szansą na przełamanie. Na nieszczęście Cracovii, gospodarze już w 24. minucie spotkania podwyższyli wynik spotkania za sprawą Daniela Vikstena, który objechał bramkę krakowian, ustawił się na pozycji i uderzył w same okienko polskiej bramki.

Ekipa spod Wawelu jednak nie odpuściła, co przyniosło pozytywne skutki. Wracający po kontuzji Damian Kapica dostał fenomenalne podanie odAleša Ježeka i w sytuacji sam na sam zdołał wymanewrować Dennisa Hildeby'ego. Cztery minuty później podobną okazję miał Sebastian Brynkus, ale nie zdołał jej wykorzystać.

Ostatnia tercja była sporą szansą dla krakowian. Ci z początku mieli kilka niezłych sytuacji, ale pewnie w bramce spisywał się Dennis Hildeby, zatrzymując kąśliwe uderzenie Antoniego Dziurdzi. Szwedzi zdobyli za to w późniejszej części gry dwie bramki i pewnie wygrywali z "Pasami" 5:1.

Najlepszą okazję na odrobienie strat miał Martin Kasperlík w 57. minucie, ale ten w sytuacji sam na sam trafił wprost w poprzeczkę szwedzkiej bramki.
Mikołaj Hoder
Źródło: Hokej.net 4 października 2022 [2]


Trenerzy po meczu

Rudolf Rohaček, trener Cracovii

Uważam, że był to jeden z naszych najlepszych meczów w Hokejowej Lidze Mistrzów, ale Färjestad rywale pokazali klasę. Byli zespołem lepszym i zwyciężyli zasłużenie.

Mieliśmy wcześniej problemy ze składem i musieliśmy grać na trzy pary obrońców, a tylko pełny skład mógł nam dać lepszy wynik. Mieliśmy tylko trzech lewoskrzydłowych, a w takim meczu tylko komplet czterech piątek gwarantowałby lepszy wynik.

Źródło: Hokej.net [3]

Filmy