1947-09-28 Cracovia - Radomiak Radom 2:0: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 8 wersji utworzonych przez 4 użytkowników) | |||
Linia 9: | Linia 9: | ||
| sezon = 1947 | | sezon = 1947 | ||
| rozgrywki = Mistrzostwa Polski grupa II | | rozgrywki = Mistrzostwa Polski grupa II | ||
| dzien = | | dzien = 28 | ||
| miesiac = 9 | | miesiac = 9 | ||
| rok = 1947 | | rok = 1947 | ||
Linia 22: | Linia 22: | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Dobrzaniecki z Opola | ||
| widzow = | | widzow = 6 000 | ||
| strzelcy_gospodarz = [[Czesław Szeliga|Szeliga]] (5')<br> [[Henryk Bobula|Bobula]] (90')<br> | | strzelcy_gospodarz = [[Czesław Szeliga|Szeliga]] (5')<br> [[Henryk Bobula|Bobula]] (90')<br> | ||
| wyniki = 1:0<br>2:0 | | wyniki = 1:0<br>2:0 | ||
Linia 37: | Linia 37: | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = | | sklad_gosc = | ||
}} | }} | ||
[[Kategoria: 1947 Mistrzostwa Polski grupa II]] | === Opis meczu === | ||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Przegląd Sportowy | |||
| Numer = 78 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 29 | |||
| Miesiac = 9 | |||
| Rok = 1947 | |||
| Link = [http://buwcd.buw.uw.edu.pl/e_zbiory/ckcp/p_sportowy/1947/nr078/directory.djvu] | |||
| Skan = | |||
| Tytul_artykulu = | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
KRAKÓW, 28.9. (Tel. wł.). '''Cracovia - Radomiak 2:0 (1:0).''' Ostatni mecz Cracovii o wejście do Ligi był bolesnym rozczarowaniem dla wszystkich obecnych co do wartości ataków Cracovii. Przy druzgocącej przewadze, jaką Cracovia miała w tym meczu, atak jej nie potrafił się zdobyć na strzelenie więcej, aniżeli dwóch bramek. | |||
Wynik 1:0, uzyskany przez Szeligę w 5 min., utrzymywał się do 89 min. Dosłownie w ostatniej minucie gry Bobula strzelił drugą bramkę. Wobec olbrzymiej przewagi Cracovii (gra toczyła się właściwie na jedną bramkę) i kompletnej niezaradności strzałowej ataku Cracovii, zawody były raczej denerwujące, aniżeli ciekawe. Sędzia Dobrzaniecki z Opola nie miał ciężkiego meczu do prowadzenia. Widzów 6.000. | |||
}} | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 269 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 30 | |||
| Miesiac = 9 | |||
| Rok = 1947 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1947-09-30_269.png|thumb|Opis meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | |||
| Tytul_artykulu = Dobrze w polu, beznadziejnie pod bramką... | |||
| Autor = | |||
| Tresc = | |||
Mecz — ze słabszym o klasę przeciwnikiem. Mecz, który mimo to trzymał widownię w nerwowym napięciu do ostatniego gwizdka sędziego. Mecz, w którym Cracovia przez 83 min. gry gościła na połowie przeciwnika, a atak jej kombinował w polu — pięknie.<BR> | |||
I mimo to tylko 2:0.<BR> | |||
Jedenastka Cracovii zagrała ambitnie, zagrała dobrze, ale atak jej zaprzepaścił w nieprawdopodobnie kompromitujący sposób dziesiątki „murowanych" sytuacji podbramkowych.<BR> | |||
Można by postawić tezę, że gdyby Radomiak potrafił sobie wypracować tyle sytuacji podbramkowych — co białoczerwoni — na pewno strzelił by z pół tuzina bramek.<BR> | |||
Jednym słowem zwolennicy biało- czerwonych przeżyli w tym meczu wiele ciężkich chwil, a odetchnąć z ulgą wolno im było dopiero w ostatnie! niemal sekundzie spotkania.<BR> | |||
W ostatniej niemal sekundzie spotkania, kiedy to Bobula przełamał nie tylko niesamowitego pecha, ale i własną nieudolność strzałową i wpakował głową piłkę w siatkę. Nogą nie mógł nic poradzić, nawet przy egzekwowaniu karnego.<BR> | |||
Gwoli sprawiedliwości trzeba w tym miejscu dodać, że nie był gorszy od czterech swoich kolegów w ataku, nie wyłączywszy Szeligi, Strzelca pierwszej bramki.<BR> | |||
O Radomiaku można by napisać tyle, że ma bardzo dobrego bramkarza, niezłą obronę i Czachora w ataku. Poza tym radomska drużyna gra bardzo ambitnie i z grubsza wziąwszy — fair.<BR> | |||
Przebieg spotkania:<BR> | |||
Już pierwsza minuta gry przynosi groźny wypad Radomiaka, zakończony niebezpiecznym strzałem, który Rybicki broni z trudem. Przez kilka minut gra toczy się na środku boiska, przy czym Radomiak nadrabia swe braki techniczne ambicją i w 6-tej minucie Cracovia przeprowadza lewą stroną ataku piękną akcję i po przerzucie piłki przez Szewczyka na prawą stronę<BR> | |||
SZELIGA STRZELA W RÓG BRAMKI <BR> | |||
Od tego czasu na bramkę Radomiaka płyną ataki fala za falą. Cracovia gra pięknie w polu i nikt w tym momencie nie mógł by przewidywać, że na drugą bramkę czekać będzie trzeba do ostatniej minuty kisząc w skrócie, zaprzepaszczono dziesiątki idealnych sytuacji podbramkowych. Trzeba przyznać, że spory udział w tych niepowodzeniach białoczerwonych należy przypisać bramkarzowi Radomiaka. | |||
Także po przerwie Cracovia jest w zdecydowanej przewadze i bez przemy w ataku. Nieliczne wypady Radomiaka z łatwością likwiduje obrona. W jednym tylko wypadku interweniować musi Rybicki, który z prawdziwym poświęceniem, ryzykując całość głowy, wybiera piłkę spod nóg przeciwnika.<BR> | |||
Jak przed przerwą, tak i teraz napastnicy białoczerwonych w kompromitujący sposób zaprzepaszczają znowu dziesiątki sytuacji podbramkowych, a kulminacyjnym momentem niepowodzeń było przestrzelenia rzutu karnego przez Bobulę.<BR> | |||
Dopiero w ostatnim niemal ułam¬ku sekundy gry, po wolnym, bitym przez Jabłońskiego I, piłkę wypiąstkowaną przez bramkarza<BR> | |||
POSYŁA GŁOWĄ BOBULA DO SIATKI.<BR> | |||
Widzów około 5 tysięcy.<BR> | |||
Sędzia ob. Dobrzaniecki z Opola, prowadził mecz spokojnie i bezstronnie. | |||
}} | |||
{{mecze z sezonu|1947|Cracovia|Mistrzostwa Polski grupa II}} | |||
[[Kategoria:1947 Mistrzostwa Polski grupa II]] |
Aktualna wersja na dzień 22:12, 1 lip 2020
Ostatni w historii mecz Cracovii w nieligowych Mistrzostwach Polski.
|
Mistrzostwa Polski grupa II , 18 kolejka Kraków, niedziela, 28 września 1947
(1:0)
|
|
Skład: Rybicki W. Gędłek Parpan Glimas E. Jabłoński Mazur Szeliga E. Różankowski Szewczyk M. Jabłoński Bobula Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Dobrzaniecki z Opola
|
Mecze tego dnia: | ||
1947-09-28 Cracovia - Radomiak Radom 2:0 |
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Echo Krakowa
I mimo to tylko 2:0.
Jedenastka Cracovii zagrała ambitnie, zagrała dobrze, ale atak jej zaprzepaścił w nieprawdopodobnie kompromitujący sposób dziesiątki „murowanych" sytuacji podbramkowych.
Można by postawić tezę, że gdyby Radomiak potrafił sobie wypracować tyle sytuacji podbramkowych — co białoczerwoni — na pewno strzelił by z pół tuzina bramek.
Jednym słowem zwolennicy biało- czerwonych przeżyli w tym meczu wiele ciężkich chwil, a odetchnąć z ulgą wolno im było dopiero w ostatnie! niemal sekundzie spotkania.
W ostatniej niemal sekundzie spotkania, kiedy to Bobula przełamał nie tylko niesamowitego pecha, ale i własną nieudolność strzałową i wpakował głową piłkę w siatkę. Nogą nie mógł nic poradzić, nawet przy egzekwowaniu karnego.
Gwoli sprawiedliwości trzeba w tym miejscu dodać, że nie był gorszy od czterech swoich kolegów w ataku, nie wyłączywszy Szeligi, Strzelca pierwszej bramki.
O Radomiaku można by napisać tyle, że ma bardzo dobrego bramkarza, niezłą obronę i Czachora w ataku. Poza tym radomska drużyna gra bardzo ambitnie i z grubsza wziąwszy — fair.
Przebieg spotkania:
Już pierwsza minuta gry przynosi groźny wypad Radomiaka, zakończony niebezpiecznym strzałem, który Rybicki broni z trudem. Przez kilka minut gra toczy się na środku boiska, przy czym Radomiak nadrabia swe braki techniczne ambicją i w 6-tej minucie Cracovia przeprowadza lewą stroną ataku piękną akcję i po przerzucie piłki przez Szewczyka na prawą stronę
SZELIGA STRZELA W RÓG BRAMKI
Od tego czasu na bramkę Radomiaka płyną ataki fala za falą. Cracovia gra pięknie w polu i nikt w tym momencie nie mógł by przewidywać, że na drugą bramkę czekać będzie trzeba do ostatniej minuty kisząc w skrócie, zaprzepaszczono dziesiątki idealnych sytuacji podbramkowych. Trzeba przyznać, że spory udział w tych niepowodzeniach białoczerwonych należy przypisać bramkarzowi Radomiaka.
Także po przerwie Cracovia jest w zdecydowanej przewadze i bez przemy w ataku. Nieliczne wypady Radomiaka z łatwością likwiduje obrona. W jednym tylko wypadku interweniować musi Rybicki, który z prawdziwym poświęceniem, ryzykując całość głowy, wybiera piłkę spod nóg przeciwnika.
Jak przed przerwą, tak i teraz napastnicy białoczerwonych w kompromitujący sposób zaprzepaszczają znowu dziesiątki sytuacji podbramkowych, a kulminacyjnym momentem niepowodzeń było przestrzelenia rzutu karnego przez Bobulę.
Dopiero w ostatnim niemal ułam¬ku sekundy gry, po wolnym, bitym przez Jabłońskiego I, piłkę wypiąstkowaną przez bramkarza
POSYŁA GŁOWĄ BOBULA DO SIATKI.
Widzów około 5 tysięcy.
1947 Trening Noworoczny 1947-03-23 Cracovia - Łobzowianka 10:0 1947-03-30 Cracovia - RKU Sosnowiec 2:2 1947-04-05 Zjednoczeni - Cracovia 0:1 1947-04-06 ŁKS - Cracovia 2:2 1947-04-13 AKS Chorzów - Cracovia 2:2 1947-04-20 Cracovia - Pomorzanin Toruń 6:3 1947-04-27 Rymer Niedobczyce - Cracovia 2:1 1947-05-03 Cracovia - Wisła Kraków 0:3 1947-05-11 Cracovia - ZZK Łódź 6:1 1947-05-18 Radomiak Radom - Cracovia 1:1 1947-05-22 Cracovia - Nusle Praga 2:1 1947-05-25 Resovia - Cracovia 2:0 1947-05-26 Resovia - Cracovia 0:4 1947-06-01 Orzeł Gorlice - Cracovia 1:3 1947-06-05 Cracovia - Warta Poznań 4:1 1947-06-15 Cracovia - Grochów Warszawa 10:2 1947-06-29 Gedania Gdańsk - Cracovia 0:6 1947-06-30 Brda Bydgoszcz - Cracovia 2:4 1947-07-06 Cracovia - Gedania Gdańsk 7:0 1947-07-13 RKU Sosnowiec - Cracovia 1:1 1947-07-22 Sandecja - Cracovia 1:5 1947-07-27 Cracovia - AKS Chorzów 6:1 1947-08-03 Grochów Warszawa - Cracovia 1:3 1947-08-09 Cracovia - Orzeł Gorlice 6:0 1947-08-24 ZZK Łódź - Cracovia 0:7 1947-08-25 Skra Częstochowa - Cracovia 0:2 1947-09-07 Cracovia - Rymer Niedobczyce 5:0 1947-09-14 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:0 1947-09-21 Pomorzanin Toruń - Cracovia 1:1 1947-09-28 Cracovia - Radomiak Radom 2:0 1947-10-05 Wrocław - Cracovia 2:6 1947-10-09 Polonia Świdnica - Cracovia 0:6 1947-10-12 Cracovia - Wisła Kraków 3:0 1947-10-19 Polonia Warszawa - Cracovia 2:2 1947-10-26 Cracovia - Polonia Warszawa 3:3 1947-11-02 Cracovia - Wisła Kraków 2:2 1947-11-09 Cracovia - Polonia Bytom 4:1 1947-11-16 Warta Poznań - Cracovia 5:3 1947-11-23 Cracovia - Garbarnia Kraków 4:1 1947-11-30 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:2 1947-12-07 Wisła Kraków - Cracovia 1:0