1965-03-27 Cracovia - Włókniarz Zgierz 3:2: Różnice pomiędzy wersjami
(Utworzono nową stronę "{{Mecz - hokej | gospodarz = Cracovia | gosc = Włókniarz Zgierz | gospodarz_owczesna_nazwa = |...") |
|||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| miesiac = 3 | | miesiac = 3 | ||
| rok = 1965 | | rok = 1965 | ||
| godzina = | | godzina = 18:00 | ||
| miejsce = Kraków, lodowisko | | miejsce = Kraków, [[Lodowisko im. Adama "Rocha" Kowalskiego|lodowisko Olszy]] | ||
| bramki_gospodarz = 3 | | bramki_gospodarz = 3 | ||
| bramki_gosc = 2 | | bramki_gosc = 2 | ||
Linia 69: | Linia 69: | ||
Sobotni mecz z Włókniarzem hokeiści Cracovii zagrali nerwowo. Obciążeni wielką odpowiedzialnością nie potrafili skoncentrować uwagi na właściwym rozegraniu akcji i wiele krążków tracili w prostych sytuacjach. Przez długi okres czasu drużyna łódzka grając bardziej dojrzale wykorzystała szanse i prowadziła nawet na początku II tercji 2:0. Na szczęście zespół krakowski ocknął się na czas i wygrał mecz 3:2.<BR> | Sobotni mecz z Włókniarzem hokeiści Cracovii zagrali nerwowo. Obciążeni wielką odpowiedzialnością nie potrafili skoncentrować uwagi na właściwym rozegraniu akcji i wiele krążków tracili w prostych sytuacjach. Przez długi okres czasu drużyna łódzka grając bardziej dojrzale wykorzystała szanse i prowadziła nawet na początku II tercji 2:0. Na szczęście zespół krakowski ocknął się na czas i wygrał mecz 3:2.<BR> | ||
Wczoraj przeciwnikiem drużyny „biało-czerwonych” był lider rozgrywek grupy, Pomorzanin, dobry taktycznie zespół posiadający w swym składzie kadrowiczów: bramkarza Wiśniewskiego, Żurawskiego i Stefaniaka.<BR> | Wczoraj przeciwnikiem drużyny „biało-czerwonych” był lider rozgrywek grupy, Pomorzanin, dobry taktycznie zespół posiadający w swym składzie kadrowiczów: bramkarza Wiśniewskiego, Żurawskiego i Stefaniaka.<BR> | ||
Pomorzanin w dotychczasowych rozgrywkach o wejście do I ligi nie poniósł żadnej porażki. Tym trudniejsze było zadanie zespołu krakowskiego. Stwierdzić trzeba, że wczoraj Cracovia | Pomorzanin w dotychczasowych rozgrywkach o wejście do I ligi nie poniósł żadnej porażki. Tym trudniejsze było zadanie zespołu krakowskiego. Stwierdzić trzeba, że wczoraj Cracovia zademonstrowała wysoki poziom gry. Od pierwszych minut spotkania zagrała mecz z wielkim poświęceniem, raz po raz zagrażając wieloma akcjami i celnymi strzałami bramce Wiśniewskiego. Ten ostatni przez długi okres czasu był zaporą nie do sforsowania. Pomimo przewagi zespołu Cracovii po bezbramkowej pierwszej tercji w drugiej tercji Stefaniak z Pomorzanina po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców. W niedługi okres czasu podwyższył wynik na 2:0 Skulski. Wszyscy byli przekonani, że mecz zakończy się wysoką porażką Cracovii. Tak się jednak nie stało. Trzecia tercja, to wielki zryw drużyny Cracovii i skuteczna gra napastników. Bohaterem był Józef Sienka, który w niewielkich odstępach czasu strzelił trzy decydujące bramki o zwycięstwie. Pod koniec meczu po raz czwarty do kapitulacji doskonałego bramkarza gości zaskoczył dalekim strzałem Piasecki. A więc zwycięstwo. Awans do I ligi, duże owacje publiczności, kwiaty i powiewające barwy klubowe Cracovii, zakończyły udany ostatni mecz zespołu Cracovii.<BR> | ||
W meczu hokejowym o wejście do pierwszej ligi Fortuna Wyry przegrała na własnym lodowisku z Włókniarzem Zgierz 4:6. | W meczu hokejowym o wejście do pierwszej ligi Fortuna Wyry przegrała na własnym lodowisku z Włókniarzem Zgierz 4:6. | ||
Wersja z 22:06, 1 gru 2022
|
Pula finałowa Kraków, lodowisko Olszy, sobota, 27 marca 1965, 18:00
|
|
|
Opis zawodów
Gazeta Krakowska
Sobotni mecz z Włókniarzem hokeiści Cracovii zagrali nerwowo. Obciążeni wielką odpowiedzialnością nie potrafili skoncentrować uwagi na właściwym rozegraniu akcji i wiele krążków tracili w prostych sytuacjach. Przez długi okres czasu drużyna łódzka grając bardziej dojrzale wykorzystała szanse i prowadziła nawet na początku II tercji 2:0. Na szczęście zespół krakowski ocknął się na czas i wygrał mecz 3:2.
Wczoraj przeciwnikiem drużyny „biało-czerwonych” był lider rozgrywek grupy, Pomorzanin, dobry taktycznie zespół posiadający w swym składzie kadrowiczów: bramkarza Wiśniewskiego, Żurawskiego i Stefaniaka.
Pomorzanin w dotychczasowych rozgrywkach o wejście do I ligi nie poniósł żadnej porażki. Tym trudniejsze było zadanie zespołu krakowskiego. Stwierdzić trzeba, że wczoraj Cracovia zademonstrowała wysoki poziom gry. Od pierwszych minut spotkania zagrała mecz z wielkim poświęceniem, raz po raz zagrażając wieloma akcjami i celnymi strzałami bramce Wiśniewskiego. Ten ostatni przez długi okres czasu był zaporą nie do sforsowania. Pomimo przewagi zespołu Cracovii po bezbramkowej pierwszej tercji w drugiej tercji Stefaniak z Pomorzanina po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców. W niedługi okres czasu podwyższył wynik na 2:0 Skulski. Wszyscy byli przekonani, że mecz zakończy się wysoką porażką Cracovii. Tak się jednak nie stało. Trzecia tercja, to wielki zryw drużyny Cracovii i skuteczna gra napastników. Bohaterem był Józef Sienka, który w niewielkich odstępach czasu strzelił trzy decydujące bramki o zwycięstwie. Pod koniec meczu po raz czwarty do kapitulacji doskonałego bramkarza gości zaskoczył dalekim strzałem Piasecki. A więc zwycięstwo. Awans do I ligi, duże owacje publiczności, kwiaty i powiewające barwy klubowe Cracovii, zakończyły udany ostatni mecz zespołu Cracovii.