Bartłomiej Dudzic: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 39: Linia 39:


''Źródło: cracovia.pl''
''Źródło: cracovia.pl''
===Prasa===
====Biega szybciej nawet niż Kuba Błaszczykowski====
'''Bartłomiej Dudzic - Napastnik Cracovii błyszczał w juniorach. Teraz też zaskakuje.'''
Bartłomiej Dudzic do Cracovii i Ekstraklasy trafił prosto z ligi juniorów, gdzie strzelał gole z częstotliwością karabinu maszynowego. Dziś niespełna 20-letni napastnik jest nadzieją prezesa [[Janusz Filipiak|Janusza Filipiaka]] i kibiców przy ulicy Kałuży. Po jego sobotnim występie w [[2008-03-15 Cracovia - Górnik Zabrze 3:0|meczu z Górnikiem Zabrze]] w Krakowie już nikt nie żałuje, że zimą nie pozyskano Dawida Jarki.
Za sprowadzenie Dudzica półtora roku temu odpowiadał ówczesny dyrektor sportowy Cracovii, [[Władysław Łach]]. Napastnika, który w jednym sezonie zdobył 77 bramek w lidze juniorów w barwach [[Unia Oświęcim|Unii Oświęcim]], obserwował na jednym z młodzieżowych turniejów.
W tym samym czasie piłkarzem zainteresowała się także Wisła Kraków i pracujący wtedy przy Reymonta Adam Nawałka, ale [[Władysław Łach|Łach]] jedynie sobie znanymi sposobami przekonał go do transferu do Pasów. Bartek co jakiś czas zadziwiał trenerów i kolegów z drużyny. Na pierwszych testach szybkościowych okazało się, że jego wyniki są najlepsze w klubie. Co więcej „Bolek”, bo tak go nazwali koledzy, po porównaniu czasów na poszczególnych odcinkach okazał się szybszy od samego Jakuba Błaszczykowskiego, odbywającego tego samego dnia testy szybkościowe z drużyną Wisły.
Swój debiut w Cracovii Dudzic zaliczył [[2007-02-27 Korona Kielce - Cracovia 2:1|w meczu Pucharu Ekstraklasy z Koroną Kielce]]. Już 13 minut po wejściu na boisko zdobył swoją pierwszą bramkę w nowym klubie. Gola strzelił również w debiucie [[2007-03-14 Radomiak Radom - Cracovia 1:3|w Pucharze Polski z Radomiakiem Radom]], a potrzebował na to zaledwie dwóch minut.
W lidze długo nie mógł jednak trafić do siatki, ale jak się okazało premierę szykował na najważniejszy mecz rundy.
W spotkaniu z [[Wisła Kraków|Wisłą Kraków]] ([[2007-10-20 Cracovia - Wisła Kraków 1:2|1:2]]) wpisał się na listę strzelców w 79. minucie, kwadrans po pojawieniu się na placu gry. Teraz zawodnika rodem z Nowej Wsi pod Oświęcimiem na długo zapamięta Tomasz Hajto. Dudzic w dwóch starciach z „Giannim” aż trzy razy zalazł mu za skórę. Najpierw w wygranym [[2008-02-27 Górnik Zabrze - Cracovia 0:1|meczu Pucharu Ekstraklasy]] w Zabrzu strzelił na 1:0, a w zeszłą sobotę dwa razy urwał się kryjącemu go byłemu reprezentantowi Polski. - To był mój najlepszy mecz w lidze. Czułem się bardzo pewnie - przyznał uradowany.
''Źródło: Przegląd Sportowy''

Wersja z 14:57, 19 mar 2008

Bartłomiej Dudzic

Bartłomiej Dudzic.jpg

Informacje ogólne
Imię i nazwisko Bartłomiej Dudzic
Urodzony 18 sierpnia 1988, Oświęcim, Polska
Wiek 35 l.
Wzrost 180 cm cm
Waga 72 kg kg
Wychowanek Niwa Nowa Wieś
Informacje klubowe
Obecny klub Cracovia
Kariera w pierwszej drużynie Cracovii
Sezon Rozgrywki - występy (gole)
2006/07 (w)
2007/08
1906-1919 oficjalne i towarzyskie, od 1920 tylko oficjalne mecze
Kluby
Lata Klub Występy (gole)
2004 - 2006 Unia Oświęcim
liczba występów i goli w ekstraklasie i mistrzostwach kraju

j - jesień, w - wiosna


Debiut w meczu ligowym: 2007-03-10 Odra Wodzisław Śląski - Cracovia 0:1

Informacje MKS Cracovia

22 grudnia 2006 dyrektor sportowy MKS Cracovia SSA, Władysław Łach sfinalizował transfer 18-letniego Bartłomieja Dudzica. Zdolny napastnik, wychowanek Niwy Nowa Wieś, przez ostatnie trzy lata reprezentował barwy Unii Oświęcim, wykazując niezwykłą skuteczność strzelecką.

W poprzednim sezonie Dudzic strzelił ponad 70 bramek w lidze juniorów, a w obecnym, po pierwszej rundzie (w Małopolskiej Lidze Juniorów Starszych), ma ich na koncie już 18. Młody snajper podpisał pięcioletnią umowę kontraktową z MKS Cracovia SSA i będzie trenował w szerokiej kadrze pierwszego zespołu.

Źródło: cracovia.pl

Prasa

Biega szybciej nawet niż Kuba Błaszczykowski

Bartłomiej Dudzic - Napastnik Cracovii błyszczał w juniorach. Teraz też zaskakuje.

Bartłomiej Dudzic do Cracovii i Ekstraklasy trafił prosto z ligi juniorów, gdzie strzelał gole z częstotliwością karabinu maszynowego. Dziś niespełna 20-letni napastnik jest nadzieją prezesa Janusza Filipiaka i kibiców przy ulicy Kałuży. Po jego sobotnim występie w meczu z Górnikiem Zabrze w Krakowie już nikt nie żałuje, że zimą nie pozyskano Dawida Jarki.

Za sprowadzenie Dudzica półtora roku temu odpowiadał ówczesny dyrektor sportowy Cracovii, Władysław Łach. Napastnika, który w jednym sezonie zdobył 77 bramek w lidze juniorów w barwach Unii Oświęcim, obserwował na jednym z młodzieżowych turniejów.

W tym samym czasie piłkarzem zainteresowała się także Wisła Kraków i pracujący wtedy przy Reymonta Adam Nawałka, ale Łach jedynie sobie znanymi sposobami przekonał go do transferu do Pasów. Bartek co jakiś czas zadziwiał trenerów i kolegów z drużyny. Na pierwszych testach szybkościowych okazało się, że jego wyniki są najlepsze w klubie. Co więcej „Bolek”, bo tak go nazwali koledzy, po porównaniu czasów na poszczególnych odcinkach okazał się szybszy od samego Jakuba Błaszczykowskiego, odbywającego tego samego dnia testy szybkościowe z drużyną Wisły.

Swój debiut w Cracovii Dudzic zaliczył w meczu Pucharu Ekstraklasy z Koroną Kielce. Już 13 minut po wejściu na boisko zdobył swoją pierwszą bramkę w nowym klubie. Gola strzelił również w debiucie w Pucharze Polski z Radomiakiem Radom, a potrzebował na to zaledwie dwóch minut.

W lidze długo nie mógł jednak trafić do siatki, ale jak się okazało premierę szykował na najważniejszy mecz rundy.

W spotkaniu z Wisłą Kraków (1:2) wpisał się na listę strzelców w 79. minucie, kwadrans po pojawieniu się na placu gry. Teraz zawodnika rodem z Nowej Wsi pod Oświęcimiem na długo zapamięta Tomasz Hajto. Dudzic w dwóch starciach z „Giannim” aż trzy razy zalazł mu za skórę. Najpierw w wygranym meczu Pucharu Ekstraklasy w Zabrzu strzelił na 1:0, a w zeszłą sobotę dwa razy urwał się kryjącemu go byłemu reprezentantowi Polski. - To był mój najlepszy mecz w lidze. Czułem się bardzo pewnie - przyznał uradowany.

Źródło: Przegląd Sportowy