2019-12-13 Re-Plast Unia Oświęcim - Comarch Cracovia 6:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 13:25, 14 gru 2019 autorstwa Costamagica (Dyskusja | edycje) (nowy artykuł)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Unia Oświęcim - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Nik Zupančič
Hokej.png
31 kolejka, 3 runda, etap I, Polska Hokej Liga - hokej mężczyzn
Oświęcim, piątek, 13 grudnia 2019, 18:00

Unia Oświęcim - Cracovia

6
:
1

(1:0; 3:0; 2:1)

Sędzia: Robert Długi, Przemysław Kępa (główni) - Kamil Korwin, Andrzej Nenko (liniowi)
Widzów: 1500


Cracovia - hokej mężczyzn herb.png

Trener:
Rudolf Rohaček
Skład:
Saunders

Wanacki
Pretnar
Koblar
Kalan
Themár

Bezuška
Luža
Kowalówka
Trandin
Przygodzki

Šaur
Zaťko
Protasenja
Wanat
Malicki

M. Noworyta
P. Noworyta
Piotrowicz
Krzemień
Raška
Bramki
1:32 Trandin (Przygodzki, Šaur)
25:26 Themár (Protasenja)
27:26 Kowalówka (Kalan, Koblar)
27:50 Piotrowicz (Przygodzki)
42:23 Piotrowicz (Przygodzki, Bezuška) 5/3

54:30 Kalan (Kowalówka, Pretnar)
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0
5:1
6:1





52:35 Mikula

Kary
8 min. 18 min.
Skład:
Kopřiva (27:26 Kowalówka)

Jáchym
Štebih
Mikula
Ježek
Tvrdoň

Kruczek
Bychawski
Bepierszcz
Vachovec
Kapica

Rompkowski
Gula
Bahenský
Domogała
Leivo

Pač
Musioł
Gajor
Bryniczka
Kamiński

Opis meczu

"Hokej. W derbach Małopolski Re-Plast Unia Oświęcim po raz drugi wysoko pokonała Comarch Cracovię" -
Gazeta Krakowska

Hokej. W derbach Małopolski Re-Plast Unia Oświęcim po raz drugi wysoko pokonała Comarch Cracovię

W hokejowych derbach Małopolski, rozegranych w Oświęcimiu, emocji nie zabrakło. Ostatecznie Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Comarch Cracovię. Dobrego dnia ni miał Mirosław Kopriva.

Oba zespoły zaczęły ostrożnie, czując do siebie respekt. Krakowianie, choć są na fali trzech kolejnych zwycięstw, to jednak mieli w pamięci ostatnią klęskę w Oświęcimiu 1:9. Z kolei gospodarze zdawali sobie sprawę z tego, że „Pasy” mają mocniejszą kadrę niż kilka tygodniu temu. Być może też nieco stremowało ich ultimatum, jaki dostali od zarządu. Zgodnie z nim, po ostatniej grudniowej kolejce mają się zameldować na trzecim miejscu.

Spotkanie rozpoczęło się jednak pomyślnie dla oświęcimian. Już w 92 s Aleksiej Trandin, wyjeżdżając zza bramki, w – wydawałoby się – niegroźnej sytuacji – uderzył po lodzie w przeciwny róg. Miroslav Kopriva nastawił łapaczkę, ale krążek pod nią wtoczył się do siatki.

Oświęcimianie mogli pokusić się o podwyższenie prowadzenia, pod warunkiem, że mieliby pomysł na rozegranie akcji podczas gry w liczebnej przewadze. Jednak Micha Stebih mógł spokojnie odpoczywać w boksie kar.

Potem miejscowi musieli przetrzymać grę w osłabieniu, bo zarobili karę techniczną. Z kolei tuż przed przerwą Ondrej Mikula mógł się pokusić o wyrównujące trafienie. Zabrakło mu jednak precyzji.

Po zmianie stron oświęcimianie zagrali lepiej, ale też i krakowski bramkarz nie miał swojego dnia. Po uderzeniu Andreja Themara krążek odbity od ramienia poszybował w górę, spadając za plecami nieco wysuniętego golkipera. Próbujący ratować sytuację obrońca gości wepchnął krążek do siatki. Później Sebastian Kowalówka poprawił strzał Luki Kalana i zniechęcony Kopriva opuścił swój posterunek. Jego zmiennik, Robert Kowalówka, na „dzień dobry, został przywitany golem Damiana Piotrowicza, który – atakując z prawej strony - trafił w bliższe „okienko”. Trzy trafienia w tej odsłonie oświęcimianie zdobyli w 144 sekundy.

Trzecią odsłonę oświęcimianie rozpoczęli od przewagi, w dodatku podwójnej. Szybko zamienili ją na gola, a z bliska trafił po raz drugie tego wieczoru Damian Piotrowicz.

Krakowianie do końca walczyli o honorowy wynik. Pierwszy raz po wrzuceniu krążka do siatki sędziowie gola nie uznali, bo został zdobyty wysokim kijem. Jednak w końcu Ondrej Mikula w bliska oszukał Clarka Saundersa, zdobywając honorowe trafienie.

Chwilę później, po faulu na Sebastianie Kowalówce, sędzia przyznał miejscowym karnego. Jednak Martin Przygodzki trafił w poprzeczkę.

- Cały tydzień przygotowywaliśmy się specjalnie pod mecz przeciwko Cracovii i cieszę się, że to przyniosło wymierne efekty – powiedział Nik Zupancić, trener oświęcimian. - Jestem dumny ze swoich zawodników.

- Nie będę się rozwodził nad meczem, który nam nie wyszedł – powiedział Rudolf Rohaczek, trener krakowian. - Brakowało nam agresywności, gry krążkiem. Paradoksalnie najlepsza w naszym wykonaniu była ostatnia odsłona, ale wtedy mecz się już dogrywał.
Jerzy Zaborski
Źródło: Gazeta Krakowska 10 grudnia 2019 [1]