1921-06-05 Cracovia - Wisła Kraków 5:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
krakowska Klasa A , 5 kolejka
stadion Cracovii, niedziela, 5 czerwca 1921, 18:00

Cracovia - Wisła Kraków

5
:
0

(1:0)



Herb_Wisła Kraków



Sędzia: Obrubański

bramki Bramki
Kotapka
Kałuża x2
Kotapkax2
1:0

Mecze tego dnia:

1921-06-05 Cracovia - Wisła Kraków 5:0
1921-06-05 Polonia Przemyśl - Cracovia II 2:6


Opis meczu

Zawody (o mistrzostwo klasy A) Cracovii z Wisłą rozegrane przy tropikalnym upale przyniosły tej ostatniej dotkliwą porażkę. Obydwie drużyny wystąpiły w swym najsilniejszym składzie. Z początku grę prowadzi Wisła, ataki jej kończą się jednak na polu karnem, natrafiając na opór silny ze strony backów Cracovii; winę ponosi przedewszystkiem wolno, wprost leniwie poruszający się środek ataku Wisły, Reyman. Powoli jednak Cracovia zaczyna przechodzić coraz częsciej do ataku. Gra staje się otwarta i taką zostaje też pauzy. Na kilka minut przed pauzą zawinił Sliwa rzut wolny, a niedługo potem strzelił Kotapka pierwszego goala dla Cracovii. Po pauzie grę opanowuje w zupełności Cracovia; ze strony Wisły tylko od czasu do czasu dochodzą do skutku mało niebezpieczne ataki. Bramki zdobywają po pauzie dla Cracovii Kałuża 2 i Kotapka 2, w tem jedną z rzutu karnego, zawinionego przez Cepurskiego. Match ten należał może do najsłabszych, jakie Cracovia rozegrała w tym sezonie. Wisła grała lepiej niż zwykle, mimo to jednak nie pokazała nadzwyczajnej gry. Z Wisły bardzo dobrym był Cepurski, dobrze grał w ataku Szpurna, słabym był Reyman w ataku i Kaczor w pomocy, który stale nie pilnował skrzydła. Bramkarz Szubert obronił przed pauzą kilka ostrych strzałów, po pauzie natomiast należy na jego konto zapisać 1-2 bramek. Danz stanowił prawie humorystyczną figurę na boisku. Z Cracovii najlepszymi na placu byli Fryc i Synowiec. Cikowski do pauzy grał słabo. W ataku Cracovii szwankowała lewa strona. Bramkarz Popiel nie miał, jak zresztą dotychczas, sposobności wykazania swej formy. Sędziował p. Obrubański.

Źródło: Przegląd Sportowy