1958-05-06 Kraków - MTK Budapeszt 1:5: Różnice pomiędzy wersjami
(Nie pokazano 1 pośredniej wersji utworzonej przez tego samego użytkownika) | |||
Linia 12: | Linia 12: | ||
| rok = 1958 | | rok = 1958 | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| miejsce = Kraków | | miejsce = Kraków, [[Stadion Wisły]] | ||
| bramki_gospodarz = 1 | | bramki_gospodarz = 1 | ||
| bramki_gosc = 5 | | bramki_gosc = 5 | ||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = | | bramki_do_przerwy_gospodarz = 1 | ||
| bramki_do_przerwy_gosc = | | bramki_do_przerwy_gosc = 4 | ||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | | bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | ||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | | bramki_przed_dogrywka_gosc = | ||
| serie_rzutow_karnych_gospodarz = | | serie_rzutow_karnych_gospodarz = | ||
| serie_rzutow_karnych_gosc = | | serie_rzutow_karnych_gosc = | ||
| sedzia = | | sedzia = Frączyk z Tarnowa | ||
| widzow = | | widzow = | ||
| strzelcy_gospodarz = | | strzelcy_gospodarz =[[Grafika:Garbarnia Kraków herb.png|15px]] Browarski | ||
| wyniki = | | wyniki = | ||
| strzelcy_gosc = | | strzelcy_gosc = [[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]]Molnar x2<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Ilidegkuti <BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Lantos <BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Bukovi | ||
| kartki_zolte_gospodarz = | | kartki_zolte_gospodarz = | ||
| kartki_czerwone_gospodarz = | | kartki_czerwone_gospodarz = | ||
Linia 32: | Linia 32: | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = | ||
| sklad_gospodarz = | | sklad_gospodarz =[[Grafika:Wawel Kraków herb.png|15px]]Pajor<BR>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]] Kawula ([[Grafika:Wawel Kraków herb.png|15px]]Durniok)<BR>[[Grafika:Cracovia herb.png|15px]] [[Jerzy Reichel|Reichel]] ([[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Kawula)<BR>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]] Budka<BR> [[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Michel<BR>[[Grafika:Garbarnia Kraków herb.png|15px]] Bieniek<BR>[[Grafika:Cracovia herb.png|15px]] [[Zbigniew Opoka|Opoka]]<BR>[[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]] Kotaba<BR> [[Grafika:Wisła Kraków herb.png|15px]]Adamczyk<BR>[[Grafika:Garbarnia Kraków herb.png|15px]] Browarski<BR>[[Grafika:Cracovia herb.png|15px]] [[Edward Kasprzyk|Kasprzyk]] | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = | | sklad_gosc =[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]]Gelei<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Szimscak II<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Borze<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Lantos<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Kovacs I<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Kovacs III<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Karase<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Butowi ([[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]]Gai)<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Hidegkuti ([[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]]Palotas)<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Molnar<BR>[[Grafika:MTK Budapeszt herb.png|15px]] Szimcsak I | ||
}} | }} | ||
=== Zapowiedź meczu === | === Zapowiedź meczu === | ||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1958-05-05 103 2.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | * [[:Plik:Echo Krakowa 1958-05-05 103 2.png|Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | ||
* [[:Plik:Echo Krakowa 1958-05-05 103 3.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | * [[:Plik:Echo Krakowa 1958-05-05 103 3.png|Druga zapowiedź meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'']] | ||
===Opis meczu=== | |||
{{Artykul | |||
| Typ_artykulu = Opis meczu | |||
| Tytul_wydawnictwa = Echo Krakowa | |||
| Numer = 105 | |||
| Wydanie = | |||
| Dzien = 7 | |||
| Miesiac = 5 | |||
| Rok = 1958 | |||
| Link = | |||
| Skan = [[Grafika:Echo_Krakowa_1958-05-07_105_1.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.1 ]] | |||
[[Grafika:Echo_Krakowa_1958-05-07_105_2.png|thumb|Relacja z meczu w dzienniku ''Echo Krakowa'' cz.2 ]] | |||
| Tytul_artykulu = Piłkarze MTK groźnym egzaminatorem reprezentacji Krakowa. 5 razy skapitulował Pajor przed strzałami Węgrów | |||
| Autor = | |||
| Tresc =WCZORAJ na stadionie Wisły w Krakowie odbyło się międzynarodowe spotkanie piłkarskie, pomiędzy reprezentacją Krakowa a węgierskim zespołem MTK z Budapesztu. Mecz zakończył się zwycięstwem gości 5:1 (4:1). Bramki zdobyli: dla zwycięzców — Molnar 2, Ilidegkuti oraz Lantos i Bukovi po 1. dla pokonanych — Browarski 1. Sędziował p. Frączyk z Tarnowa. Widzów ok. 8 tysięcy. | |||
MTK — Gelei, Szimscak II, Borze:, Lantos, Kovacs I, Kovacs III, Karase, Butowi (Gai), Hidegkuti (Palotas), Molnar, Szimcsak I. | |||
KRAKÓW — Pajor, Kawula (Durniok), Reichel (Kawula). Budka, Michel, Bieniek, Opoka, Kotaba, Adamczyk, Browarski, Kasprzyk. | |||
Mecz nie stał na (wysokim poziomie. Zbyt wolne było tempo gry, i zbyt dużo niecelnych podań, które stawały się łupem przeciwników. Deszcz, który przeszedł nad boiskiem, był wyraźnym sprzymierzeńcem gości. Lepiej wyszkoleni technicznie piłkarze węgierscy o wiele łatwiej i swobodniej panowali nad piłką. Oni też wykorzystali 90 proc, nadarzających się okazji podbramkowych, strzelając naszej drużynie 5 gol:. | |||
Gra jaką zaprezentowali goście, mogła zadowolić nawet wybrednych ..smakoszy” piłkarstwa. Umiejętnie, przy każdej nadarzającej się okazji, zwalniali tempo gry i wówczas byli panami sytuacji na boisku. Oczywiście wybitnie pomagali im w tym nasi reprezentanci, którzy w żaden sposób nie chcieli zrozumieć, że tylko szybkość i jeszcze raz szybkość — może— zniwelować przewagę techniczną gości. Każda wolniejsza zagrywka krakowian była rozszyfrowywana błyskawicznie przez zawodników MTK, i piłka przechodziła w posiadanie gości. Przy ..wolnej piłce” Węgrzy okazali się bezkonkurencyjni. W typowy dla nich sposób rozgrywali piłkę, począwszy od swojej bramki a skończywszy na przedpolu karnym przeciwnika. Trójkąty, czworoboki i nawet zagrywki do tylu, były przez nich wzorowo wykonywane. A co najciekawsze — w pobliżu bramki przeciwnika kończyła się ta „koronkowa robota" i wówczas jedno prostopadle podanie lub długi przerzut piłki na skrzydło stwarzały niebywałe zamieszanie pod bramką Pajora. | |||
Reprezentacja Krakowa zagrała bardzo słabo. Wielu przeciwników kapitana sportowego PZPN, a jednocześnie kapitana Kr. OZPN — płk. H. Reymana znów dopatrywało się złośliwie złego zestawienia drużyny. Zapomnieli jednak o jednym, że aby wystawić lepszy zespół — trzeba dysponować lepszymi zawodnikami. A tymczasem z tymi dobrymi zawodnikami na. daj jest krucho i to nie tylko w Krakowie, śmiem twierdzić, że gdyby nawet wybrano do drużyny reprezentacyjnej naszego miasta innych piłkarzy, nie graliby wczoraj lepiej. | |||
Reprezentanci Krakowa grali przede wszystkim za wolno, pozwalając przeciwnikom na wszystko, co było w zakresie ich możliwości. Ani Jarczyk czy Satora nie dysponują większą szybkością od Browarsklego lub Adamczyka. | |||
Także Machowskiego czy Jasiówki, nie byłoby wczoraj stać na lepszą grę od skrzydłowych Cracovii: Kasprzyka i Opoki. I tak można by wyliczyć wszystkich zastępców na miejsce tych, którzy grali wczoraj w reprezentacji. | |||
Pech chciał, że mecz toczył się podczas deszczu 1 to z góry stawiało gospodarzy w trudnej sytuacji. Inna sprawa, że nie musieliśmy stracić aż 5 bramek i łykać gorycz kompromitującej porażki, bo tak ją trzeba nazwać. Tym bardziej, że poza strzałem Hidegkutiego pozostałe padły nic bez winy naszych obrońców i bramkarza Pajora, który we wtorek był wręcz niedysponowany. | |||
Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie. W 8 minucie goście prowadzili już 3:0 i mieli zwycięstwo „w kieszeni”. Najpierw nieporozumienie Pajora z Michlem kosztowało bramkę strzeloną przez Molnara, następnie Lantos z rzutu wolnego zmusił Pajora do kapitulacji, a za chwilę Hidegkuti dostał wykładaną centrę od Szimesaka I i z woleja posłał piłkę w sam róg bramki. Nieliczne ataki krakowian nie przyniosły zmiany wyniku. W doskonałych zdawałoby się pozycjach pudłowali: Browarski i Kasprzyk. Także pozostali napastnicy popisywali się nieudolnością strzelecką. Jeden jedyny raz tylko Kotaba po pomysł owym ograniu słynnego internacjonała — Lantosa, poszedł na przebój i z dość ostrego kąta strzelił jak z dubeltówki. Niestety piłka po słupku wyszła na aut. Tymczasem goście w 37 min. gry podwyższają wynik meczu na 4:0. Aurorom (ej bramki jest młodziutki Bukovi — syn obecnego selekcjonera węgierskiej drużyny narodowej. Honorową bramkę zdobywają. krakowianie z kapitalnego strzału Browarskiego, który przejął centrę od Kasprzyka i z półobrotu posiał ją do siatki. | |||
Po zmianie stron goście grali jeszcze wolniej jak przed przerwą. Mając zwycięstwo zapewnione, pozwolili sobie na zmianę Hidegkutnego, którego miejsce zajął Palotas, a następnie za Bukoriego zagrał Gal. Ataki naszej reprezentacji są w tym czasie liczniejsze, ale również niezaradne jak w pierwszej części meczu. Tymczasem goście strzelają w 83 min. piątą bramkę przez Molnara, który głową skierował piłkę nad wybiegającym z bramki Pajorem. Pod koniec spotkania gospodarze mają ostatnią szansę na zmniejszenie rozmiarów porażki. W 85 min. Kasprzyk przytomnie poda-je piłkę do Kot aby, który wspaniale strzela, ale niestety piłka trafia w słupek. | |||
}} | |||
{{Mecze z sezonu|1958|Kraków|mecz towarzyski}} | {{Mecze z sezonu|1958|Kraków|mecz towarzyski}} | ||
[[Kategoria:1958 mecze towarzyskie Kraków]] | [[Kategoria:1958 mecze towarzyskie Kraków]] |
Aktualna wersja na dzień 13:57, 28 sty 2023
|
mecze towarzyskie Kraków Kraków, Stadion Wisły, wtorek, 6 maja 1958
(1:4)
|
|
Skład: Pajor Kawula (Durniok) Reichel (Kawula) Budka Michel Bieniek Opoka Kotaba Adamczyk Browarski Kasprzyk |
Sędzia: Frączyk z Tarnowa
|
Skład: Gelei Szimscak II Borze Lantos Kovacs I Kovacs III Karase Butowi (Gai) Hidegkuti (Palotas) Molnar Szimcsak I |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Echo Krakowa
MTK — Gelei, Szimscak II, Borze:, Lantos, Kovacs I, Kovacs III, Karase, Butowi (Gai), Hidegkuti (Palotas), Molnar, Szimcsak I. KRAKÓW — Pajor, Kawula (Durniok), Reichel (Kawula). Budka, Michel, Bieniek, Opoka, Kotaba, Adamczyk, Browarski, Kasprzyk.
Mecz nie stał na (wysokim poziomie. Zbyt wolne było tempo gry, i zbyt dużo niecelnych podań, które stawały się łupem przeciwników. Deszcz, który przeszedł nad boiskiem, był wyraźnym sprzymierzeńcem gości. Lepiej wyszkoleni technicznie piłkarze węgierscy o wiele łatwiej i swobodniej panowali nad piłką. Oni też wykorzystali 90 proc, nadarzających się okazji podbramkowych, strzelając naszej drużynie 5 gol:. Gra jaką zaprezentowali goście, mogła zadowolić nawet wybrednych ..smakoszy” piłkarstwa. Umiejętnie, przy każdej nadarzającej się okazji, zwalniali tempo gry i wówczas byli panami sytuacji na boisku. Oczywiście wybitnie pomagali im w tym nasi reprezentanci, którzy w żaden sposób nie chcieli zrozumieć, że tylko szybkość i jeszcze raz szybkość — może— zniwelować przewagę techniczną gości. Każda wolniejsza zagrywka krakowian była rozszyfrowywana błyskawicznie przez zawodników MTK, i piłka przechodziła w posiadanie gości. Przy ..wolnej piłce” Węgrzy okazali się bezkonkurencyjni. W typowy dla nich sposób rozgrywali piłkę, począwszy od swojej bramki a skończywszy na przedpolu karnym przeciwnika. Trójkąty, czworoboki i nawet zagrywki do tylu, były przez nich wzorowo wykonywane. A co najciekawsze — w pobliżu bramki przeciwnika kończyła się ta „koronkowa robota" i wówczas jedno prostopadle podanie lub długi przerzut piłki na skrzydło stwarzały niebywałe zamieszanie pod bramką Pajora. Reprezentacja Krakowa zagrała bardzo słabo. Wielu przeciwników kapitana sportowego PZPN, a jednocześnie kapitana Kr. OZPN — płk. H. Reymana znów dopatrywało się złośliwie złego zestawienia drużyny. Zapomnieli jednak o jednym, że aby wystawić lepszy zespół — trzeba dysponować lepszymi zawodnikami. A tymczasem z tymi dobrymi zawodnikami na. daj jest krucho i to nie tylko w Krakowie, śmiem twierdzić, że gdyby nawet wybrano do drużyny reprezentacyjnej naszego miasta innych piłkarzy, nie graliby wczoraj lepiej.
Reprezentanci Krakowa grali przede wszystkim za wolno, pozwalając przeciwnikom na wszystko, co było w zakresie ich możliwości. Ani Jarczyk czy Satora nie dysponują większą szybkością od Browarsklego lub Adamczyka. Także Machowskiego czy Jasiówki, nie byłoby wczoraj stać na lepszą grę od skrzydłowych Cracovii: Kasprzyka i Opoki. I tak można by wyliczyć wszystkich zastępców na miejsce tych, którzy grali wczoraj w reprezentacji. Pech chciał, że mecz toczył się podczas deszczu 1 to z góry stawiało gospodarzy w trudnej sytuacji. Inna sprawa, że nie musieliśmy stracić aż 5 bramek i łykać gorycz kompromitującej porażki, bo tak ją trzeba nazwać. Tym bardziej, że poza strzałem Hidegkutiego pozostałe padły nic bez winy naszych obrońców i bramkarza Pajora, który we wtorek był wręcz niedysponowany.
Mecz rozpoczął się dla nas fatalnie. W 8 minucie goście prowadzili już 3:0 i mieli zwycięstwo „w kieszeni”. Najpierw nieporozumienie Pajora z Michlem kosztowało bramkę strzeloną przez Molnara, następnie Lantos z rzutu wolnego zmusił Pajora do kapitulacji, a za chwilę Hidegkuti dostał wykładaną centrę od Szimesaka I i z woleja posłał piłkę w sam róg bramki. Nieliczne ataki krakowian nie przyniosły zmiany wyniku. W doskonałych zdawałoby się pozycjach pudłowali: Browarski i Kasprzyk. Także pozostali napastnicy popisywali się nieudolnością strzelecką. Jeden jedyny raz tylko Kotaba po pomysł owym ograniu słynnego internacjonała — Lantosa, poszedł na przebój i z dość ostrego kąta strzelił jak z dubeltówki. Niestety piłka po słupku wyszła na aut. Tymczasem goście w 37 min. gry podwyższają wynik meczu na 4:0. Aurorom (ej bramki jest młodziutki Bukovi — syn obecnego selekcjonera węgierskiej drużyny narodowej. Honorową bramkę zdobywają. krakowianie z kapitalnego strzału Browarskiego, który przejął centrę od Kasprzyka i z półobrotu posiał ją do siatki.
Po zmianie stron goście grali jeszcze wolniej jak przed przerwą. Mając zwycięstwo zapewnione, pozwolili sobie na zmianę Hidegkutnego, którego miejsce zajął Palotas, a następnie za Bukoriego zagrał Gal. Ataki naszej reprezentacji są w tym czasie liczniejsze, ale również niezaradne jak w pierwszej części meczu. Tymczasem goście strzelają w 83 min. piątą bramkę przez Molnara, który głową skierował piłkę nad wybiegającym z bramki Pajorem. Pod koniec spotkania gospodarze mają ostatnią szansę na zmniejszenie rozmiarów porażki. W 85 min. Kasprzyk przytomnie poda-je piłkę do Kot aby, który wspaniale strzela, ale niestety piłka trafia w słupek.