1974-10-13 Koszarawa Żywiec - Cracovia 1:1: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 1: | Linia 1: | ||
<center>''' kolejka | <center>'''6 kolejka '''<BR> | ||
''' '''</center><BR> | '''Koszarawa Żywiec - Cracovia 1:1'''</center><BR> | ||
Bramki: Sputo 7<BR> | Bramki: Czub (5) - [[Janusz Sputo|Sputo]] (7)<BR> | ||
Sędziował: Suchanek z Krakowa<BR> | Sędziował: Suchanek z Krakowa<BR> | ||
Widzów: 2 tys.<BR><BR> | Widzów: 2 tys.<BR><BR> | ||
'''Koszarawa | '''Koszarawa''': Kondrat, Kachel, Mentel, Bieniek, Solarek, Dunat, Wirth, Łuczak, Hibner, Zieliński, Czub<br> | ||
'''Cracovia''': [[Mikołaj Musialik|Musialik]], [[Fryderyk Surma|Surma]], [[Władysław Drobny|Drobny]], [[Wiesław Lendzion|Lendzion]], [[Andrzej Turecki|Turecki]] ([[Henryk Duda|Duda]]), [[Tomasz Niemiec|Niemiec]], [[Stanisław Kopijka|Kopijka]], [[Zbigniew Maczugowski|Maczugowski]] ([[Czesław Szczepankiewicz|Szczepankiewicz]]), [[Jacek Hefko|Hefko]], [[Janusz Sputo|Sputo]], [[Ryszard Zamojdzik|Zamojdzik]] <BR> | |||
===Opis meczu :=== | ===Opis meczu :=== | ||
== Znalazł się mocny== | ===Znalazł się mocny=== | ||
Blisko 2 tys. widzów mimo fatalnej aury zebrało się na stadionie Koszarawy, aby podziwiać grę lidera grupy. | Blisko 2 tys. widzów mimo fatalnej aury zebrało się na stadionie Koszarawy, aby podziwiać grę lidera grupy. | ||
Początek spotkania, kiedy to Czub głową w 5 min. po rzucie rożnym uzyskał prowadzenie, a następnie Sputo w 7 min. wyrównał z rzutu karnego zapowiadał festiwal bramek. Z upływem czasu gra wyrównała się i toczyła w środkowej strefie boiska. Do przerwy zarówno obrona gości jak i pewnie grająca defensywa gospodarzy nie dopuszczały do stworzenia dogodnych pozycji strzeleckich. Po pauzie lekką przewagę uzyskała Cracovia, co wyrazio się m. in. w egzekwowaniu rzutów wolnych i rożnych. Nie stworzyły one jednak większego zagrożenia pod bramką dobrze broniącego Kondrata. W sumie mecz stał na niezłym poziomie, a wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn. Wśród gospodarzy cała drużyna zagrała ambitnie, wśród gości na wyróżnienie zasłużyli bardzo pracowici Sputo i Zamojdzik. | Początek spotkania, kiedy to Czub głową w 5 min. po rzucie rożnym uzyskał prowadzenie, a następnie [[Janusz Sputo|Sputo]] w 7 min. wyrównał z rzutu karnego zapowiadał festiwal bramek. Z upływem czasu gra wyrównała się i toczyła w środkowej strefie boiska. Do przerwy zarówno obrona gości jak i pewnie grająca defensywa gospodarzy nie dopuszczały do stworzenia dogodnych pozycji strzeleckich. Po pauzie lekką przewagę uzyskała Cracovia, co wyrazio się m. in. w egzekwowaniu rzutów wolnych i rożnych. Nie stworzyły one jednak większego zagrożenia pod bramką dobrze broniącego Kondrata. W sumie mecz stał na niezłym poziomie, a wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn. Wśród gospodarzy cała drużyna zagrała ambitnie, wśród gości na wyróżnienie zasłużyli bardzo pracowici [[Janusz Sputo|Sputo]] i [[Ryszard Zamojdzik|Zamojdzik]]. | ||
[[Kategoria: 1974/75 krakowska liga okręgowa grupa I]] | [[Kategoria: 1974/75 krakowska liga okręgowa grupa I]] | ||
[[Kategoria: Koszarawa Żywiec]] | [[Kategoria: Koszarawa Żywiec]] |
Wersja z 15:02, 24 mar 2007
Koszarawa Żywiec - Cracovia 1:1
Bramki: Czub (5) - Sputo (7)
Sędziował: Suchanek z Krakowa
Widzów: 2 tys.
Koszarawa: Kondrat, Kachel, Mentel, Bieniek, Solarek, Dunat, Wirth, Łuczak, Hibner, Zieliński, Czub
Cracovia: Musialik, Surma, Drobny, Lendzion, Turecki (Duda), Niemiec, Kopijka, Maczugowski (Szczepankiewicz), Hefko, Sputo, Zamojdzik
Opis meczu :
Znalazł się mocny
Blisko 2 tys. widzów mimo fatalnej aury zebrało się na stadionie Koszarawy, aby podziwiać grę lidera grupy. Początek spotkania, kiedy to Czub głową w 5 min. po rzucie rożnym uzyskał prowadzenie, a następnie Sputo w 7 min. wyrównał z rzutu karnego zapowiadał festiwal bramek. Z upływem czasu gra wyrównała się i toczyła w środkowej strefie boiska. Do przerwy zarówno obrona gości jak i pewnie grająca defensywa gospodarzy nie dopuszczały do stworzenia dogodnych pozycji strzeleckich. Po pauzie lekką przewagę uzyskała Cracovia, co wyrazio się m. in. w egzekwowaniu rzutów wolnych i rożnych. Nie stworzyły one jednak większego zagrożenia pod bramką dobrze broniącego Kondrata. W sumie mecz stał na niezłym poziomie, a wynik remisowy nie krzywdzi żadnej z drużyn. Wśród gospodarzy cała drużyna zagrała ambitnie, wśród gości na wyróżnienie zasłużyli bardzo pracowici Sputo i Zamojdzik.