1989-08-02 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:0: Różnice pomiędzy wersjami
Benedictus (Dyskusja | edycje) |
|||
Linia 13: | Linia 13: | ||
| rok = 1989 | | rok = 1989 | ||
| godzina = | | godzina = | ||
| miejsce = | | miejsce = Nowy Sącz | ||
| bramki_gospodarz = 0 | | bramki_gospodarz = 0 | ||
| bramki_gosc = 0 | | bramki_gosc = 0 | ||
| bramki_do_przerwy_gospodarz = | | bramki_do_przerwy_gospodarz = 0 | ||
| bramki_do_przerwy_gosc = | | bramki_do_przerwy_gosc = 0 | ||
| bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | | bramki_przed_dogrywka_gospodarz = | ||
| bramki_przed_dogrywka_gosc = | | bramki_przed_dogrywka_gosc = | ||
Linia 32: | Linia 32: | ||
| kartki_czerwone_gosc = | | kartki_czerwone_gosc = | ||
| trener_gospodarz = | | trener_gospodarz = | ||
| trener_gosc = | | trener_gosc = [[Leszek Mrugalski]] | ||
| ustawienie_gospodarz = | | ustawienie_gospodarz = | ||
| sklad_gospodarz = | | sklad_gospodarz = | ||
| ustawienie_gosc = | | ustawienie_gosc = | ||
| sklad_gosc = P.Wrześniak<BR> Kowalik<BR> Florków<BR> Baliga<BR> Owca<BR> Sajnóg<BR> Dybczak<BR> Orzeł<BR> Bargieł<BR> R.Wrześniak<BR> Węgiel (69' Leśnowolski) | | sklad_gosc = P. Wrześniak<BR> [[Edward Kowalik|E. Kowalik]]<BR> Florków<BR> [[Krzysztof Baliga|K. Baliga]]<BR> [[Stanisław Owca|Owca]]<BR> Sajnóg<BR> [[Wiesław Dybczak|Dybczak]]<BR> [[Marek Orzeł|Orzeł]]<BR> Bargieł<BR> [[Rafał Wrześniak|R. Wrześniak]]<BR> [[Marek Węgiel|Węgiel]] (69' [[Robert Leśnowolski|Leśnowolski]]) | ||
}} | }} | ||
Wersja z 12:58, 22 mar 2008
data kolejki
|
III liga grupa IV , 2 kolejka Nowy Sącz, środa, 2 sierpnia 1989
(0:0)
|
|
|
Skład: P. Wrześniak E. Kowalik Florków K. Baliga Owca Sajnóg Dybczak Orzeł Bargieł R. Wrześniak Węgiel (69' Leśnowolski) |
Opis meczu
W pierwszej połowie meczu nieruchawi obrońcy Cracovii robili wszystko, by przyprawić swojego bramkarza o zawał serca... Z owych âprezentówâ nie skorzystali jednak nieskuteczni sądeczanie, m. in. Tokarczyk, Kociołek i T. Szczepański (w idealnej sytuacji trafił w poprzeczkę). Niejako w rewanżu Dybczak w 20 min. Spotkania z 5 metrów nie potrafił skierować piłki do pustej bramki. W drugiej części obserwowaliśmy wiele ostrych fauli z obu stron. Więcej z gry mieli krakowianie, ale wymarzonej okazji do zdobycia zwycięskiego gola nie wykorzystali gospodarze. W 71 min. Po trochę przypadkowym âścięciuâ Głucha przez jednego z obrońców krakowskich, sędzia podyktował âjedenastkęâ. Niezawodny dotąd w takich sytuacjach Sowiński trafił w poprzeczkę.