1991-09-29 Cracovia - Chemik Bydgoszcz 1:2: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 26: Linia 26:
|                            wyniki = 0:1<BR>0:2<BR>1:2
|                            wyniki = 0:1<BR>0:2<BR>1:2
|                      strzelcy_gosc = Kosmala (55')<BR>Kosmala (85')
|                      strzelcy_gosc = Kosmala (55')<BR>Kosmala (85')
|            kartki_zolte_gospodarz =  
|            kartki_zolte_gospodarz = [[Stanisław Owca|Owca]]
|          kartki_czerwone_gospodarz =  
|          kartki_czerwone_gospodarz =  
|                  kartki_zolte_gosc =  
|                  kartki_zolte_gosc =  

Wersja z 01:09, 16 mar 2008


Herb_Cracovia

Trener:
Zdzisław Podedworny
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 11 kolejka
Kraków, niedziela, 29 września 1991

Cracovia - Chemik Bydgoszcz

1
:
2

(0:0)



Herb_Chemik Bydgoszcz


Skład:
Holocher
Węgiel
Bobaryko
Leśnowolski
A. Kubik
Apryjas (60' Siemieniec)
Wrześniak
Owca
Hermaniuk (72' Marcinkowski)
Olijnyk
Rząsa

Ustawienie:
4-3-3

Sędzia: J. Goś z Warszawy
Widzów: 5 000

bramki Bramki


Olijnyk (90')
0:1
0:2
1:2
Kosmala (55')
Kosmala (85')
zolte_kartki Żółte kartki
Owca
Skład:
Znajdek
Pogodziński
Milewski
Stawiński
Kilanowski
Kosmala
Siemierenko (72' Gruszka)
Burkiewicz
Kempa
Michalczuk
 ?



Opis meczu

Lider nie pokazał w Krakowie niczego nadzwyczajnego. Wręcz przeciwnie, po początkowym, trwającym kilka minut szturmie, który zaowocował strzałem Kempy dobrze zablokowanym przez Babarike bydgoszczanie oddali inicjatywę Cracovii. „Pasy” miały kilka wspaniałych sytuacji golowych. Najlepszą w 43 minucie kiedy Rząsa przedrylował obrońcę i przelobował bramkarza, a piłkę z linii bramkowej wybił Kilanowski, ale wystarczył szkolny błąd Kubika by stracić bramkę . Napór Cracovii trwał kiedy wydawało się iż wyrównanie jest nieuchronne pewnie i spokojnie grający dotąd Babariko popełnił niewiarygodny wprost błąd nie trafiając – przez nikogo nie atakowany – w piłkę, który wykorzystał z zimną krwią Kosmala i było po meczu. Efektowny gol Alejnika niczego nie mógł już zmienić.

Źródło: Tempo