1997-08-23 Stal Stalowa Wola - Cracovia 1:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
Linia 21: Linia 21:
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|    serie_rzutow_karnych_gospodarz =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|          serie_rzutow_karnych_gosc =  
|                            sedzia = T.Siwiec z Radomia
|                            sedzia = T. Siwiec z Radomia
|                            widzow = 2 500
|                            widzow = 2 500
|                strzelcy_gospodarz = Klempka (47')
|                strzelcy_gospodarz = Klempka (47')

Wersja z 00:55, 23 maj 2008


Herb_Stal Stalowa Wola


pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 4 kolejka
Stalowa Wola, sobota, 23 sierpnia 1997

Stal Stalowa Wola - Cracovia

1
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Piotr Kocąb

Sędzia: T. Siwiec z Radomia
Widzów: 2 500

bramki Bramki
Klempka (47') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Mróz
Kuźmiński
Kraczkiewicz
Krupa
czerwone_kartki Czerwone kartki
Krupa (82')
Skład:
Felsch
E. Kowalik
Walankiewicz
Mróz
Węgiel (60' Waldemar Góra)
Depa (80' Łysak)
Kraczkiewicz
Ł. Kubik
Hrapkowicz
Kuźmiński (37' Krupa)
Zegarek



Opis meczu

Spotkanie Stali z Cracovią odbywało się w scenerii upalnego lata. Upał ten jednak nie przeszkadzał piłkarza obu zespołów w forsowaniu wysokiego tempa. To nie przyczyniło się do wysokiego poziomu gry, a wręcz wypadło ono bardzo blado. Zespół gości od początku nastawiał się na grę defensywną, na którą gospodarze długo nie mogli znaleźć recepty. Ponieważ wszystkie ich akcje już w zarodku były przerywane przez interweniujących piłkarzy gości, którzy często faulowali, czego efektem była czerwona kartka w 82 min. dla Sebastiana Krupy. Taki scenariusz z pewnością nie miałby miejsca, gdyby gospodarze już w 2 min. gry po wzorowo przeprowadzonej akcji ofensywnej uzyskali prowadzenie. Jednak piłka po uderzeniu Ożoga nieznacznie poszybowała nad poprzeczką. Później już nic interesującego się nie działo, choć gospodarze z dalszych odległości próbowali pokonać krakowskiego bramkarza. Jeszcze tuż przed przerwą dogodna sytuację zaprzepaścił ponownie Ożóg, a udaną interwencją popisał się Felsch. Początek drugiej połowy był udany dla Stali. W 47 min. ich składna akcja zakończyła się trafieniem Klempki. Utrata tej bramki przez gości zupełnie nie wpłynęła na ich grę. W dalszym ciągu grali destrukcyjnie, zupełnie nie kwapili się do zmiany niekorzystnego rezultatu, czego dowodem jest oddanie w całym spotkaniu zaledwie jednego celnego uderzenia na bramkę miejscowych. Miało to miejsce w 70 min. gry. W końcowych fragmentach Stal przeważała. Stworzyła sobie kolejne okazje do podwyższenia rezultatu, lecz do ich dyspozycji strzeleckiej można mieć było również sporo zastrzeżeń.