2005-02-20 Podhale Nowy Targ - Cracovia 2:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Podhale Nowy Targ - Cracovia 2:3 ( 1:2; 0:0; 1:1 )
Bramki zdobyli: 0:1 Csorich (7), 0:2 Tomas (19), 1:2 Kotasek (20), 2:2 Piotrowski (46), 2:3 Tomas (49)

W barwach Cracovii wystąpili: Radziszewski - P.Urban, Csorich, Sarnik, Słaboń, S.Urban - Marcińczak, Noworyta, Tomas, HornĂ˝, Chabior - Kozendra, Gąska, Musiał, Śliwa, Malinowski - Witowski, Cieślak, Drozdowicz

W barwach Podhala wystąpili: Zborowski - łabuz, Piotrowski, Wołkowicz, Słowakiewicz, Ćwikła - Bobèek, Wilczek, Podlipni, Biela, Hajnos - Sroka, Kolasa, Różański, Fiser, Kotasek - łyszczarczyk, KLolusz, Radwański

Sędziowali: Matuszak (Bydgoszcz); Pachucki (Gdańsk), H. Godziątkowski (Warszawa)
Widzów: 3.500

Prasa

Pasy grają o medale - Gazeta Krakowska 21.02.2005

Dla podhala był to mecz o wszystko. Nowotarżanie musieli wygrać, by przedłużyć serię. Goście byli w bardziej komfortowej sytuacji, mogli zagrać bez obciążeń psychicznych, a do tego czuli się jak u siebie w domu. Fani Pasów najechali na Nowy Targ. O aspiracjach "Szarotek" nie trzeba chyba wspomionać. Zdawały sobie sprawę, że tylko atak non stop może przełamać podwójną gardę krakowian. Ci bowiem zastosowali taktykę, która przyniosła im sukces w poprzednich potyczkach.

Goście grali bardzo mądrze w obronie, starali się rozbijać ataki górali, jak najdalej od własnej bramki i cierpliwie czekali na kontry. "Szarotki" mocno nacierały chcąc jak najszybciej zdobyć bramkę, ale co nagle to po diable!. To też w ich akcjach ofensywnych sporo było nerwowości. Nie potrafili nawet wykorzystać gry w przewadze. Jak to się robi - pokazały "Pasy". W 7 min już po 30 sek objęły prowadzenie. Słaboń podał na drugi słupek do Csoricha, a ten dołożył tylko łopatkę kija i krążek zatrzepotał w siatce. Gospodarze rzucili się do huraganowych ataków. Zrobił się wspaniały mecz. Na atak podhalan krakowianie odpowiadali atakiem. Postacią nr 1 na tafli był Radziszewski. Wprost cuda wyprawiał w bramce. W 8 min w niewiarygodnej pozycji łapie "do raka" strzał Podlipniego. 2 min później kapitalną akcję przeprowadził Kolusz, strzelał Łyszczarczyk, ale ekwilibrystyczną powietrzną paradą parkanem "Radzik" przerzuca krążek nad poprzeczkę. W 19 min został wylany kolejny kubeł zimnej wody na nowotarskie głowy. Bobcek niczym partner z drużyny podaje do Hornego, a ten natychmiasdst odgrywa do Tomasa, który w sytuacji sam na sam nie marnuje. W ostatniej min pierwszej tercji nowotarżan do gry przywraca Kotasek finalizując indywidualną akcję.

Na początku II tercji górale 3 razy grali w przewadze, ale bez powodzenia. W połowie tercji mecz został przerwany przez burdy, które były udziałem kibiców Cracovii. Zdemolowali swój sektor wyrywając krzesełka i rzucając nimi na lodowisko. Po przerwie nowotarżanie nadal atakują z furią, lecz "Radzik" broni strzały z bliska i z daleka. Zwija się jak w ukropie, wreszcie w 46 min po potwornym kotle pod bramką gości odbity krążek trafia "na niebieską" do Piotrowskiego i ten za moment ginie w objęciach kolegów. 3 min później Sarnik ograł Wilczka, ale Zborowski nie dał się pokonać. Co się odwlecze... Chwilę później Tomas ograł Łabuza jak juniora i wpakował gumę do bramki. Nie pomogło nawet wycofanie bramkarza 53 sek przed końcem. Prysły marzenia o mistrzowskiej koronie. "Szarotki" za burtą.