2007-04-15 Cracovia - BOT GKS Bełchatów 2:1: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
(literówki & trenerzy o meczu)
Linia 21: Linia 21:


Podopieczni Stefana Majewskiego zwycięskiego gola zdobyli siedem minut po wznowieniu gry. Po świetnym dośrodkowaniu w pole karne Marcina Bojarskiego z kilku metrów Piotra Lecha pokonał Paweł Nowak.
Podopieczni Stefana Majewskiego zwycięskiego gola zdobyli siedem minut po wznowieniu gry. Po świetnym dośrodkowaniu w pole karne Marcina Bojarskiego z kilku metrów Piotra Lecha pokonał Paweł Nowak.
Trzy gole Legii, remis Wisły z Pogonią


Dla podopiecznych Oresta Lenczyka była to druga z rzędu porażka w spotkaniu wyjazdowym i ich przewaga nad drugim w klasyfikacji Zagłębiem Lubin oraz trzecią Koroną Kielce zmalała do dwóch punktów. "Pasy" z kolei dzięki tej wygranej ustępują tylko jednym "oczkiem" szóstej w tabeli Wiśle Kraków i dwoma punktami czwartej w klasyfikacji stołecznej Legii.
Dla podopiecznych Oresta Lenczyka była to druga z rzędu porażka w spotkaniu wyjazdowym i ich przewaga nad drugim w klasyfikacji Zagłębiem Lubin oraz trzecią Koroną Kielce zmalała do dwóch punktów. "Pasy" z kolei dzięki tej wygranej ustępują tylko jednym "oczkiem" szóstej w tabeli Wiśle Kraków i dwoma punktami czwartej w klasyfikacji stołecznej Legii.
Linia 39: Linia 38:
Wyrównanie przyszło 20 minut później. Przez obronę Cracovii przedarł się Rafał Boguski, zmylił ostatniego obrońcę i posłał piłkę do bramki tuż obok Cabaja, który mógł ją złapać, ale interweniował bardzo niepewnie.
Wyrównanie przyszło 20 minut później. Przez obronę Cracovii przedarł się Rafał Boguski, zmylił ostatniego obrońcę i posłał piłkę do bramki tuż obok Cabaja, który mógł ją złapać, ale interweniował bardzo niepewnie.


W 50. minucie Cracovia znów wyszła na prowadzenie. Dariusz Pawlusiński prostopodałym podaniem uruchomił na skrzydle Marcina Bojarskiego, ten dograł na piąty metr do Pawła Nowaka, który dopełnił formalności.
W 52. minucie Cracovia znów wyszła na prowadzenie. Dariusz Pawlusiński prostopadłym podaniem uruchomił na skrzydle Marcina Bojarskiego, ten dograł na piąty metr do Pawła Nowaka, który dopełnił formalności.


Mimo usilnych starań gości wynik już do końca pozostał bez zmian. W ostatnich minutach meczu gospodarze przypuścili frontalny atak na bramkę Lecha, ale również im nie udało się zmienić wyniku meczu.
Mimo usilnych starań gości wynik już do końca pozostał bez zmian. W ostatnich minutach meczu gospodarze przypuścili frontalny atak na bramkę Lecha, ale również im nie udało się zmienić wyniku meczu.
Linia 45: Linia 44:
''Źródło: gazeta.pl - ACM''
''Źródło: gazeta.pl - ACM''


===Trenerzy o meczu===
====Orest Lenczyk ([[GKS Bełchatów|GKS BOT Bełchatów]]):====
Zagraliśmy średni mecz i zdobyliśmy tylko jedną bramkę. W pewnym momencie gra zrobiła się szarpana, było sporo niedokładności tak z jednej, jak i z drugiej strony. Ostatecznie przegraliśmy 1:2. Jestem zasmucony tym, że po raz kolejny tracimy bramki po akcjach lewą stroną. Ponadto straciłem dziś Fonfarę, który doznał kontuzji. Jeśli w następnych meczach nie będziemy strzelać więcej niż jedną bramkę to możemy mieć problem z utrzymaniem fotelu lidera.
<br>
====[[Stefan Majewski]] (Cracovia):====
To było bardzo trudne spotkanie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że GKS Bełchatów jest mocną drużyną, ale zagraliśmy dziś na własnym boisku i zrobiliśmy to bardzo dobrze. Chłopaki mocno zaangażowali się w to spotkanie i jeśli w kolejnych meczach będzie tak samo to myślę, że zawsze będzie szansa osiągać korzystny wynik. Zwycięstwo z liderem cieszy, ale trzeba też przyznać, że do sukcesu potrzeba odrobiny szczęścia i ono było dziś po naszej stronie.<br>
''Źródło: Cracovia.pl''
[[Kategoria: 2006/07 Orange Ekstraklasa]]
[[Kategoria: 2006/07 Orange Ekstraklasa]]
[[Kategoria: GKS Bełchatów]]
[[Kategoria: GKS Bełchatów]]

Wersja z 21:46, 15 kwi 2007

19 kolejka 16 VI 2007
Cracovia - GKS Bełchatów 2:1


Bramki: Wiśniewski (22), P.Nowak (52) - Boguski (43)
Sędziował: Robert Małek z Katowic
Żółte kartki: Szwajdych – Strąk, Kowalczyk
Widzów: 5000

Cracovia: Cabaj - Wacek, Skrzyński, Radwański - Kłus, Wiśniewski - Pawlusiński, P.Nowak, Szwajdych (90’ Baster) – Moskała (82’ Bania), Bojarski (62’ Giza)

GKS Bełchatów: Lech – Fonfara (33’ Popek), Cecot, Pietrasiak, Kowalczyk - Strąk, Jarzębowski (62’ Costly) – D.Nowak (82’ Chwalibogowski), Boguski, Garguła – Ujek

Opis meczu Interia.pl

Cracovia znalazła sposób na lidera!

Droga do mistrzowskiego tytułu jest długa i wyboista. Nie po raz pierwszy tej wiosny przekonali się o tym piłkarze BOT GKS Bełchatów.

W meczu zamykającym zmagania 21. kolejki Orange Ekstraklasy Cracovia ograła lidera tabeli 2:1, rewanżując się tym samym rywalom za jesienną porażkę 1:2 w Bełchatowie.

"Pasy" objęły prowadzenie w 21. minucie, kiedy to po dośrodkowaniu Łukasza Skrzyńskiego efektownym i skutecznym uderzeniem głową popisał się Jacek Wiśniewski.

Lider doprowadził do wyrównania dwie minuty przed przerwą, gdy Marcina Cabaja zaskoczył sprytnym strzałem zza linii pola karnego Rafał Boguski.

Podopieczni Stefana Majewskiego zwycięskiego gola zdobyli siedem minut po wznowieniu gry. Po świetnym dośrodkowaniu w pole karne Marcina Bojarskiego z kilku metrów Piotra Lecha pokonał Paweł Nowak.

Dla podopiecznych Oresta Lenczyka była to druga z rzędu porażka w spotkaniu wyjazdowym i ich przewaga nad drugim w klasyfikacji Zagłębiem Lubin oraz trzecią Koroną Kielce zmalała do dwóch punktów. "Pasy" z kolei dzięki tej wygranej ustępują tylko jednym "oczkiem" szóstej w tabeli Wiśle Kraków i dwoma punktami czwartej w klasyfikacji stołecznej Legii.

Źródło: interia.pl - Rafał Dybiński

Opis meczu Gazeta.pl

Cracovia pokonała lidera

Potwierdziła się opinia, że stadion przy ul. Kałuży jest niezwykle trudnym terenem. Przekonał się o tym lider tabeli Orange Ekstraklasy BOT GKS Bełchatów, który uległ w niedzielę Cracovii 1:2

Początek meczu był dość chaotyczny, obie drużyny walczyły w środku pola. Na początku atakował głównie GKS - najpierw strzelał Nowak, później Jarzębowski, ale żadnemu z nich nie udało się pokonać Marcina Cabaja.

Trybuny zawrzały w 20. minucie, kiedy Jacek Wiśniewski mocnym strzałem głową dał prowadzenie gospodarzom. Z prawej strony pola karnego dośrodkował z rzutu wolnego Łukasz Skrzyński, a popularny "Wiśnia" wyskoczył wysoko w górę i nie dał szans Piotrowi Lechowi.

Wyrównanie przyszło 20 minut później. Przez obronę Cracovii przedarł się Rafał Boguski, zmylił ostatniego obrońcę i posłał piłkę do bramki tuż obok Cabaja, który mógł ją złapać, ale interweniował bardzo niepewnie.

W 52. minucie Cracovia znów wyszła na prowadzenie. Dariusz Pawlusiński prostopadłym podaniem uruchomił na skrzydle Marcina Bojarskiego, ten dograł na piąty metr do Pawła Nowaka, który dopełnił formalności.

Mimo usilnych starań gości wynik już do końca pozostał bez zmian. W ostatnich minutach meczu gospodarze przypuścili frontalny atak na bramkę Lecha, ale również im nie udało się zmienić wyniku meczu.

Źródło: gazeta.pl - ACM

Trenerzy o meczu

Orest Lenczyk (GKS BOT Bełchatów):

Zagraliśmy średni mecz i zdobyliśmy tylko jedną bramkę. W pewnym momencie gra zrobiła się szarpana, było sporo niedokładności tak z jednej, jak i z drugiej strony. Ostatecznie przegraliśmy 1:2. Jestem zasmucony tym, że po raz kolejny tracimy bramki po akcjach lewą stroną. Ponadto straciłem dziś Fonfarę, który doznał kontuzji. Jeśli w następnych meczach nie będziemy strzelać więcej niż jedną bramkę to możemy mieć problem z utrzymaniem fotelu lidera.

Stefan Majewski (Cracovia):

To było bardzo trudne spotkanie. Zdawaliśmy sobie sprawę, że GKS Bełchatów jest mocną drużyną, ale zagraliśmy dziś na własnym boisku i zrobiliśmy to bardzo dobrze. Chłopaki mocno zaangażowali się w to spotkanie i jeśli w kolejnych meczach będzie tak samo to myślę, że zawsze będzie szansa osiągać korzystny wynik. Zwycięstwo z liderem cieszy, ale trzeba też przyznać, że do sukcesu potrzeba odrobiny szczęścia i ono było dziś po naszej stronie.
Źródło: Cracovia.pl