2007-05-13 Cracovia - Wisła Kraków 0:0: Różnice pomiędzy wersjami

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
m
Linia 11: Linia 11:


===Opis meczu===
===Opis meczu===
====Interia.p====
'''Cracovia zremisowała bezbramkowo z Wisłą w 173. piłkarskich derbach Krakowa, zamykających zmagania 27. kolejki Orange Ekstraklasy.'''
'''Cracovia zremisowała bezbramkowo z Wisłą w 173. piłkarskich derbach Krakowa, zamykających zmagania 27. kolejki Orange Ekstraklasy.'''


Linia 23: Linia 24:
W doliczonym czasie gry [[Marcin Cabaj|Marcina Cabaja]] groźnym strzałem głową postraszył jeszcze Dariusz Dudka, ale to było zdecydowanie za mało, jak na rangę takiego spotkania. O 173. derbach Krakowa wszyscy będą więc chcieli jak najszybciej zapomnieć.<br>
W doliczonym czasie gry [[Marcin Cabaj|Marcina Cabaja]] groźnym strzałem głową postraszył jeszcze Dariusz Dudka, ale to było zdecydowanie za mało, jak na rangę takiego spotkania. O 173. derbach Krakowa wszyscy będą więc chcieli jak najszybciej zapomnieć.<br>
''Źródło: [http://www.interia.pl/ interia.pl]''
''Źródło: [http://www.interia.pl/ interia.pl]''
====Przegląd Sportowy====
W 173. Świętej Wojnie - bo tak określa się mecze Cracovii z Wisłą Kraków - nie było zwycięzcy. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, brakowało sytuacji podbramkowych. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszej połowie obie strony miały właściwie po jednej dogodnej okazji do strzelenia gola.
W pierwszych 10 minutach przewaga należała do Wisły, która najlepszą okazję do strzelenia gola miała w 8 min: Piotr Brożek idealnie zagrał z prawej strony do Tomasza Dawidowskiego, a ten z najbliższej odległości strzelił obok słupka.
W następnych minutach - do przerwy - więcej z gry miała Cracovia, ale tylko raz zagroziła bramce gości. W 14 min Marcin Bojarski - który dostał w polu karnym piłkę od Tomasza Moskały - przestrzelił.
W drugiej połowie toczyła się wyrównana walka, z której niewiele wynikało. W 65 min z 18 metrów strzelał Jacob Burns, ale Marcin Cabaj był na posterunku, zaś 7 minut później Paweł Nowak (tym razem obronił Emilian Dolha).
W 73 min wydawało się, że Piotr Brożek znajdzie się w idealnej sytuacji, ale gdy był przed Cabajem odskoczyła mu piłka i bramkarz "Pasów" nie miał problemów z jej złapaniem.
10 minut przed końcem meczu Jacek Wiśniewski z około 35 m "wrzucił" piłkę na pole karne, wprost na głowę Dariusza Pawlusińskiego, który skierował ją do Moskały. Jednak piłkarza Cracovii ubiegł Dolha. W 88 min Wisła miała szansę przechylić losy spotkania na swoją stronę, ale Patryk Małecki spudłował.
W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Małeckiego Dariusz Dudka o mało nie pokonał Cabaja, ale ten wybił piłkę ponad bramkę na róg.
W zespole Wisły ze względu na kartki nie mogli zagrać Jakub Błaszczykowski, Marcin Baszczyński, Jean Paulista, Maciej Stolarczyk. Nie grał też - z powodów zdrowotnych - Radosław Sobolewski.
Oba kluby zrobiły wiele przed meczem, aby zmniejszyć wzajemną niechęć kibiców Cracovii i Wisły. W piątek odbyła się wspólna konferencja prasowa z udziałem trenerów i działaczy obu zespołów. Z kolei w sobotę kluby honorowych dawców krwi Cracovii i Wisły zorganizowały wspólną akcję podczas której zebrano 17 litrów ratującego życie płynu. W niedzielę przed południem przedstawiciele krwiodawców obu klubów rozegrali między sobą mecz, który wygrali po rzutach karnych wiślacy.
W 34 min mecz został przerwany. Najpierw obie strony obrzucały się racami, a po tym jak pseudokibice zaczęli przeskakiwać płoty między sektory - służby porządkowe użyły gazu i sędzia nie pozwolił na kontynuowanie gry. Przerwa trwała pięć minut a skończyła się wejściem na stadion sił policyjnych. Warto wspomnieć, że wściekły trener piłkarzy Cracovii Stefan Majewski krzyczał w stronę kibiców "Pasów" "Co wy robicie?". Z powody tych zamieszek sędzia przedłużył pierwsza połowę o pięć minut.
Od 53 min przez 10 minut trwały starcia między policją a chuliganami stadionowymi spod znaku Cracovii, ale zajścia z trybun nie przeniosły się na murawę i mecz został przerwany tylko na kilkadziesiąt sekund (w 58 min). Interweniowała policja.
W przerwie meczu jeden z kibiców Cracovii poprosił swoją narzeczoną - na środku boiska - o rękę.
Jesienią - na stadionie Wisły Kraków - zespół "Białej gwiazdy" wygrał 3:0.
===Zobacz też===
===Zobacz też===
*[[2007-05-13 Cracovia - Wisła Kraków - informacje przedmeczowe|Informacje przedmeczowe]]
*[[2007-05-13 Cracovia - Wisła Kraków - informacje przedmeczowe|Informacje przedmeczowe]]

Wersja z 07:31, 14 maj 2007

27 kolejka 13 V 2007
Cracovia - Wisła Kraków 0:0


Bramki: -
Sędziował: Jacek Granat z Warszawy
Żółte kartki: Wacek, Baran, Wiśniewski – Cantoro, Piotr Brożek, Dawidowski, Chiacu
Widzów: 6500

Cracovia: Cabaj - Wacek, Skrzyński, Radwański - Kłus, Baran (70' Wiśniewski) – Pawlusiński (85' Dudzic), Giza (74' Bania), Nowak - Bojarski, Moskała

Wisła: Dolha - Dudka, Cleber, Głowacki, Zieńczuk - Gołoś, Burns, Cantoro (60' Małecki), Piotr Brożek (74' Chiacu) - Paweł Brożek, Dawidowski (46' Penksa)

Opis meczu

Interia.p

Cracovia zremisowała bezbramkowo z Wisłą w 173. piłkarskich derbach Krakowa, zamykających zmagania 27. kolejki Orange Ekstraklasy.

"Biała Gwiazda" utrzymała w ten sposób dwupunktową przewagę w tabeli nad zespołem "Pasów".

W pierwszej części "świętej wojny" bliżej zdobycia bramki była Wisła, ale w 7. minucie, po świetnym zagraniu Piotra Brożka, doskonałej okazji nie wykorzystał Tomasz Dawidowski. Później inicjatywa należała do "Pasów" jednak podopieczni Stefana Majewskiego nie potrafili poważniej zagrozić bramce Emiliana Dolhy.

W 34. minucie kibice obu drużyn zaczęli się obrzucać racami i służby ochroniarskie w celu przywrócenia porządku użyły gazu łzawiącego. Sędzia postanowił przerwać mecz. Gra została wznowiona po pięciominutowej przerwie, po której do końca pierwszej połowy na boisku nie było większych emocji.

Ci, którym wydawało się, że w drugiej odsłonie zobaczą więcej walki i zaangażowania, srogo się zawiedli. Dolha i Cabaj interweniowali jedynie po uderzeniach Pawła Nowaka i Jacoba Burnsa. Nie pomogły zmiany dokonywane przez obu trenerów, nie pomógł również gorący doping fanów.

W doliczonym czasie gry Marcina Cabaja groźnym strzałem głową postraszył jeszcze Dariusz Dudka, ale to było zdecydowanie za mało, jak na rangę takiego spotkania. O 173. derbach Krakowa wszyscy będą więc chcieli jak najszybciej zapomnieć.
Źródło: interia.pl

Przegląd Sportowy

W 173. Świętej Wojnie - bo tak określa się mecze Cracovii z Wisłą Kraków - nie było zwycięzcy. Spotkanie nie stało na najwyższym poziomie, brakowało sytuacji podbramkowych. Wystarczy wspomnieć, że w pierwszej połowie obie strony miały właściwie po jednej dogodnej okazji do strzelenia gola. W pierwszych 10 minutach przewaga należała do Wisły, która najlepszą okazję do strzelenia gola miała w 8 min: Piotr Brożek idealnie zagrał z prawej strony do Tomasza Dawidowskiego, a ten z najbliższej odległości strzelił obok słupka. W następnych minutach - do przerwy - więcej z gry miała Cracovia, ale tylko raz zagroziła bramce gości. W 14 min Marcin Bojarski - który dostał w polu karnym piłkę od Tomasza Moskały - przestrzelił. W drugiej połowie toczyła się wyrównana walka, z której niewiele wynikało. W 65 min z 18 metrów strzelał Jacob Burns, ale Marcin Cabaj był na posterunku, zaś 7 minut później Paweł Nowak (tym razem obronił Emilian Dolha). W 73 min wydawało się, że Piotr Brożek znajdzie się w idealnej sytuacji, ale gdy był przed Cabajem odskoczyła mu piłka i bramkarz "Pasów" nie miał problemów z jej złapaniem. 10 minut przed końcem meczu Jacek Wiśniewski z około 35 m "wrzucił" piłkę na pole karne, wprost na głowę Dariusza Pawlusińskiego, który skierował ją do Moskały. Jednak piłkarza Cracovii ubiegł Dolha. W 88 min Wisła miała szansę przechylić losy spotkania na swoją stronę, ale Patryk Małecki spudłował. W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Małeckiego Dariusz Dudka o mało nie pokonał Cabaja, ale ten wybił piłkę ponad bramkę na róg. W zespole Wisły ze względu na kartki nie mogli zagrać Jakub Błaszczykowski, Marcin Baszczyński, Jean Paulista, Maciej Stolarczyk. Nie grał też - z powodów zdrowotnych - Radosław Sobolewski. Oba kluby zrobiły wiele przed meczem, aby zmniejszyć wzajemną niechęć kibiców Cracovii i Wisły. W piątek odbyła się wspólna konferencja prasowa z udziałem trenerów i działaczy obu zespołów. Z kolei w sobotę kluby honorowych dawców krwi Cracovii i Wisły zorganizowały wspólną akcję podczas której zebrano 17 litrów ratującego życie płynu. W niedzielę przed południem przedstawiciele krwiodawców obu klubów rozegrali między sobą mecz, który wygrali po rzutach karnych wiślacy. W 34 min mecz został przerwany. Najpierw obie strony obrzucały się racami, a po tym jak pseudokibice zaczęli przeskakiwać płoty między sektory - służby porządkowe użyły gazu i sędzia nie pozwolił na kontynuowanie gry. Przerwa trwała pięć minut a skończyła się wejściem na stadion sił policyjnych. Warto wspomnieć, że wściekły trener piłkarzy Cracovii Stefan Majewski krzyczał w stronę kibiców "Pasów" "Co wy robicie?". Z powody tych zamieszek sędzia przedłużył pierwsza połowę o pięć minut. Od 53 min przez 10 minut trwały starcia między policją a chuliganami stadionowymi spod znaku Cracovii, ale zajścia z trybun nie przeniosły się na murawę i mecz został przerwany tylko na kilkadziesiąt sekund (w 58 min). Interweniowała policja. W przerwie meczu jeden z kibiców Cracovii poprosił swoją narzeczoną - na środku boiska - o rękę. Jesienią - na stadionie Wisły Kraków - zespół "Białej gwiazdy" wygrał 3:0.

Zobacz też