2020-09-19 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia II 1:0: Różnice pomiędzy wersjami
Adriano007 (Dyskusja | edycje) |
Adriano007 (Dyskusja | edycje) |
||
| Linia 42: | Linia 42: | ||
}} | }} | ||
===Zapowiedź meczu=== | |||
{{Artykul | {{Artykul | ||
| Linia 70: | Linia 71: | ||
}} | }} | ||
===Opis meczu=== | |||
{{Artykul | {{Artykul | ||
Wersja z 18:47, 20 wrz 2020
Spotkanie miało pierwotnie odbyć się w Krakowie. Jednak zmieniono gospodarza.
|
 Tarnobrzeg, Stadion Miejski, Al. Niepodległości 2, sobota, 19 września 2020, 16:00
(0:0)
|
| ||||||||||
| Skład: Kowal Bury Bierzało Duda Gessner Wolski (78. Bałdyga) Tabor Rogala (60. Wiktor, 70. Mróz) Kargulewicz Gajewski Wdowiak (46. Janeczko) |
Sędzia: Jakub Pieron ze Skalbmierza
|
Skład: Majchrowicz Jarzynka Pieńczak Stachera (90' Nowicki) Bracik Vinícius (90' Matheus) Ożóg Supryn (c) Wiśniewski Pituła Biernat (73' Bociek) | ||||||||||||||||||
Bramki
Żółte kartki
Czerwone kartki
| Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
Echo Dnia
Na mecz z Siarką Tarnobrzeg przyjedzie Cracovia II, czyli rezerwy krakowskiego klubu występującego na co dzień w PKO BP Ekstraklasie.
Pierwsza Cracovia (z powodu decyzji o odjęciu jej przed sezonem pięciu punktów) zajmuje w tabeli ligowej ostatnie miejsce i ma po czterech zagranych przez siebie meczach zero punktów na koncie. Jej drugi zespół tych oczek ma na koncie co prawda osiem, ale także znajduje się w tabeli dość nisko - jest na 17. lokacie, która po zakończeniu rozgrywek oznaczać będzie spadek do czwartej ligi.
"Pasy" nie potrafiły wygrać trzech ostatnich meczów z rzędu. Ostatnie zwycięstwo odniosły w siódmej kolejce, kiedy pokonały przed własną publicznością najsłabszy w całej lidze Hetman Zamość 2:1. Następnie przyszły następujące rezultaty: 0:0 z Chełmianką Chełm, 0:1 z Wisłoką Dębica oraz 1:1 z Lewartem Lubartów.
W trzech ostatnich kolejkach Siarka Tarnobrzeg z kolei dwukrotnie potrafiła zwyciężać: 2:1 z Wisłą Puławy oraz 3:0 z Orlętami Radzyń Podlaski, a raz przegrała: 0:1 z Sokołem Sieniawa.
Dobrą wiadomością dla fanów tarnobrzeskiej drużyny na pewno jest jednak fakt, iż oba te zwycięstwa ich ulubieńcy odnieśli grając na własnym boisku.
Mecz z Cracovią II także odbędzie się przy alei Niepodległości. Początek zmagań o godzinie 16.Źródło: Echo Dnia 18 września 2020
Opis meczu
A „Pasy” wcale nie musiały przegrać, bowiem przewaga gospodarzy nie była widoczna. Mało tego, pierwsi groźną akcję stworzyli krakowianie w 22 min, ale Vinicius uderzył zbyt lekko i piłka padła łupem bramkarza. Natychmiast odpowiedzieli gospodarze – strzał Kamila Kargulewicza obronił nogami Filip Majchrowicz. „Pasy” próbowały odpowiadać, ale brakowało im klarownych okazji. Tuż przed przerwą jednak krakowianie mogli objąć prowadzenie – główkował Krystian Bracik i Maciej Kowal końcami palców wybił piłkę nad poprzeczkę.
Zaraz na początku drugiej odsłony uderzał z wolnego JakubTabor i piłka minimalnie minęła bramkę. W 86 min drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartke otrzymał Mateusz Janeczko i gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę. Wydawało się, że obie strony zadowolą się remisem, tymczasem główkował Vinicius i Kowal ładnie obronił. A w 90 min arbiter podyktował kontrowersyjny rzut karny – uznał, że faulowany był Michał Bury. Do piłki podszedł Gajewski i zapewnił zwycięstwo gospodarzom.Źródło: 19 września 2020
Trenerzy Po meczu
Piotr Giza, trener Cracovii II
Myślę, że ten mecz był bardzo szybki i agresywny, nie brakowało spięć na boisku. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie trzy bardzo dobre sytuacje i musimy przynajmniej dwie wykorzystać. Nie wiem na jakiej podstawie sędzia podyktował rzut karny, którego rywal wykorzystał. Jeśli nie będziemy strzelać goli, to nie będziemy wygrywać, po prostu.
Grzegorz Opaliński, trener Siarki Tarnobrzeg
Zdaję sobie sprawę z tego, że nie zagraliśmy wielkich zawodów. Nie szło nam pomimo tego, że mieliśmy swoje sytuacje, to bramkarz Cracovii II był dobrze usposobiony. Zespół rywali często wymieniał pozycje, miał w swoich szeregach zawodników potrafiących wygrywać pojedynki 1 na 1. Był to bardzo trudny mecz, ale determinacja zmienników pociągnęła zespół. Szkoda, że przydarzyła się kontuzja Bartka Wiktora, ale nie znamy jeszcze jej charakteru. Przerwy w grze nie ułatwiały sprawy. Goście kradli minuty, co jest rzeczą naturalną, ale wygraliśmy. Nie będę oceniał pracy sędziów, cieszę się z trzech punktów, a piłkarzom gratuluję charakterów. Dziękuję też kibicom, którzy przez cały mecz nas wspierali. Byli naszym 12 zawodnikiem